15 wrze 2022 | Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

Kosta Runjaic: mamy za sobą łomot, ale nie szukamy wymówek i chcemy się zrehabilitować

Kosta Runjaic, trener Legii Warszawa przed meczem z Miedzią Legnica w PKO Ekstraklasie — Kosta Runjaic, trener Legii Warszawa (fot: Getty)

Byłbym słabym trenerem, gdybym dramatyzował nad naszą sytuacją. Jednocześnie nie uciekam od tego, że w Częstochowie dostaliśmy łomot – stwierdził Kosta Runjaic, trener Legii Warszawa. Stołeczna drużyna w piątek zmierzy się w PKO Ekstraklasie z Miedzią Legnica.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

To była bolesna porażka. Co mecz z Rakowem powiedział o Legii?

Byłbym słabym trenerem, gdybym dramatyzował nad naszą sytuacją. Przegraliśmy pojedynczy mecz, ale w piątek mamy szansę pokonać Miedź. To pozwoli nam ze spokojnymi głowami i 20 punktami na koncie rozpocząć przerwę na mecze reprezentacji. Wygrana pozwoli nam wymazać porażkę z pamięci. Potrzebujemy jednak pełnego zaangażowania, bo nikt nie uklęknie przed Legią – powiedział Kosta Runjaic, szkoleniowiec Legii Warszawa.

Zapomnieć o demonach z Częstochowy

– Mecz z Miedzią będzie dla nas szansą na rehabilitację. Chcemy, a wręcz musimy skorzystać z tej okazji. Wynik 0:4 nie odzwierciedlał w pełni przebiegu spotkania w Częstochowie, ale nie ma sensu koloryzować – to był łomot. Nie mamy wymówek, a Raków potwierdził w poprzedniej kolejce, czemu zalicza się do czołówki i może bić się o najwyższe cele. Szkoda, że nasza gra posypała się po rzucie karnym dla rywali, bo wcześniej nie było wcale tak źle. Cztery bramki bolą i nie było przyjemnie pracować z tą myślą przez ostatnie dni. Było to widać także po zawodnikach – powiedział trener warszawian.

Fatalna weryfikacja Legii? Raków odesłał warszawian na budowę

Czytaj też

Raków Częstochowa ograł 4:0 Legię Warszawa w PKO Ekstraklasie

Fatalna weryfikacja Legii? Raków odesłał warszawian na budowę

Znajdujemy się w fazie rozwoju i musimy wykonywać kroki we właściwym kierunku. Miedź nie zdobyła do tej pory wiele punktów. Pięciokrotnie wychodzili na prowadzenie w ośmiu dotychczasowych meczach. Spodziewam się, że ustawią się głęboko w defensywie i postawią na kontry, choć uważam, że grają ciekawą piłkę. Nie możemy nastawiać się na to, że już w pierwszej połowie przesądzimy o losach rywalizacji. Będą też fazy zażartej walki, ale zimna głowa i cierpliwość z pewnością nam pomogą. Do tej pory piątki były dla nas korzystne i liczę, że wraz z dopingiem kibiców, podtrzymamy tę passę.

– Artur Jędrzejczyk nie będzie do mojej dyspozycji. Nasz obrońca jest po małym zabiegu chirurgicznym, który jest związany z obrębem pleców. Będę mógł na niego liczyć po przerwie na spotkania reprezentacji. Pozostali są gotowi do gry – zadeklarował niemiecki szkoleniowiec.

Gdzie są rezerwy Legii?

– Czas jest czynnikiem, który będzie grał na naszą korzyść. Kacper Tobiasz gra na miarę swojej możliwości. Pozostali? Nie można tego o nich powiedzieć. Mamy spore rezerwy, by wznieść się na wyższy poziom. Tyczy się to praktycznie wszystkich zawodników. Nie powiedziałbym jednak, że nie jestem zadowolony z piłkarzy. Na pewno mam inną perspektywę oceny zawodników. Mogę też opowiedzieć historię każdego piłkarza, na którą składa się czas dołączenia do drużyny, liczba treningów, ale też poprzedni sezon. Na pierwszy rzut oka można to odbierać jako wymówkę, ale w rzeczywistości do suche fakty. Z Rakowem po raz pierwszy duet stoperów stworzyli Nawrocki oraz Augustyniak. Będą się jeszcze poprawiali, nie inaczej będzie z Kapustką i Sliszem, ale na to potrzeba czasu – stwierdził szkoleniowiec.

– Uważam, że Josue spisuje się należycie. Nie ma może tylu asyst czy kluczowych podań, co w poprzednim sezonie, ale odgrywa istotną rolę w kreacji gry. Jestem przekonany, że z czasem węzeł gordyjski ostatecznie padnie i będziemy mówili o tym, że w pełni wykorzystuje swoje możliwości. Statystyki w futbolu skupiają się głównie na golach i asystach. W innych dyscyplinach często podaje się liczby, które dokładnie tłumaczą grę i postawę zawodników. Przy golu na 2:2 z Górnikiem, doskonale zachował się podając do Picha. W innym meczu zagrał do Baku, który także miał asystę. Czasami nie zauważamy takich zachowań od razu, ale bywa, że i ustawienie na boisku przekłada się na efekty, ale tego nie zobaczymy w statystykach – dodał Runjaic.

– Na razie skupiamy się na najbliższym meczu. Potem skonkretyzujemy nasze plany dotyczące przerwy na spotkania reprezentacji. Będzie brakowało nam raptem garstki graczy, więc będziemy mogli skupić się na pracy i szlifowaniu poszczególnych elementów gry. Nie brakuje nam punktów do poprawienia. Uważam, że nie jest źle w stałych fragmentach gry w defensywie. Widzę jednak duże pole do poprawy w ofensywie. Po meczu z Miedzią trzeba będzie dokonać bilansu dotychczasowej części w tym sezonie – zakończył Runjaic.

Fatalna weryfikacja Legii? Raków odesłał warszawian na budowę