Arsenal pokonał na wyjeździe Brentford 3:0 i zachował pozycje lidera angielskiej ekstraklasy piłkarskiej. W meczu doszło do wyjątkowego zdarzenia. W drugiej połowie na boisku zadebiutował...piętnastolatek.
Arsenal po porażce w poprzedniej kolejce z Manchesterem United 1:3, w kolejnym wyjazdowym meczu nie dał szans Brentfordowi. Goście szybko objęli bezpieczne prowadzenie po bramkach, które głową zdobyli obrońcy: William Saliba i Gabriel Jesus. Cztery minuty po przerwie wynik ustalił, debiutujący w Premier League, Portugalczyk Fabio Vieira.
Wysokie prowadzenie skłoniło trenera Arsenalu Mikela Artetę do wprowadzenie na boisko w ostatnich minutach 15-letniego Ethana Nwaneriego, który tym samym został najmłodszym w historii piłkarzem grającym w Premier League. W 70. minucie kibice na stadionie wstali z miejsc, oddając w ten sposób hołd zmarłej królowej Elżbiecie II, która panowała 70 lat. Podobnie jak we wszystkich meczach Premier League w ten weekend, pamięć królowej została uczczona minutą ciszy przed rozpoczęciem meczu, po której nastąpiło wykonanie hymnu narodowego.
W sobotę status jedynych niepokonanych zespołów w tym sezonie angielskiej ekstraklasy zachowały Manchester City i Tottenham Hotspur. Broniący tytułu The Citizens wygrali z Wolverhampton Wanderers 3:0, a Koguty z Leicester City 6:2. Obie ekipy mają po siedemnaście punktów i o jeden ustępują Arsenalowi. Trzy spotkania tej kolejki zostały przełożone na inny termin. W ten weekend nie zagrają: Brighton & Hove Albion z Crystal Palace, Chelsea Londyn z Liverpoolem oraz Manchester United z Leeds United.