{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Michniewicz oszczędza kadrowiczów. Siedmiu piłkarzy nie trenowało z kadrą. W tej grupie był też Lewandowski
Piotr Kamieniecki /
Reprezentacja Polski rozpoczęła przygotowania do meczów Ligi Narodów z Holandią oraz Walią. Czesław Michniewicz nie skorzystał na pierwszym treningu z siedmiu zawodników. Selekcjoner planuje też spotkanie ze starszyzną kadry.
KONFERENCJA "LEWEGO" I TRENINGI NA LEGII. ZNAMY PLAN ZGRUPOWANIA!
Hotel reprezentacji Polski od rana tętnił życiem. Przed wejściem tłoczyli się łowcy autografów i ludzie, którzy chcieli z bliska zobaczyć reprezentantów Polski. Czekało ich nieco zawodu, bo wielu zawodników wybrało boczne wejście, z dala od kibiców. W środku także był tłum, bo trwał zjazd... urologów.
Czytaj też:

Kadrowicze w klubach. Sprawdź, jak spisali się reprezentanci Polski przed meczami Ligi Narodów!
Sztab reprezentacji, na czele z Czesławem Michniewiczem, był w hotelu jako pierwszy. Około 12:30 pojawił się Robert Lewandowski, który ściągnął uwagę wszystkich. Napastnik reprezentacji Polski w towarzystwie ochrony szybko przemknął do windy i zniknął z oczu zaciekawionych ludzi.
Zgrupowanie reprezentacji ściągnęło do Polski nawet... szpiegów z Meksyku. Jedna z największych telewizji regionu, NBC Telemundo, zdecydowała się przysłać do Warszawy swoich dziennikarzy. Ci byli zainteresowani przede wszystkim historią spotkania barażowego z Rosją, które nie doszło do skutku po rozpętaniu wojny w Ukrainie. Jednocześnie zahaczono też o temat przygotowań biało-czerwonych do mundialu.
Lewandowski nie trenował
Sztab kadry zdecydował, że piłkarze powinni dotrzeć do hotelu do godziny 13:00. Nie każdemu się to udało. Jan Bednarek bronił pracy na studiach. Nie wiadomo czy się powiodło, ale z tego powodu przyjechał z Poznania później. Z kolei kiedy Michniewicz i Lewandowski spotykali się z mediami, wówczas na lotnisku Chopina lądował samolot z Karolem Świderskim na pokładzie.
Trening kadrowiczów zaplanowano na stadionie Legii Warszawa. Zajęcia zaczęły się o godzinie 17:30, ale już wcześniej Michniewicz wiedział, że nie będzie korzystał z siedmiu piłkarzy. Selekcjoner nie chciał zmęczyć zawodników, którzy jeszcze w niedzielę rozgrywali swoje spotkania lub rozegrali w tym sezonie wiele meczów w klubach.
Paweł Dawidowicz, Przemysław Frankowski, Jakub Piotrowski, Michał Skóraś, Piotr Zieliński i Mateusz Wieteska.
W hotelu miał też zostać Świderski, ale po szybkich konsultacjach uznano, że napastnik jest gotów do treningu. Z tego powodu gracz Charlotte FC pojawił się na murawie przy Łazienkowskiej. – Najważniejsze, że nikt nie ma kontuzji. Niektórzy muszą nieco odetchnąć, ale przynajmniej będą w dobrych humorach. Tak będzie choćby z Zielińskim, ale nie może być inaczej, kiedy wygrywa się w Mediolanie z mistrzem Włoch – śmiał się Michniewicz.
Dobrą wiadomością dla selekcjonera będzie fakt dostępności Wojciecha Szczęsnego. Bramkarz wrócił po kontuzji i ma za sobą kilka treningów w Juventusie. Normalnie pracował także na zajęciach przy Łazienkowskiej. To samo tyczyło się trzech pozostałych golkiperów. – Mamy komfort na tej pozycji. O nic nie musimy się martwić – komentował selekcjoner.
Wszyscy zawodnicy będą do dyspozycji Michniewicza już we wtorek. Rano kadrowicze będą pracowali nad defensywą na stadionie Legii. Po południu biało-czerwoni przeniosą się na PGE Narodowy, gdzie mają szlifować schematy ofensywne, a także stałe fragmenty gry.
Spotkanie ze starszyzną
– Trzeba się skupić na rzeczach, których brakuje lub nie funkcjonują w kadrze. Są pozycje, na których mamy niedobór możliwości i największym wyzwaniem jest to, by szybko sobie z tym poradzić. Kluczowe, by za dwa miesiące nie było problemów, które pojawiają się teraz – oceniał Lewandowski.
Michniewicz chce pracować nad ustawieniem z trzema stoperami, ale zapewnia, że jego kadra ma być uniwersalna. Celem selekcjonera jest łatwa zmiana systemów gry. Szkoleniowiec chce na ten temat rozmawiać z kluczowymi piłkarzami znajdującymi się w kadrze. W tym gronie znajdują się Lewandowski oraz Szczęsny, ale mowa także między innymi o Grzegorzu Krychowiaku oraz Kamilu Gliku.
– Chcę przedstawić swój plan starszyźnie. Ostateczną decyzję podejmie naturalnie sztab, ale zależy mi na posłuchaniu głosu naszych czołowych zawodników. Czasami mogą być do czegoś przekonani. Potrzebuję usłyszeć ich zdanie – mówi Michniewicz, który przykłada dużą uwagę do komunikacji.
Biało-czerwoni rozegrają we wrześniu dwa mecze Ligi Narodów. W środę (21.09) rywalami Polaków będą Holendrzy, a w niedzielę ekipa Michniewicza zmierzy się z Walią (25.09). Transmisje spotkań w TVP.