Krzysztof Głowacki (32-3, 20 KO) w kolejnym pojedynku ma zmierzyć się z Francuzem Dylanem Bregeonem (12-2-1, 3 KO), a stawką będzie tytuł zawodowego mistrza Europy w wadze junior ciężkiej. Stało się to możliwe po tym, jak jego promotorzy wygrali przetarg na organizację walki w Polsce. O jego kulisach opowiedział nam na gorąco Andrzej Wasilewski, szef KnockOut Promotions.
Głowacki w tym roku stoczył tylko jeden pojedynek w Wałczu, gdzie pokonał przez techniczny nokaut w 4. rundzie Francisco Rivasa Ruiza z Meksyku po dość kuriozalnej walce, w której rywal prawie nie wyprowadzał ciosów. Były mistrz świata szybko wrócił na salę treningową i wydawało się, że wkrótce także i do ringu, bo jego nazwisko padało w kontekście walki z kreowanym na nową gwiazdę brytyjskiego boksu Richardem Riakporhe'em (15-0, 11 KO).
Z tych rozmów jednak nic nie wyszło, dlatego promotorzy musieli znaleźć inną drogę. I znaleźli. Głowacki zajmuje aktualnie 4. miejsce w rankingu kategorii junior ciężkiej europejskiej organizacji EBU. Na 1. miejscu widnieje nazwisko Mairisa Briedisa, który idzie do wagi ciężkiej. Następny jest wymieniony Riakporhe, który jednak ma inne plany, niż walka o pas mistrza Europy. Kolejny jest Rosjanin Alexander Papin, który z oczywistych względów nie mógł otrzymać zaproszenia do pojedynku. Mistrza nie ma, bo Chris Billam-Smith (16-1, 11 KO) zwakował tytuł we wrześniu, a oficjalnym pretendentem jest Dylan Bregeon. W poniedziałek w Rzymie odbył się przetarg na organizację pojedynku, którą wygrała polska strona. O jego kulisach opowiedział nam Andrzej Wasilewski:
– Spojrzeliśmy w ranking, wiedzieliśmy, że musimy aktywnie działać i nie czekać na rozwój wypadków. Zgłosiliśmy się do europejskiej federacji, która zaakceptowała kandydaturę Głowackiego do tego pojedynku. Krzysiek jest na świecie bardzo ceniony i rozpoznawalny, dlatego EBU nie miała żadnych problemów ze zgodą. Wiedzieliśmy, że interesów Francuza nie reprezentuje żadna z największych światowych grup, zrobiliśmy rachunek sumienia, przygotowaliśmy wyliczenia i wystartowaliśmy w przetargu – mówi szef KnockOut Promotions, który dodaje, że termin i lokalizacja pojedynku na razie nie są znane.
To kolejna walka o konkretną stawkę, jaka w najbliższym czasie odbędzie się w Polsce. Przypomnijmy, że wcześniej grupa KnockOut Promotions wygrała przetarg na organizację walki Mateusza Masternaka z Jasonem Whateleyem, który będzie finałem elieminatora IBF (29 października w Nosalowym Dworze w Zakopanem, transmisja w TVP Sport). To oznacza, że wygrany stanie do walki z aktualnym posiadczem pasa tej federacji Jaiem Opetaią.
– Kolejny wygrany przetarg bardzo nas cieszy z kilku przyczyn. Przede wszystkim, staramy się przyprowadzić do Polski coraz wyższy poziom sportowy. Ponadto, jest to kategoria wagowa, w której świetnie się poruszamy. Znamy pięściarzy, sparingpartnerów, sami mamy wielkie nazwiska, jak choćby Głowacki, Włodarczyk, Masternak, Cieślak, czy Balski. To waga, w której Polacy są bardzo mocni. Poza tym, uważam że jesteśmy to winni Głowackiemu. "Główka", podobnie jak Włodarczyk, stoczył kilka wspaniałych zagranicznych walk, a co najważniejsze zwycięskich. On, "Diablo", a teraz także Michał Cieślak, to pięściarze, którzy zgadzają się na każde zagraniczne wyzwanie. Chcemy dać zbliżającemu się do końca kariery Głowackiemu szansę boksowania przed własną publicznością o prestiżowy pas. Najważniejsze, że coś zaczęło się dziać w polskim boksie – podsumował Wasilewski.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1004 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.