| Piłka nożna / MŚ 2022 / Taktyczny mundial
Choć Brazylia jest najbardziej utytułowaną drużyną w historii mundiali, to po ostatni Puchar Świata sięgnęła dwie dekady temu. Gdy Ronaldo, Rivaldo i Ronaldinho podbijali azjatyckie boiska, Neymar miał dziesięć lat. Od tego czasu zdążył już zadebiutować w barwach Canarinhos, a także dwukrotnie wystąpić w mistrzostwach świata. Jak na razie bez powodzenia...
"Neymar i spółka" – tak w trakcie eliminacji można było określić reprezentację Brazylii. Wszystko co dobre działo się bowiem za sprawą jej największego gwiazdora. To on najczęściej strzelał, dogrywał i dryblował. Stoczył też najwięcej pojedynków w ataku i wykonywał większość stałych fragmentów gry.
W kwalifikacjach strzelił osiem goli, ustępując w klasyfikacji jedynie Boliwijczykowi Marcelo Moreno. W liczbie asyst – również ośmiu – nie miał już sobie równych. Podobnie zresztą jak w pozostałych statystykach.
Łącznie brał udział w 21 akcjach bramkowych, co było najlepszym wynikiem na kontynencie. Dograł też największą liczbę kluczowych podań, dystansując w tym zestawieniu Lionela Messiego i Alexisa Sancheza.
Poza Neymarem znaczące role w drużynie narodowej odgrywali Lucas Paqueta, Richarlison, Raphinha i Casemiro. Trzej pierwsi rozpalali ogień pod polem karnym rywala, a ten czwarty dbał o to, by pożar nie rozprzestrzenił się na własną połowę.
Pod wodzą Titego Brazylijczycy wrócili do podstaw. Odrzucili defensywne schematy wpajane im za czasów Dungi i odnaleźli radość w grze. W spotkaniach eliminacyjnych narzucali swoją strategię, zmuszając rywali do reakcji.
Grę inicjowali od własnej bramki, stawiając na krótkie kombinacje pomiędzy środkowymi obrońcami i defensywnymi pomocnikami. Dwójkę stoperów – Thiago Silvę i Marquinhosa – wspierali zazwyczaj dwaj piwoci – Casemiro i Fred. A przynajmniej tak wyglądało to na papierze.
Bo choć Canarinhos ustawieni byli w formacji 4-2-3-1, to nie trzymali się ram taktycznych. Płynnie wymieniali się pozycjami, rotacje zaczynając już na własnej połowie. Po kilku podaniach Fred opuszczał więc swojego partnera i ruszał do przodu.
Podobnie postępował lewy obrońca Alex Sandro, a wstępujący na drugiej flance Danilo dołączał do dwójki środkowych obrońców. Kształt zespołu zmieniał się wtedy w 3-1-5-1. Do zmian dochodziło również na połowie rywala.
Neymar, grający w teorii jako środkowy napastnik, w praktyce był wolnym elektronem. Poruszał się tam, gdzie miał ochotę. Zazwyczaj schodził do lewego skrzydła, doprowadzając do przewagi liczebnej w tym sektorze.
Lewoskrzydłowy Vinicius Junior przyklejał się wówczas do linii bocznej, a Neymar z Alexem Sandro buszowali w "półprzestrzeni". Drugi ze skrzydłowych – Raphinha – pozostawał na prawej flance i rozciągał obronę rywala.
Takie ustawienie stwarzało Brazylijczykom mnóstwo miejsca w środku pola. Luki w defensywie wykorzystywali zwłaszcza Lucas Paqueta oraz atakujący z głębi Fred. Jako że Brazylia grała bez klasycznej dziewiątki, nierzadko to oni pełnili w polu karnym funkcje środkowych napastników.
Gdy zachodziła taka potrzeba, wycofywali się też w okolice koła środkowego, by wesprzeć Casemiro w rozegraniu. Brazylia przechodziła wtedy w 3-3-4. Alex Sandro grał jako skrzydłowy, Vinicius z Neymarem schodzili bliżej środka, a Raphinha pozostawał na swojej pozycji.
Po krótkiej wymianie piłka trafiała na lewe skrzydło. Neymar wymieniał ją z Alexem Sandro i Viniciusem lub samodzielnie ruszał na bramkę rywala. Gdy przeciwnicy zagęszczali tę strefę, Brazylijczycy błyskawicznie reagowali. Wykorzystywali ustawionego szeroko Raphinhę, zagrywając do niego podania krzyżowe.
Prawoskrzydłowy nie miał problemów z tym, by wejść w drybling. Wręcz przeciwnie – gdy tylko miał okazję, szukał pojedynków. Podobnie postępował zresztą grający na lewej flance Vinicius. Brazylijczycy często to wykorzystywali.
Rozciągali grę do skrzydeł, po czym atakowali środkiem pola. Wiedzieli bowiem, że zanim skrzydłowy wygra pojedynek na flance, oni zdążą wbiec w pole karne. Zazwyczaj się to sprawdzało.
Rywale nie radzili sobie z tak rozgrywanymi akcjami. Brazylijczycy w eliminacjach skuteczni byli niemal z każdego miejsca na boisku. Po dziesięć bramek zdobyli z prawej strony i ze środka, a ośmiokrotnie trafiali z lewej flanki. Dwanaście goli dołożyli też ze stałych fragmentów gry.
Tite pracuje z reprezentacją Brazylii od sześciu lat. W tym czasie awansował z nią do dwóch mundiali i dwa razy dotarł do finału Copa America. W 2019 roku sięgnął po trofeum, a dwa lata później musiał uznać wyższość Argentyny.
W trakcie swojej przygody z kadrą poznał większość brazylijskich piłkarzy aspirujących do gry w narodowych barwach. Przed tegorocznym mundialem wybrał więc najsilniejszy możliwy skład, bazując nie tylko na aktualnej formie poszczególnych graczy, ale i na ich doświadczeniu.
O sile Canarinhos wciąż stanowią bowiem dawni liderzy. Szefem defensywy pozostaje 37-letni Thiago Silva, ofensywą kieruje Neymar, a w środku pola rządzi Casemiro. To do nich dokooptowywani są młodzi gracze, którzy w żółtej koszulce czują się coraz pewniej.
W ostatnich miesiącach ważne role odgrywać zaczęli Paqueta, Vinicius Junior, Richarlison czy Raphinha. Blisko podstawowego składu pozostawali też Gabriel Jesus, Antony czy Bruno Guimaraes.
Podczas mundialu większość z nich najprawdopodobniej usiądzie jednak na ławce rezerwowych. Kilka pozycji w pierwszej jedenastce jest bowiem nie do ruszenia. Jakim składem Brazylijczycy mogą zagrać w Katarze?
Alisson – Danilo, Marquinhos, Thiago Silva, Alex Sandro – Casemiro, Fred – Raphinha, Lucas Paqueta, Vinicius Junior – Neymar
24 listopada (czwartek), godz. 20:00: Brazylia – Serbia
28 listopada (poniedziałek), godz. 17:00: Brazylia – Szwajcaria
2 grudnia (piątek), godz. 20:00: Kamerun – Brazylia
Emocje związane z mundialem w Katarze będzie można przeżywać za pośrednictwem Telewizji Polskiej. Na naszych antenach, a także na stronie TVPSPORT.PL oraz w aplikacji mobilnej i Smart TV będzie można oglądać na żywo wszystkie 64 mecze, w tym oczywiście zmagania Polaków. Za mikrofonami zasiądą doświadczeni komentatorzy. W studiach pojawią się czołowi eksperci w kraju, a atmosferę na miejscu w Katarze będą przybliżać nasi dziennikarze.
GRUPA A: KATAR | EKWADOR | SENEGAL | HOLANDIA
GRUPA B: ANGLIA | IRAN | STANY ZJEDNOCZONE | WALIA
GRUPA C: ARGENTYNA | ARABIA SAUDYJSKA | POLSKA | MEKSYK
GRUPA D: FRANCJA | AUSTRALIA | DANIA | TUNEZJA
GRUPA E: HISZPANIA | KOSTARYKA | NIEMCY | JAPONIA
GRUPA F: BELGIA | KANADA | MAROKO | CHORWACJA
GRUPA G: BRAZYLIA | SERBIA | SZWAJCARIA | KAMERUN
GRUPA H: PORTUGALIA | URUGWAJ | GHANA | KOREA POŁUDNIOWA