Energa Basket Liga. Trefl Sopot z trenerem Żanem Tabakiem i większym budżetem

Trudne zadanie rewelacji poprzedniego sezonu. Słabszy skład, mniejszy budżet...

Poprzedni sezon nie był dla Trefla zbyt udany. Drużyna uplasowała się dopiero na 10. pozycji i trzy kolejki przed końcem trenera Marcina Stefańskiego zastąpił Krzysztof Roszyk.

Na początku maja nowym szkoleniowcem zespołu został pochodzący ze Splitu Żan Tabak, który jako zawodnik w latach 1989-1991 triumfował z tamtejszą Jugoplastiką w Eurolidze, a w 1992 roku wywalczył srebrny medal na igrzyskach w Barcelonie.

Od 1994 roku Tabak grał w NBA i w swoim debiutanckim sezonie został jej mistrzem w barwach Houston Rockets. Później występował jeszcze w Toronto Raptors, Boston Celtics i Indiana Pacers, a po powrocie do Europy w klubach hiszpańskich – Realu Madryt, Joventucie Badalona i Unicai Malaga.

Chorwat prowadził sopocian na początku sezonu 2012/13. W listopadzie 2012 roku przeszedł jednak do Caja Laboral Vitoria. Pracował także w Maccabi Tel Awiw. W 2019 r. powierzono mu obowiązki trenera reprezentacji Słowacji i w tymże roku wrócił do Polski. Z Zastalem Zielona Góra został najpierw mistrzem, a następnie wicemistrzem kraju. Później prowadził San Pablo Burgos, ale w listopadzie 2021 jego umowa została rozwiązana.

52-letni szkoleniowiec, któremu będą pomagać Roszyk i Hiszpan Antonio Ten, podpisał umowę do 2025 roku. W tych rozgrywkach budżet klubu będzie znacząco większy niż w poprzednich.

– Dzięki temu mogliśmy zbudować, ale właściwie to wciąż budujemy, lepszą drużynę. A jest to autorski pomysł trenera Tabaka. Po poprzednim niezbyt udanym sezonie dokonaliśmy rewolucji w składzie, znacząco zmienił się także sztab szkoleniowy. To nowe rozdanie, ale musimy się również nauczyć siebie i poznać. Wierzymy w pracę zespołu pod wodzą nowego trenera i liczymy, że Trefl będzie piął się w górę – powiedział prezes sopockiego klubu Marek Wierzbicki.

Zaznaczył, że nie zakontraktowali Tabaka, aby ponownie grać tylko o dziesiąte miejsce. Nie chciał jednak podać konkretnego celu, jaki został postawiony w tym sezonie drużynie.

– Trener i czołowi zawodnicy mają dłuższe umowy. Chcieliśmy przez to pokazać, że jest to projekt trzyletni. W tym czasie planujemy dojść do pozycji medalowych i po tym okresie będziemy się rozliczać. Koncentrujemy się na każdym kolejnym meczu, ale nie wykluczam, że uda nam się zająć wysokie miejsce już w tym sezonie. Nie zamierzam jednak niczego deklarować – stwierdził.

🏀🏟️ | W sezonie 2022/2023 Trefl Sopot będzie rozgrywać mecze domowe w @ERGOARENA i Hali 100-lecia.

Ze względu na terminarz imprez ERGO ARENY oraz wysokie koszty dnia meczowego, tym razem większość spotkań w rundzie zasadniczej odbędzie się w Hali 100-lecia. 1/5 #plkpl pic.twitter.com/D3DLxSZ2wX

— Trefl Sopot (@treflsopot) September 21, 2022

W porównaniu do poprzedniego sezonu z podstawowych zawodników został jedynie skrzydłowy Michał Kolenda. Odeszli nawet mający ważne kontrakty center Paweł Leończyk i rozgrywający Mateusz Szlachetka. Ten pierwszy przeniósł się do Grupy Sierleccy Czarni Słupsk, a drugi do GTK Gliwice. Z Treflem rozstał się także Karol Gruszecki (PGE Spójnia Stargard) oraz wszyscy obcokrajowcy.

Pozyskano Andrzeja Plutę (wcześniej Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz), uczestnika ostatnich mistrzostw Europy Jarosława Zyskowskiego (Enea BC Zastal Zielona Góra), Jana Malesę (Górnik Wałbrzych) i Jakuba Urbaniaka (czeski klub GBA Solky Pelhrimov), a z obcokrajowców Amerykanów – centra Wesleya Gordona i rozgrywającego Glynna Watsona, łotewskiego silnego skrzydłowego Rolandsa Freimanisa (w Polsce występował w Anwilu Włocławek i Zastalu) oraz reprezentanta Belgii Jeana Salumu.

Ten ostatni miał jednak problemy ze ścięgnem Achillesa. Z tego powodu nie wziął udziału w mistrzostwach Europy, nie zagrał także w żadnym sparingu sopockiej drużyny.

– Salumu wciąż zmaga się z tym kłopotem i nie wiadomo, kiedy będzie zdolny do gry. W ogóle mieliśmy w okresie przygotowawczym bardzo wiele różnych kontuzji, czekamy również na powrót z mistrzostw Europy Jarka Zyskowskiego. Dzięki temu w sparingach więcej okazji do gry mieli nasi młodzi zawodnicy – podkreślił Wierzbicki.

Trefl, który rywalizować także będzie w Lidze Północnoeuropejskiej, ma jeszcze dwa wolne miejsca dla obcokrajowców.

~ Rozgrywki są za pasem, ale jesteśmy cierpliwi i nie chcemy podejmować pochopnych decyzji. Na razie nie wiemy, kiedy pojawią się nowi zawodnicy, których wybierze trener Tabak. Może dojdzie do tego bardzo szybko, ale niewykluczone, że będziemy czekać na bardziej korzystną propozycję – dodał.

Na inaugurację ekstraklasy sopocianie zmierzą się w sobotę 24 września w Toruniu z Twardymi Piernikami, a w drugiej kolejce podejmą tydzień później MKS Dąbrowa Górnicza.

Skład Trefla Sopot:
Rozgrywający i rzucający: Wiktor Jaszczerski, Jan Malesa, Bartosz Olechnowicz, Andrzej Pluta, Jean Salumu (Belgia), Miłosz Toczek, Glynn Watson (USA)
Skrzydłowi: Rolands Freimanis (Łotwa), Filip Gurtatowski, Michał Kolenda, Błażej Kulikowski, Jakub Urbaniak, Jarosław Zyskowski
Środkowi: Wesley Gordon (USA), Sebastian Rompa