{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Liga Narodów. Robert Lewandowski: baliśmy się zaryzykować, brakowało wiary w to, że jesteśmy w stanie zdobyć bramkę
Kapitan polskiej kadry nie krył rozczarowania po meczu z Holandią. – Druga stracona bramka nas za mocno dobiła, brakowało nam pomysłu. Atakowaliśmy zbyt małą liczbą graczy, przez co był problem, by zagrozić rywalom. W obronie, kiedy mieliśmy przewagę, też sobie dobrze nie radziliśmy – analizował Robert Lewandowski.
Reprezentacja wygwizdana przez kibiców. "Mają do tego prawo"
Piłkarz Barcelony nie był w stanie oddać strzału w spotkaniu przeciwko drużynie trenera Louisa van Gaala. Momentami u Lewandowskiego widać było dużą frustrację. Kapitan starał się podpowiadać kolegom, często pokazywał, gdzie powinna być dostarczana piłka. W czwartek biało–czerwonym nie wychodziło kompletnie nic. Polska obrona nie radziła sobie z Memphisem Depayem i spółką. Ofensywni piłkarze nie potrafili wykreować dogodnych sytuacji. Wynik wygląda źle, gra jeszcze gorzej...
Po zakończeniu spotkania Lewandowski pojawił się w mixzonie i podzielił się swoimi spostrzeżeniami. – W tym meczu była niemoc, bezradność. Holandia ma doświadczenie, jakość. Może nie stwarzała stuprocentowych sytuacji, ale miała dwie, które zamieniła na bramki. Nam ciężko było wykreować coś, abyśmy mogli pójść za ciosem. Druga stracona bramka nas za mocno dobiła, brakowało nam pomysłu. Baliśmy się zaryzykować, brakowało wiary w to, że jesteśmy w stanie zdobyć bramkę. Zespół Holandii miał zawsze przewagę w obronie, trudno było w odpowiednim momencie wrzucić piłkę w pole karne, oddać strzał. Byliśmy za daleko od ich pola karnego – tłumaczył "Lewy".
Polacy mają za sobą jeden z najgorszych meczów w ostatnim czasie. Lewandowski dokładnie analizował, co poszło nie tak...
– Jedna sytuacja mogłaby zmienić obraz meczu, ale to nie ma większego znaczenia. Atakowaliśmy zbyt małą liczbą graczy, przez co był problem, by zagrozić rywalom. W obronie, kiedy mieliśmy przewagę, też sobie dobrze nie radziliśmy. Nie potrafiliśmy zbierać piłek. Staraliśmy się wykonywać to, co trenowaliśmy. Chcieliśmy realizować założenia taktyczne, ale widocznie dziś to nie zadziałało. Musimy pomyśleć nad tym, co zmienić, by lepiej to wyglądało – dodał napastnik.
Lewandowski nie oddał strzału na bramkę 38-letniego debiutanta Remko Pasveera. Nie był w stanie stworzyć zagrożenia w "szesnastce" rywala. – Nie miałem okazji, nie miałem możliwości. Praktycznie wszystkie kontakty z piłką były na własnej połowie. Nie miałem nawet jak podjąć prób. Dla nas to dobry moment, by przeanalizować to, co dziś zagraliśmy. Musimy wiedzieć, co nie funkcjonowało, aby podczas mistrzostw świata wyglądało to dużo lepiej – zakończył piłkarz.
Polacy będą musieli szybko zapomnieć o nieudanym spotkaniu z Holendrami. W niedzielę zmierzą się na wyjeździe z Walią. Porażka w tym meczu sprawi, że pożegnają się z Dywizją A Ligi Narodów. Transmisja meczu na antenach Telewizji Polskiej, tvpsport.pl, aplikacji mobilnej i SMART TV.