Reprezentacja Polski przegrała z Holandią w czwartkowym meczu Ligi Narodów. Biało-czerwoni zagrali bardzo słabo, a kibice mają poważne powody do obaw przed zbliżającym się mundialem. – Według mnie, obecny selekcjoner nie panuje nad drużyną – stwierdził w rozmowie z TVPSPORT.PL Jan Tomaszewski, legendarny bramkarz kadry.
Maciej Rafalski, TVPSPORT.PL: – Wrześniowe mecze miały sprawić, że przed mundialem będziemy w dobrych nastrojach. Po porażce z Holandią trudno jednak o optymizm...
Jan Tomaszewski: – To była kompromitacja. Moim zdaniem Cezary Kulesza, bez względu na wynik, po meczu z Walią powinien zmienić selekcjonera. Widać, że obecny nie panuje nad drużyną.
– Co nie funkcjonuje w grze reprezentacji?
– Po pierwsze, nasi zawodnicy w klubach pracują z najlepszymi trenerami w Europie. Który z ostatnich selekcjonerów był takim autorytetem, z jakim w klubie spotyka się Robert Lewandowski, Piotr Zieliński czy Wojciech Szczęsny? Czwartkowy mecz to potwierdził. Mam tutaj na myśli chociażby sytuację, w której Lewandowski podbiegł do linii, by porozmawiać z selekcjonerem. Trener na konferencji prasowej mówił, że kapitan zapytał, jak drużyna ma grać pressingiem po tym, gdy rywale zmienili ustawienie. Holendrzy zmiany zawodnika i ustawienia dokonali jednak na początku meczu, od tamtego wydarzenia minęło więc mnóstwo czasu. O co chodzi? To futbol czy kabaret? Druga sprawa, to reagowanie na boiskowe wydarzenia. W 86. minucie trener zdejmuje z boiska Zielińskiego i wprowadza niedoświadczonego chłopaka z Pogoni Szczecin (Mateusza Łęgowskiego - przyp.red). Co miał na celu selekcjoner? Bronić wyniku 2:0 dla Holendrów? Dlaczego nie zdejmiemy jednego z trzech środkowych obrońców i nie zaryzykujemy? Przecież to nie był jeszcze koniec meczu, tyle goli pada w ostatnich minutach... Rozumiem wprowadzenie Michała Skórasia, który w Lechu Poznań sprawdził się na arenie międzynarodowej. Nie potrafię już jednak wytłumaczyć tego, że poza kadrą znalazł się Jakub Kamiński.
– Wspomniał pan o Lewandowskim. W czwartek nie oddał nawet strzału na bramkę.
– Chwilami wyglądał jak... milicjant na skrzyżowaniu. Pokazywał kolegom rękami, co mają robić: ty tam, ty tam, a ty tam. Gdyby tak zachowywał się w Barcelonie czy wcześniej w Bayernie, trener pewnie by go zmienił. To, że Lewandowski musi tak często instruować kolegów świadczy o tym, że coś w zespole jest nie tak. Do tego w pamięci utkwiła mi sytuacja, w której Milik mógł podać do "Lewego", który był lepiej ustawiony. Zdecydował się jednak na strzał ze znacznej odległości. To niezrozumiałe.
– Jak ocenia pan nasze szanse na mundialu?
– Wcześniej przypuszczałem, że stać nas na półfinał, ale dzisiaj trudno mi to sobie wyobrazić. Jestem przekonany, że w Walii wywalczymy przynajmniej remis i nie spadniemy z dywizji A. Nie zdecyduje o tym jednak to, że mamy lepszy zespół. Przesądzą indywidualne umiejętności poszczególnych piłkarzy, bo mamy lepszych zawodników od rywali. Co do mundialu, przy takiej "dyscyplinie taktycznej" możemy nie wyjść z grupy.
– Ewentualna porażka z Walią sprawi, że na mistrzostwa świata pojedziemy w złych nastrojach.
– Nie pamiętam, kiedy ostatni raz kibice na PGE Narodowym żegnali naszą drużynę gwizdami. Mamy fantastycznych kibiców, którzy odwrócili się od piłkarzy. Wynik 0:2 nie odzwierciedla tego, jak beznadziejnie zagrała reprezentacja. Co do nastrojów i atmosfery, chciałbym podkreślić jeszcze jedno. Po wyborze obecnego selekcjonera powtarzałem, że całe zamieszanie związane z kontaktami z "Fryzjerem" odbije się czkawką. Selekcjonerem musi być człowiek poza wszelkimi podejrzeniami. Dla jasności sprawy, selekcjoner powinien zwrócić się do prokuratury z prośbą o odtajnienie swoich zeznań złożonych w związku z aferą korupcyjną. Te wszystkie dywagacje mediów wpływają na piłkarzy, z pewnością rozmawiają o tym na zgrupowaniach.
– Mimo wszystko, zmiana selekcjonera tuż przed mundialem jawi się jako szaleństwo i wydaje się praktycznie niemożliwa...
– To tylko i wyłącznie moje zdanie. Przedstawiłem fakty. Jeśli gramy cztery mecze Ligi Narodów i w każdym spotkaniu w bramce staje inny bramkarz, to dla mnie wygląda jak sabotaż. Bramkarz powinien zgrywać się z resztą bloku defensywnego. Cezary Kulesza popełnił błąd, ale kto z nas się nie myli? Najważniejsze, żeby się do niego przyznać i go naprawić. Zmiana trenera wcale nie musi skończyć się źle. Najlepszym meczem Jerzego Brzęczka w roli selekcjonera był.. ten pierwszy, z Włochami.
– W pana wypowiedziach trudno doszukiwać się pozytywów...
– Byłem optymistą, ale teraz nie mam ku temu powodów. Niestety, gramy coraz gorzej.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1004 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.