Dokładnie rok temu zmarł ojciec reprezentanta Polski, Nicoli Zalewskiego – Krzysztof. W emocjonalnym wpisie na Instagramie zawodnik wspomniał swojego ukochnego tatę. – Bardzo mi ciebie brakuje, tato – podkreślił piłkarz.
Kariera Zalewskiego w ostatnich miesiącach nabrała znacznego rozmachu. Wiosną zawodnik ustabilizował swoje miejsce w wyjściowym składzie Romy, ma także ogromne szanse na otrzymanie powołania na mistrzostwa świata w Katarze.
Przy tym przeżył jednak bardzo trudne chwile prywatne. Dokładnie rok temu, 24 września 2021 roku, zmarł jego tata Krzysztof, który zdążył jeszcze ujrzeć syna debiutującego w reprezentacji Polski.
Piłkarz zamieścił na Instagramie wpis w języku włoskim wspominający ojca. Oto jego treść:
"Jak ten czas leci, minął już rok, odkąd cię tu nie ma. A wydaje się, jakby to było wczoraj. Spójrz na to zdjęcie… Zawsze to było twoim marzeniem, NASZYM marzeniem. Zawsze mi mówiłeś: ‘Czekam tylko na twój debiut w reprezentacji, potem mogę odchodzić’. Dziś żyję naszym marzeniem na całego, ale bez ciebie, wiedząc jednak, że zawsze jesteś ze mną – nawet jeśli nie fizycznie.
Tyle dni przeżytych wspólnie, tyle śmiechu, dyskusji, radości i cierpień… Zawsze wszystko razem, ponieważ to zawsze odróżniało nas od reszty. Jeśli dziś stałem się takim człowiekiem to muszę podziękować przede wszystkim tobie, twoim wskazówkom. Dałeś mi prawdziwie zrozumieć wartość każdej pojedynczej rzeczy, każdej pojedynczej osoby i każdej chwili.
Wszystko, co robię, robię wyłącznie dla ciebie, mamy, babci i dla koccy (tak jak uwielbiałeś ją nazywać) [chodzi o starszą siostrę Jessicę – red.]. Jestem pewny, że jesteś ze mnie dumny.
Bardzo mi cię brakuje, tato".