Reprezentacja Polski wygrała z Walią 1:0 i pozostała w najwyższej dywizji Ligi Narodów. Spotkanie w Cardiff przypominało jednak bitwę, a razem z całą drużyną walczył jej kapitan, Robert Lewandowski. Biało-czerwoni postawili na ustawienie z dwójką napastników. Czy pomysł się sprawdził?
W meczu reprezentacji Polski z Holandią (0:2), selekcjoner Czesław Michniewicz zdecydował się na dwa różne ustawienia. W pierwszej połowie biało-czerwoni postawili na jednego napastnika. Po przerwie na boisku zameldował się Arkadiusz Milik, który zaczął tworzyć duet z Robertem Lewandowskim.
Dyskusja o kształcie polskiej defensywy trwa od dawna. Tak samo jest za kulisami kadry biało-czerwonych. Ze swoim zdaniem nie kryje się Lewandowski, który chciałby wsparcia dodatkowego napastnika. – Kiedy Milik pojawił się na murawie, zaczęło to wyglądać fajnie. Czasami trzeba niewiele zmienić, żeby gra diametralnie się zmieniła. Bywa, że wystarczy robić coś efektywnie, a nie wszystko i nic – powiedział kapitan Polaków, który sugerował też, że w akcjach ofensywnych bierze udział zbyt mała liczba zawodników.
W niedzielę celem minimum dla biało-czerwonych był remis w Walii. Taki wynik zapewniał pozostanie w najwyższej dywizji Ligi Narodów. Wiele wskazywało na to, że Michniewicz zdecyduje się na wariant z dwoma napastnikami. Zamiast Milika, selekcjoner wybrał jednak Karola Świderskiego, z którym długo rozmawiał w trakcie piątkowego treningu.
Selekcjoner tłumaczył wcześniej na przykładzie Holandii temat gry dwoma napastnikami. – Przykładowy Virgil van Dijk ma łatwiej, gdy musi mierzyć się z dwoma napastnikami. Większy kłopot sprawiają ruchliwi zawodnicy, którzy wbiegają z głębi pola, a tak było w przypadku Szymańskiego czy Zielińskiego – twierdził Michniewicz. W Cardiff nie było jednak defensora na poziomie gracza Liverpoolu. Temat mobilności wypełniał za to wspomniany Świderski, który często jest w ruchu i stać go na zrywy, którymi sprawia problemy przeciwnikom.
Kapitan był liderem?
Lewandowski nie zagrał przeciwko Holandii dobrego spotkania. Kapitan kadry nie oddał nawet jednego strzału. Od gracza Barcelony wymaga się jednak błysku. W Cardiff niezbędne było nastawienie się na trudną walkę, w której frustracja i wymachiwanie rękami nie mogło pojawiać się na pierwszym planie. 34-letni piłkarz faktycznie skupił się na grze, choć początki były trudne. Przez pierwszy kwadrans rywalizacji zanotował raptem dwa kontakty z piłką, które do tego zakończyły się stratami.
Lewandowski długimi momentami miał problem z aktywnym uczestnictwem w grze, choć często były to pozory. W pierwszej połowie gwiazda biało-czerwonych miewała doskonałe momenty bez piłki. Polacy mieli doskonałą szansę po rajdzie Szymona Żurkowskiego, ale tej sytuacji mogłoby nie być, gdyby nie skuteczny ruch piłkarza Barcelony, który ściągnął przeciwnika i stworzył lukę, w którą wbiegł pomocnik Fiorentiny. Do tego dochodziły skuteczne zasłony i walka o przechwycenie futbolówki po długich podaniach z własnej połowy.
Przed przerwą Lewandowski oddał też strzał. Lekki, głową, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Skończyło się na nadziejach, bo mimo wielkiej nerwowości, Wayne Hennessey nie dał się zaskoczyć. Jednocześnie w oczy rzuciła się też strata polskiego napastnika, po której w 32. minucie Walijczycy przeprowadzili swoją najgroźniejszą akcję w pierwszej połowie. Zabawa z piłką na osiemnastym metrze skończyła się błyskawicznym bezpośrednim podaniem i kontrą, którą doskonale zastopował Wojciech Szczęsny. Zanim gracze zeszli do szatni, Lewandowski wypracował też sytuację strzelecką Piotrowi Zielińskiemu, który trafił w golkipera Walijczyków.
To nie był majestatyczny występ kapitana, za to Lewandowski ”bił się” na murawie wraz z pozostałymi. 34-latek trzykrotnie faulowany był przez przeciwników w bardzo podobny sposób, gdy po prostu próbował utrzymać się przy piłce w środkowej strefie boiska. Walijczycy traktowali napastnika wyjątkowo i poświęcali mu szczególną uwagę. Rodon oraz Cabango regularnie stawiali na podwajanie krycia Polaka.
Lewandowski z Piątkiem współpracowali rzadko. Piłkarz z Serie A był bardziej statyczny od Świderskiego. Sama gra Polaków także nieco się zmieniła, bo goście przykładali jeszcze więcej uwagi do gry defensywnej. Biało-czerwoni chcieli przede wszystkim utrzymać w rękach wygraną.
Lewandowski w Cardiff był aktywniejszy niż w poprzednim spotkaniu. Miał 42 kontakty z piłką, podawał 24 razy, a osiemnaście zagrań dotarło do kolegów (75 procent). Jednocześnie częściej niż z Holandią angażował się w defensywne działania biało-czerwonych. Dostrzegalne było to w środku pola, kiedy Lewandowski decydował się na agresywniejsze doskoki do przeciwników.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP, w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.