Pierwszy mecz polskich siatkarek na mistrzostwach świata przed własną publicznością to był koncert. Tajki, które w pierwszym spotkaniu sensacyjnie pokonały Turczynki, dla Polski były jedynie tłem. I choć pierwsze zwycięstwo w Ergo Arenie to zasługa świetnej działającego całego zespołu, to obojętnie nie można przejść obok gry Magdaleny Stysiak. Polska atakująca w starciu z Tajlandią wykręciła szalone liczby.