{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Byli znakomici reprezentanci ambasadorami mistrzostw świata w Polsce. Turniej równo za 100 dni
TVPSPORT.PL /
Byli znakomici reprezentanci Polski w piłce ręcznej Iwona Niedźwiedź i Sławomir Szmal będą ambasadorami mistrzostw świata w tej dyscyplinie w Katowicach i województwie śląskim. Impreza odbędzie się w styczniu, a od poniedziałku jest równo sto dni do meczu otwarcia, w którym w katowickim Spodku Polacy zagrają z Francuzami.
Piłkarze ręczni jak koszykarze? Szmal sprowadził na ziemię
– To jest ogromny zaszczyt dla mnie i jest to szczególne wyróżnienie, bo jestem w historii pierwszą kobietą, która ma możliwość bycia ambasadorem przy męskim turnieju. Bardzo się z tego cieszę, że kobiety też są dostrzegane w męskim sporcie i postaram się z tej roli wywiązać jak najlepiej – mówiła Iwona Niedźwiedź podczas specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej na płycie Spodka w Katowicach.
Niedźwiedź będzie pełniła funkcję ambasadora województwa śląskiego, natomiast Szmal będzie ambasadorem miasta Katowice.
– Dostałem zapytanie, czy zostanę ambasadorem jakiś czas temu i tak naprawdę zastanawiałem się nad tym z racji tego, że wiążą się z tym obowiązki. Ja tych obowiązków obecnie mam dosyć sporo i zastanawiałem się, czy jestem w stanie jeszcze coś wziąć na siebie. Ale z racji tego, że są to Katowice i województwo śląskie to powiedziałem tak. To przede wszystkim blisko miejsca, w którym mieszkałem. Bardzo często odwiedzałem Katowice, więc bardzo chętnie się zgodziłem – powiedział Sławomir Szmal.
Oboje, choć nie mieszkają na Śląsku, są związani z regionem. – Ja kończyłam tutaj swoją przygodę ze sportem w Chorzowie, ale też mam związki ze Śląskiem w swoim prywatnym życiu. Miałam taki okres, że spędzałam bardzo dużo czasu na Śląsku. Bardzo lubię Śląsk, szczególnie Katowice, bo z tym miastem byłam najmocniej związana. Teraz moja najbliższa rodzina mieszka w Mikołowie, więc też bardzo często tutaj bywam i muszę przyznać, że moje postrzeganie Śląska bardzo się zmieniło. Jako młoda dziewczyna przyjeżdżałam tutaj do Sośnicy Gliwice, do Zgody Ruda Śląska, czy do Ruchu Chorzów na mecze i wtedy Śląski mi się kojarzył z kominami, z kopalniami i z niezbyt czystym powietrzem. Dzisiaj Śląsk to jest zupełnie inny region, niezwykle zielony, niezwykle przyjazny, fantastyczne są średnicówki, którymi się można przemieszczać między poszczególnymi miastami – dodała Niedźwiedź.
Sławomir Szmal, niegdyś znakomity polski bramkarz, a dziś wiceprezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce uważa, że Katowice nieprzypadkowo są gospodarzami największych imprez sportowych w Polsce. – Sam Spodek jest miejscem, gdzie odbywają się duże imprezy, gdzie przybywa licznie publiczność. Jest to świetna popularyzacja dyscypliny. Mam nadzieję, że hala u nas na naszych meczach będzie również wypełniona i to, że będzie na mistrzostwach świata wypełniona, to jestem przekonany, ale mam nadzieję, że na najbliższym meczu 13 października również przyjdą kibice dopingować naszą reprezentację, bo to już są bardzo ważne mecze eliminacyjne do mistrzostw Europy – dodał.
Związek Piłki Ręcznej w Polsce w trakcie mistrzostw realizował będzie tzw. kodeks dobrych praktyk, eksponując nie tylko promocję piłki ręcznej, czy dobrą współpracę z urzędami, ale również m.in. ochronę środowiska.
– Jesteśmy w trakcie finalizacji rozmów zarówno z transportem publicznym w Katowicach, jak i z Kolejami Śląskimi, które chcą nas wspomóc poprzez bezpłatne przejazdy z biletem na mecz. Kolejnym elementem jest aspekt społeczny. Maskotka mistrzostw świata zwiedza Katowice i Śląsk, a także ważny jest kontakt ze szkołami podstawowymi i średnimi, gdzie organizujemy turnieje, by pokazać piłkę ręczną jako zespołową grę sportową, pokazując przede wszystkim możliwości psychofizycznego rozwoju poprzez naturalność, czyli bieganie, skakanie, czy rzucanie. I ostatnia rzecz to dobre zarządzanie, czyli przede wszystkim współpraca. My tych mistrzostw nie zorganizujemy sami, bo one są organizowane w konkretnych miejscach, w konkretnych uwarunkowaniach i w związku z tym jest konieczna współpraca, koordynacja i integracja naszych działań – mówił pierwszy wiceprezes ZPRP Bogdan Sojkin.