Obrońca Realu Madryt, Pepe już latem może opuścić klub. Piłkarz słynie z nieprzewidywalnych zachowań na boisku. W pierwszym spotkaniu 1/4 finału Copa del Rey z Barceloną nadepnął na rękę Lionela Messiego. Jego trudny charakter nie przeszkadza jednak działaczom Bayernu Monachium.
Pepe znalazł się w ogniu krytyki po tym, jak nadepnął na rękę Lionela Messiego. Hiszpańskie media nie pozostawiły na nim suchej nitki. Sam piłkarz przyznał, że nie zrobił tego celowo i przeprosił Argentyńczyka.
W związku z ostatnimi wydarzeniami, jego przyszłość w Realu Madryt stanęła pod znakiem zapytania. Królewscy zawsze słynęli z dużego szacunku do rywali, ale stoper reprezentacji Portugalii zdaje się przeczyć tej teorii.
Gwizdy na Camp Nou
W rewanżowym spotkaniu z Barcą na Camp Nou, piłkarz został wygwizdany przez fanów Blaugrany. Mimo obaw, Jose Mourinho zdecydował się na niego postawić od pierwszej minuty. Decyzji, dotyczącej kontynuowania przez Pepe gry w Realu, możemy spodziewać się latem. Hiszpańska prasa donosi, że znalazł się on na celowniku Bayernu Monachium.
Obrońca Królewskich może również sam zdecydować się na zmianę otoczenia. Podobno ma już dość nagonki na swoją osobę. Przede wszystkim bolą go jednak regularne porażki z Barcą. W Niemczech mógłby liczyć na większy kredyt zaufania.
Czytaj również: Kolejna kontuzja gwiazdy Barcelony