MŚ 2022. Francuzi bojkotują mundial. Wielkie miasta rezygnują ze stref kibica

"Nie podchodź do kobiet z...". Długa lista zakazów na mundialu

Czytaj też

"Nie podchodź do kobiet z...". Długa lista zakazów na mundialu

Przyznanie Katarczykom organizacji mundialu od samego początku wywoływało oburzenie i niezadowolenie większej części sportowego (lecz nie tylko) środowiska. Poczynając od łamania praw człowieka, poprzez termin rozegrania turnieju, na bardziej przyziemnych aspektach (jak ograniczenia dotyczące możliwości spożywania alkoholu) kończąc – argumenty przeciwko katarskiej kandydaturze można mnożyć.

Kolejne lata przybliżały nas do mundialu, a kontrowersje i skandale narastały. Przypadki śmierci robotników oraz poparte dokumentacją reportaże i artykuły potwierdzające wyzysk ludzi zatrudnionych przy powstawaniu infrastruktury jeszcze bardziej obrzydzały myśl o listopadzie i grudniu 2022 roku. Miliardy pompowane przez katarskich szejków w sportwashing nie zamydliły oczu fanom oraz politykom i nie pozwoliły zapomnieć o tym, co dzieje się w Katarze.

Niektóre drużyny oraz sponsorzy reprezentacji postanowiły zareagować. Anglicy zachęcają kapitanów innych nacji do noszenia opasek wyrażających poparcie dla społeczności LGBT. Hummel, ubierający Duńczyków, ukrył swoje logo na mundialowych strojach, argumentując to niechęcią do "bycia widocznym w trakcie turnieju, który kosztował tysiące ludzkich żyć".

Do protestów dołączają władze dużych miast Francji, gdzie w tym roku nie powstaną strefy kibica. Jako pierwsi taką decyzję podjęli politycy zarządzający Lille. Do bojkotu dołączyły władze Paryża, Bordeaux, Rodez, Strasburga, Reims i Marsylii. Możliwe, że niebawem grono protestujących powiększy się o kolejne miasta.

"Nie podchodź do kobiet z...". Długa lista zakazów na mundialu

Czytaj też

"Nie podchodź do kobiet z...". Długa lista zakazów na mundialu