| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

PKO Ekstraklasa. Widzew Łódź nadal walczy z miastem. Trzy pozwy ze strony prezesa klubu

Widzew Łódź walczy o swoje prawa z miastem (fot. PAP)
Widzew Łódź walczy o swoje prawa z miastem (fot. PAP)

Minęły już prawie dwa miesiące od publikacji skandalicznego filmu z udziałem prezesa Widzewa Łódź, Mateusz Dróżdża. Przewodniczący czterokrotnych mistrzów Polski mówił w rozmowie dla TVPSPORT.PL, że skieruje sprawę do sądu i tak też zrobił. To jednak nie rozładowało konfliktu na linii klub-miasto i "wojna" trwa dalej.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Kulisy wyborów w Ekstraklasie. Zgoda, jakiej jeszcze nie było

Czytaj też

Ekstraklasa ma nową Radę Nadzorczą. Jakie były kulisy?

Kulisy wyborów w Ekstraklasie. Zgoda, jakiej jeszcze nie było

12 sierpnia. Widzew gra domowe spotkanie z Legią Warszawa. Kibicowsko jeden z najciekawszych meczów w Ekstraklasie. Stołeczny klub wygrywa na trudnym terenie 2:1. Trzy dni po tym wydarzeniu do lokalnych redakcji trafia mail nadesłany przez rzecznika miasta z załączonym nagraniem. Na nim widać prezesa czterokrotnych mistrzów Polski, Mateusza Dróżdża. 35-latek ma dopuszczać się na nim aktów wandalizmu i uderzać w dobre imię miasta oraz pani prezydent. Do tego dołączone jest oficjalne oświadczenie Miejskiej Areny Sportu i Kultury podpisane przez prezesa spółki, Sławomira Woracha. Czytamy w nim, że Dróżdż jest osobą nieobliczalną i rozchwianą psychicznie.

Sprawy nabrały tempa, bo władze klubu szybko zorganizowały specjalną konferencję prasową z udziałem oskarżonego, właściciela Tomasza Stamirowskiego oraz wiceprezesa Michała Rydza. Wnioski? Cały Widzew staje w obronie Dróżdża i zapowiada walkę o udowodnienie prawdy. Sam Dróżdż jest zdenerwowany i domaga się przeprosin oraz zadośćuczynienia w postaci wpłaty na rzecz fundacji "Krwinka". Namawia jednak do opanowania emocji z wiarą w pozytywne rozwiązane sporu.

– Trzeba opanować pewne emocje i po prostu robić swoje, bo trwa sezon i musimy pracować na bieżąco. Jest oczywiście złość i ona długo nie przejdzie. Odzywają się do mnie osoby, które nie robiły tego latami i pojawia się wsparcie z różnych stron. To znak, że Polska o tym rozmawia, i tak, jak pan powiedział, nie do końca dobrze, że akurat w tym kontekście – mówił prezes w rozmowie dla TVPSPORT.PL.



Mija czas, jednak nic pozytywnego z tej sprawy nie wynika. Zarząd klubu chce rozmawiać z radą miasta, żeby wspólnie działać dla dobra Widzewa. Do obrad nie dochodzi. Dlaczego? Bo prezes nie jest tam mile widziany. Powód tego jest nieznany. Sam Dróżdż twierdzi, że może mieć to podłoże polityczne oraz to, że jest "spoza układu". Nie zmienia to faktu, że cierpi na tym drużyna i pojawiają się kolejne problemy. Znów wraca temat filmu i wydarzeń z 15 sierpnia. Tym razem słowa zamieniły się w czyny.

– W dniu dzisiejszym zostały złożone trzy pozwy w moim imieniu. Pierwszy o zaprzestanie naruszania dóbr osobistych i żądanie przeprosin od prezesa spółki MAKiS. Żądam od nich też 50 tysięcy złotych zapłaty na rzecz fundacji "Krwinka". Drugi pozew dotyczy miasta Łódź ze względu na to, że mail z obrażającym mnie filmem został wysłany przez rzecznika miasta. W związku z tym też wniosłem o wpłatę 30 tysięcy złotych na tę fundację. Trzeci pozew skierowany jest do autora. Specjalnie nie zdradzam jego danych (...) Oczekuję także przeprosin od pani prezydent. Jest ona formalnie organem nadzorującym rzecznika miasta. Moim celem jest wyjaśnienie tej sprawy i chciałbym, żeby rozprawa była jawna – powiedział Dróżdż w specjalnym odcinku "Robotniczego Talk-Show" na kanale Widzewa.



Kulisy wyborów w Ekstraklasie. Zgoda, jakiej jeszcze nie było

Czytaj też

Ekstraklasa ma nową Radę Nadzorczą. Jakie były kulisy?

Kulisy wyborów w Ekstraklasie. Zgoda, jakiej jeszcze nie było

To powołanie budzi kontrowersje. Obrońca coraz bliżej mundialu?

Czytaj też

Reprezentacja Polski: jaka kadra na mundial w Katarze? Czesław Michniewicz postawi na Artura Jędrzejczyka?

To powołanie budzi kontrowersje. Obrońca coraz bliżej mundialu?

Widać, że przez ostatnie tygodnie wzrosła frustracja, bo prezes nie przebierał w słowach. Wcześniej starał się w miarę tonować nastroje, ale widocznie sprawy zaszły za daleko. Opieszałość i zdawkowość ze strony rady miasta spowodowały, że konflikt znów przeniósł się do przestrzeni medialnej. – Nie boimy się powiedzieć jako zarząd Widzewa, że sprawa ma bardzo duży wymiar polityczny. Zaangażowane w produkcję tego filmu nie były tylko te trzy wymienione osoby. Były też to osoby, które przebywały wtedy na urlopie, a wyrażały zgodę na powstanie filmu. Niektórzy radni sami przesyłali materiały. Chcemy wyjawić to od A do Z opinii publicznej – dodał Dróżdż.

– W mojej perspektywie ta sprawa jest spłycona i zamiatana pod dywan. Po miesiącu jesteśmy w tym samym miejscu. Nie wyjaśniono, dlaczego prezes spółki miejskiej wysyła tego typu wiadomości do dziennikarzy rękami miasta Łodzi i pani prezydent. Wysłaliśmy jasny sygnał, że chcemy się porozumieć. Widzew nie macha szabelką i nie grozi nikomu, aczkolwiek chcielibyśmy poznać pomysł na rozwiązanie tej sytuacji, a tego nie ma – to z kolei słowa wiceprezesa, Michała Rydza.

Stanowcze kroki ze strony zarządu doprowadziły też do reakcji miasta. Władze Widzewa zostały poinformowane, że jeśli obie strony spotkają się w sądzie, to dojdzie do wstrzymania dotacji. Nie jest to jednak wpływ, który zwala z nóg, bo w skali całego budżetu dochód z miasta wynosi zaledwie 7 procent. W tym wszystkim włodarze doszukują się drugiego dna.

– Postrzegam to jako próbę rozbicia środowiska widzewskiego. Na szczęście to się nie dzieje i mamy duże wsparcie – twierdzi Dróżdż, dla którego ostatnie tygodnie były szczególnie trudne, bo otrzymywał ataki ze wszystkich stron. Twardo za nim stali kibice, co dało się wyczuć po wpisach w mediach społecznościowych. Fani utworzyli akcję #AniKrokWstecz, mającą na celu wsparcie dla działaczy, jak i całego klubu.



Tak duża mobilizacja nie zmieniła jednak nic w relacjach z miastem. Wręcz przeciwnie. Jest jeszcze gorzej. Od kilku tygodni klub jest prześladowany różnymi kontrolami, nawet w dniu meczowym, co mocno utrudnia jego organizację. Kością niezgody jest też loża prezydencka, z której klub nadal nie może korzystać, choć rywal zza miedzy ma takie prawo.

O pozytywne rozwiązanie konfliktu nie będzie łatwo, co widać po wypowiedziach przedstawicieli miasta. Choć nie ma ich dużo, to jednak odbijają się szerokim echem. Właśnie tak było po wywiadzie sekretarza miasta Łodzi, Wojciecha Rosickiego dla Gazety Wyborczej. Sprawa wspominanego już filmu zeszła na dalszy plan, a na tapet wzięto inne kwestie, między innymi niewpuszczenie na stadion legendy Widzewa, Zbigniewa Bońka.

– Prezes Widzewa przestawiał słupki i stał przy wejściu, by nie wpuszczać gości. A wśród tych gości był m.in. Zbigniew Boniek, legenda Widzewa. To się w głowie nie mieści. Klub, który ma aspiracje bycia klubem o międzynarodowej renomie, ma prezesa, który nie wpuszcza Zbigniewa Bońka czy obecnego prezesa PZPN do loży, do której zaprosiło ich miasto… Trzeba było prosić policję, by goście mogli wejść na stadion, bo prezes blokował lożę – stwierdził Rosicki.

– Wywiad sekretarza to kolejny skandaliczny aspekt, który zawiera zniesławienia. Było tam napisane, że nie chciałem wpuścić prezesa Bońka na stadion. To kompletna bzdura. Sam go wprowadzałem na stadion i przebywałem z nim w moim biurze – odpowiedział Dróżdż.

Słowne przepychanki nadal trwają i nie widać na razie końca. Klub już przestał wierzyć w owocną współpracę z miastem i liczy jedynie na nie przeszkadzanie w sprawach organizacyjnych, z załatwianiem pozwoleń itp. Włodarze apelują tylko o jedno – normalność.

– Nikt nie widzi tego, ile zrobiliśmy w klubie przez 18 miesięcy. Nie boję się tego powiedzieć, jak daleko poszła profesjonalizacja. Nie do końca to wszystkim odpowiada. Dochodzi do konfliktu interesów. Dopóki my tu jesteśmy, to ma tu być normalnie – zakończył Dróżdż.

To powołanie budzi kontrowersje. Obrońca coraz bliżej mundialu?

Czytaj też

Reprezentacja Polski: jaka kadra na mundial w Katarze? Czesław Michniewicz postawi na Artura Jędrzejczyka?

To powołanie budzi kontrowersje. Obrońca coraz bliżej mundialu?

Wojna Widzewa z miastem. "Sprawa będzie miała finał w sądzie"
(fot. PAP)
Wojna Widzewa z miastem. "Sprawa będzie miała finał w sądzie"

Zobacz też
Kandydat na trenera Legii. Chciały go inne polskie kluby
Bartosz Grzelak (fot. Getty)

Kandydat na trenera Legii. Chciały go inne polskie kluby

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Nie tylko Marciniak. Sędziowie Ekstraklasy wyróżnieni
Wojciech Myć, Szymon Marciniak i Piotr Rzucidło po sezonie 2024/25 mają powody do dużego zadowolenia i optymizmu. (zdjęcia:  Getty Images)
tylko u nas

Nie tylko Marciniak. Sędziowie Ekstraklasy wyróżnieni

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Zmian w Legii będzie więcej. Wiemy, kiedy ma zostać ogłoszony nowy trener
Goncalo Feio i Emanuel Ribeiro w trakcie treningu Legii Warszawa (fot: PAP

Zmian w Legii będzie więcej. Wiemy, kiedy ma zostać ogłoszony nowy trener

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Ishak: sukces przyszedł w dużo większych trudach niż trzy lata temu
Mikael Ishak chce wygrywać z Lechem kolejne trofea (fot. Jakub Kaczmarczyk/PAP)

Ishak: sukces przyszedł w dużo większych trudach niż trzy lata temu

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Pierwszy letni transfer Jagi. Wzmocnienie z Holandii
Dimitris Rallis występował w SC Heerenveen (fot. Getty Images)

Pierwszy letni transfer Jagi. Wzmocnienie z Holandii

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Reprezentant odchodzi z Rakowa. Przesądziła kwota transferu
Peter Barath (fot. Getty Images)

Reprezentant odchodzi z Rakowa. Przesądziła kwota transferu

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Był najgorszym transferem, został gwiazdą Lecha. Dziś jest w życiowej formie
Ali Gholizadeh z dumą zaprezentował mistrzowski medal (fot. PAP)

Był najgorszym transferem, został gwiazdą Lecha. Dziś jest w życiowej formie

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Trener Lecha zachwycony fetą. "Była bardziej szalona niż w Danii"
Niels Frederiksen z medalem za mistrzostwo Polski (fot. PAP)

Trener Lecha zachwycony fetą. "Była bardziej szalona niż w Danii"

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Ze Szczecina do Katowic. Pierwsze wzmocnienie GKS
Kacper Łukasiak (fot. PAP)

Ze Szczecina do Katowic. Pierwsze wzmocnienie GKS

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Mistrz zaczyna transferowe działania. Oto priorytety
Radość piłkarzy Lecha Poznań (fot. PAP).
tylko u nas

Mistrz zaczyna transferowe działania. Oto priorytety

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Najnowsze
Mocne słowa przed meczem Świątek. Zarzut ze strony wielkoszlemowej mistrzyni
Mocne słowa przed meczem Świątek. Zarzut ze strony wielkoszlemowej mistrzyni
| Tenis / WTA (kobiety) 
Iga Świątek (fot. Getty Images)
Ostatni sprawdzian siatkarzy przed LN. Kiedy mecze w Silesia Cup?
Ostatni sprawdzian siatkarzy przed LN. Kiedy mecze w Silesia Cup? (fot. Getty)
nowe
Ostatni sprawdzian siatkarzy przed LN. Kiedy mecze w Silesia Cup?
| Siatkówka / Reprezentacja 
Pacers blisko finału. Wielki mecz lidera
Tyrese Haliburton świetnie bawił się podczas czwartego meczu serii przeciwko New York Knicks (fot. PAP)
nowe
Pacers blisko finału. Wielki mecz lidera
| Koszykówka / NBA 
Zapewnił puchar i pokonał wielką Chelsea. Teraz liczy na triumf we Wrocławiu
Radość Daniego po golu w meczu z Chelsea (fot. Getty).
tylko u nas
Zapewnił puchar i pokonał wielką Chelsea. Teraz liczy na triumf we Wrocławiu
Jakub Kłyszejko
Jakub Kłyszejko
FC Barcelona porozumiała się z nowym bramkarzem!
Joan Garcia (fot. Getty)
FC Barcelona porozumiała się z nowym bramkarzem!
| Piłka nożna / Hiszpania 
Kandydat na trenera Legii. Chciały go inne polskie kluby
Bartosz Grzelak (fot. Getty)
Kandydat na trenera Legii. Chciały go inne polskie kluby
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Wrocław gotowy na finał Ligi Konferencji. Sprawdź najważniejsze informacje
Wrocław gotowy na finał Ligi Konferencji. Sprawdź najważniejsze informacje (fot. Getty)
Wrocław gotowy na finał Ligi Konferencji. Sprawdź najważniejsze informacje
| Piłka nożna / Liga Konferencji 
Do góry