Po 32 latach kibice w Krakowie mogli emocjonować się meczem w siatkarskiej ekstraklasie. Stolica Małopolski stała się tymczasowym domem dla przyjętej w tym sezonie do PlusLigi lwowskiej drużyny Barkom Każany. Rywalem "Nietoperzy" była Asseco Resovia, która pewnie wygrała 3:0.
Drużyna z Ukrainy stawiała zacięty opór w pierwszych dwóch setach, które przegrała do 23 i 22, ale w trzeciej partii nie miała już nic do powiedzenia i zdobyła tylko trzynaście punktów. To już druga porażka Barkomu w tym sezonie, bo w inauguracyjnym meczu uległa 0:3 Treflowi w Gdańsku. Mimo niebyt udanego startu prezes lwowskiego klubu Ołeh Baran nie narzekał na postawę swojego zespołu. – Chciałem tylko, żeby była jakaś walka i taka była w pierwszych dwóch setach. Wtedy graliśmy w miarę dobrze, chwilami pokazywaliśmy, że potrafimy i będziemy teraz pracować, aby dłużej prezentować nasz najwyższy poziom i zdobywać jakieś punkty – ocenił.
Dla sympatyków siatkówki w Krakowie mecze ekstraklasy siatkarzy to spora atrakcja. Ostatnio na tym poziomie Hutnik Kraków, dwukrotny mistrz Polski, rywalizował 32 lata temu. Hala na Suchych Stawach wypełniła się do ostatniego miejsca, sporo kibiców przyjechało z Rzeszowa. – Atmosfera była fajna, choć w dopingu dominowali kibice Resovii. Byłem na to przygotowany, wiedziałem że tak będzie. Gd zakładaliśmy nasz klub, to w Lwowie na naszych meczach nie było nikogo, a potem zbudowaliśmy fan klub. Z powodu wojny nasi kibice nie mogą teraz przyjechać do Krakowa, ale myślę że uda nam się zbudować tutaj Krakowie grupę wiernych fanów. Będziemy nad tym pracować – zapowiedział Baran, który liczy że na trybunach będzie pojawiać się coraz więcej Ukraińców mieszkających w Krakowie.
Bardzo zadowoleni krakowską halę opuszczali kibice Resovii. Rzeszowski zespół odniósł drugie zwycięstwo 3:0 i wzbudził nadzieję, że po kilku sezonach znowu włączy się do walki o mistrzostwo Polski. Nastroje te tonował nieco Jakub Kochanowski. – To nie jest tak, że powiemy sobie – w tym sezonie wygramy wszystko. Aby tak się stało musimy ciężko trenować, skupiać się na każdym następnym meczu, zwłaszcza na tych, w których stawiani jesteśmy w roli faworyta. Nie możemy nikogo lekceważyć. Jeśli damy z siebie wszystko, to możemy zajść daleko – powiedział środkowy Resovii, który został wybrany najlepszym zawodnikiem spotkania.
Reprezentantowi Polski podobała się atmosfera w hali Hutnika, o którą zadbali przede wszystkim fani Resovii. – Kibice w Krakowie muszą się jeszcze nauczyć, jak reagować w trakcie meczu. Akustyka tej hali jest bardzo dobra i jest tu naprawdę głośno. Fajnie, że zespół z Ukrainy został przyjęty do PlusLigi, zwłaszcza że rywalizują na takich samych zasadach jak wszyscy. Muszą walczyć o utrzymanie, mogą też walczyć o medale. My pierwszych dwóch setach łapaliśmy swój rytm, a w trzecim – jak go złapaliśmy – wszystko już nam wychodziło – podsumował Kochanowski.
3 - 0
Sir Susa Vim Perugia
3 - 1
Rana Verona
3 - 1
Cisterna Volley
2 - 3
PGE Grot Budowlani Łódź
3 - 0
Sonepar Padova
1 - 3
KS DevelopRes Rzeszów
3 - 1
Gas Sales Bluenergy Piacenza
3 - 1
BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała
2 - 3
Cucine Lube Civitanova
3 - 1
Metalkas Pałac Bydgoszcz
3 - 0
ŁKS Commercecon Łódź
0 - 3
LOTTO Chemik Police
0 - 3
Valsa Group Modena
3 - 0
Yuasa Battery Grottazzolina
2 - 3
Itas Trentino
3 - 0
Cisterna Volley
2 - 3
Sir Susa Vim Perugia
0 - 3
MOYA Radomka Radom
3 - 1
ITA TOOLS STAL Mielec
0 - 3
KS DevelopRes Rzeszów
2 - 3
ŁKS Commercecon Łódź
3 - 0
Yuasa Battery Grottazzolina
3 - 1
Sonepar Padova
3 - 2
Gas Sales Bluenergy Piacenza
3 - 0
Cucine Lube Civitanova
3 - 1
Allianz Milano
15:30
BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała
18:30
ŁKS Commercecon Łódź
18:00
Valsa Group Modena
18:30
Sonepar Padova
18:30
Allianz Milano
18:30
Cucine Lube Civitanova
15:30
Cisterna Volley
15:30
Yuasa Battery Grottazzolina
15:30
Rana Verona
18:00
Halkbank Ankara
4:30
Turcja
8:00
Polska
11:30
Belgia
15:00
Japonia
17:00
Włochy
20:00
Serbia
20:30
Brazylia
23:30
Kanada
0:00
Niemcy
8:00
Tajlandia
11:30
Polska
20:00
Dominikana
20:30
Włochy
23:30
Holandia
0:00
Brazylia
8:00
Belgia