{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Jedenastka 3. kolejki Ligi Mistrzów wg TVPSPORT.PL. Mieszanka weteranów z młokosami

W 3. kolejce Ligi Mistrzów obejrzeliśmy wiele ciekawych meczów. Pojawiło się kilka zaskakujących rozstrzygnięć i paru nieoczywistych bohaterów. We wtorek i środę rozegrano 16 meczów, z których wybraliśmy jedenastu najlepszych, naszym zdaniem, zawodników.
"Nie pojawił się w Mediolanie". Media oceniły występ Lewandowskiego
BRAMKARZ
Simon Mignolet (Club Brugge)
Zachował czyste konto w meczu z Atletico Madryt (2:0). Tym samym belgijski bramkarz już po raz trzeci zagrał na zero z tyłu w tym sezonie Ligi Mistrzów. Wcześniej nie dał się pokonać w meczach z FC Porto i Bayerem Leverkusen.
OBRONA
Giovanni Di Lorenzo (SSC Napoli)
Kapitan włoskiej drużyny nie tylko wywiązywał się ze swoich zadań w defensywie, ale również dał od siebie coś "ekstra". Strzelił gola na 2:1 – znakomicie odnalazł się w polu karnym, wykorzystał podanie jednego z kolegów i nie zmarnował okazji w spotkaniu z Ajaksem (6:1). Di Lorenzo i spółka z kompletem zwycięstw przewodzą stawce w grupie A.
Milan Skriniar (Inter)
Kapitan mediolańczyków walnie przyczynił się do pokonania Barcelony (1:0). Słowacki obrońca wraz z kolegami z bloku defensywnego maksymalnie utrudnili grę Robertowi Lewandowskiemu i spółce na San Siro. Skriniar był nieustępliwy i do bólu skuteczny w swoich interwencjach.
Thiago Silva (Chelsea FC)
Mimo 38 lat na karku nadal jest wiodącym obrońcą w Europie. Po raz kolejny udowodnił to w spotkaniu z Milanem (3:0). W meczu przeciwko swojej byłej drużynie nie dopuścił do utraty gola. Mistrzowie Włoch w zasadzie stworzyli tylko jedną groźną sytuację w doliczonym czasie pierwszej połowy.
Reece James (Chelsea FC)
Prawy obrońca The Blues zagrał koncertowy mecz przeciwko Milanowi. Oprócz wzorowej gry w defensywie był niezwykle pożyteczny w ofensywie. Gol i asysta mówią same za siebie.
POMOC
Adrien Rabiot (Juventus FC)
Francuski pomocnik, który niedawno wrócił po kontuzji zagrał koncertowo przeciwko Maccabi Hajfa (3:1). Jeszcze nigdy nie strzelił dwóch goli dla Juve w jednym meczu.
Jude Bellingham (Borussia Dortmund)
19-letni kapitan BVB był motorem napędowym swojej drużyny w meczu z Sevillą (4:1). Anglik oprócz widowiskowej gry dołożył również liczby – gol i asysta na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan.
Angel Di Maria (Juventus FC)
Argentyńczyk był architektem wygranej nad Maccabi Hajfa. 34-latek zaliczył trzy asysty, czyli przy każdym golu dla Juve obsłużył kolegów. Di Maria awansował na drugą pozycję w klasyfikacji najlepszych asystentów w historii Ligi Mistrzów. Z 38. asystami wyprzedził Lionela Messiego (37) i do wyrównania rekordu Cristiano Ronaldo brakuje mu czterech ostatnich podań.
Andre Silva (RB Lipsk)
Niemal w pojedynkę rozstrzygnął losy rywalizacji z Celticem (3:1). Autor dwóch goli i asysty w spotkaniu z mistrzem Szkocji był niewątpliwym bohaterem swojej drużyny.
Giacomo Raspadori (SSC Napoli)
22-latek kapitalnie wypadł w spotkaniu z Ajaksem. Dwa gole oraz asysta dały mu zasłużenie tytuł bohatera spotkania.
Erling Haaland (Manchester City)
Mimo że norweski snajper w meczu z FC Kopenhaga (5:0) grał tylko w pierwszej połowie zdołał dwukrotnie pokonać Kamila Grabarę. W trzech meczach 22-latek strzelił pięć goli i jest liderem klasyfikacji strzelców.