W nocy z czwartku na piątek Jeremy Sochan rozegra drugi mecz w presezonie NBA. San Antonio Spurs powalczą z Orlando Magic. Nasz "rodzynek" w najlepszej lidze świata przyznał, że nowa rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. – Mam więcej czasu dla siebie. To nie jest taka struktura, jak w koszykówce młodzieżowej, gdzie wszystko było rozpisane – powiedział w rozmowie z TVPSPORT.PL.
Sochan będzie czwartym Polakiem, który zaprezentuje się na parkietach NBA. Wcześniej tym osiągnięciem mogli pochwalić się Cezary Trybański, Maciej Lampe i Marcin Gortat. Jednokrotny reprezentant naszego kraju ma za sobą debiut w meczu kontrolnym Spurs. W nocy z czwartku na piątek jego drużyna rozegra kolejne spotkanie. Dla koszykarza będzie to pierwszy sezon w seniorskim baskecie. Od razu rzuci się na najgłębszą wodę. Polak stanie naprzeciw największym gwiazdom światowej koszykówki. W rozmowie z TVPSPORT.PL zdradził, jak wygląda jego nowa codzienność.
– Mamy jeden trening rano i... to tyle. W klubie mówią, że masz czas, aby pójść do fizjo i potem zająć się sobą. Jestem na treningach o 7:30, potem idę na śniadanie, zabiegi i zajęcia z zespołem. Następnie jest na tyle wolnego czasu, aby wykorzystać go jak najlepiej – przyznał 19-latek.
Dalszy rozwój utalentowanego zawodnika będzie w dużej mierze zależał od jego indywidualnych decyzji i determinacji. Specyfika NBA mocno różni się od tego, z czym Sochan dotychczas miał styczność. – Mam więcej czasu dla siebie. To nie jest taka struktura, jak w koszykówce młodzieżowej, gdzie wszystko było rozpisane. Tutaj sam muszę brać za siebie odpowiedzialność. Ode mnie wszystko zależy. Na treningu i poza nim, żebym stawał się jak najlepszym zawodnikiem – dodał.
���� Jeremy Sochan naprawdę dobrze wykorzystał swoje pierwsze minuty w barwach San Antonio Spurs w NBA (5 punktów, 4 zbiórki, 3 bloki). Tutaj każda jego akcja, dobra i zła, z wczorajszego debiutu w preseason.
— Tomek Kordylewski (@Timi_093) October 3, 2022
���� Full highlights of @JeremySochan's preseason debut with Spurs: pic.twitter.com/tto7fZ2Zof