Reprezentant Polski U19, Maximillian Oyedele, wziął udział w środowym treningu pierwszej drużyny Manchesteru United przed czwartkowym meczem Ligi Konferencji z Omonią Nikozja. Oprócz niego z drużyną ćwiczyło także trzech innych zawodników z klubowej akademii. Wszyscy zostali zaproszeni przez menedżera Erika ten Haga.
W miniony weekend Czerwone Diabły przegrały w derbach Manchesteru z City 3:6. Od poniedziałku rozpoczęły natomiast przygotowania do kolejnej potyczki w Lidze Konferencji. W środowy poranek zawodnicy trenowali w ośrodku w Carrington, a później udali się w podróż na Cypr. Spotkanie z Omonią zakończyło się zwycięstwem 3:2. Ich grafik jest napięty, bowiem od zakończenia meczu na Cyprze do kolejnego meczu ligowego dzielą ich zaledwie trzy doby. W niedzielny wieczór zagrają na Goodison Park z Evertonem.
Na środowe zajęcia menedżer Erik ten Hag zaprosił czterech nowych zawodników z klubowej akademii. Był to Toby Collyer, Isak Hansen-Aaroen, Omari Forson oraz reprezentant Polski U19, Maximilian Oyedele. Od momentu rozpoczęcia pracy w klubie z Old Trafford holenderski szkoleniowiec do zajęć z pierwszą drużyną włączył łącznie siedmiu graczy.
Oyedele urodził się w Manchesterze. Jest synem Nigeryjczyka i Polki. Właśnie dlatego wybrał grę z orzełkiem na piersi. W marcu wziął udział w pierwszym zgrupowaniu. Dostał powołanie do kadry U18 prowadzonej przez Marcina Brosza. W obecnym sezonie zagrał w czterech meczach Manchesteru United U18, wszedł z ławki w spotkaniu z Evertonem w Premier League 2 i z Carlisle United w EFL Trophy.
Defensywny pomocnik we wrześniu wziął także udział w zgrupowaniu reprezentacji Polski U19 i zagrał w trzech meczach eliminacji mistrzostw Europy U19. Jego kontrakt z klubem z Old Trafford obowiązuje do końca czerwca 2023 roku. Niewykluczone, że zostanie przedłużony. Oyedele jest pewnym punktem drużyn młodzieżowych i metodycznie wspina się w klubowej hierarchii.
Zaproszenie na zajęcia z pierwszą drużyną jest tego potwierdzeniem. Zdaniem portalu Manchester Evening News Oyedele oraz jego koledzy są na radarze Erika ten Haga, których chciał przyjrzeć im się z bliska. Treningi z pierwszą drużyną mają oczywiście pomóc im w rozwoju i dać pozytywny bodziec do dalszej pracy.