Barcelona w kiepskim stylu przegrała na Santiago Bernabeu z Realem Madryt 1:3, a porażce towarzyszył ogrom kontrowersji. Po meczu do szatni sędziów wpadł prezydent Barcelony, Joan Laporta, który domagał się wyjaśnień. Chodziło między innymi o sytuację, w której udział brał Robert Lewandowski.
Niedzielne spotkanie od początku nie układało się po myśli drużyny prowadzonej przez Xaviego Hernandeza. Real wyszedł na prowadzenie już w 12. minucie meczu po golu Karima Benzemy. Dziesięć minut przed przerwą zza pola karnego celnie strzelił Federico Valverde i goście przegrywali już 0:2.
W drugiej połowie Barcelona zdobyła bramkę kontaktową, ale nie udało się jej pójść za ciosem i doprowadzić do remisu. W dodatku tuż przed końcem Rodrygo został sfaulowany w polu karnym przez Erika Garcię, co nie umknęło uwadze arbitra, który wskazał na jedenasty metr. Brazylijczyk wykorzystał rzut karny, a mecz zakończył się zwycięstwem Realu 3:1.
Sporo kontrowersji wywołała między innymi sytuacja z 38. minuty meczu, gdy Robert Lewandowski został trącony łokciem przez Davida Alabę. Prawdziwe piekło przy linii bocznej rozpętało się jednak w 78. minucie, gdy "Lewy" upadł w polu karnym po kontakcie z Danim Carvajalem, a sędzia znów nie podyktował karnego. Nie dostał także sygnału z wozu VAR o możliwym przewinieniu.
– To bardzo kontrowersyjne zdarzenie. Tylko jedno ujęcie wskazywało, że Lewandowski został delikatnie trafiony, czyli sfaulowany. Ujęcia z innych kamer sugerują, że faulu nie było – powiedział ekspert TVP SPORT, Rafał Rostkowski. Sędzia Jose Maria Sanchez Martinez tego typu rozważań nie miał trzynaście minut później, gdy w polu karnym Barcelony Garcia nadepnął na stopę Rodrygo.
Zdaniem hiszpańskiej "Marki" wymienione sytuacje rozsierdziły Laportę. Prezydent miał zejść do tunelu, uzyskać dostęp do szatni sędziów, wejść do niej i wielokrotnie prosić o wyjaśnienie spornych sytuacji.
Jak relacjonuje "Marca", został wyproszony z szatni i obyło się bez dalszych incydentów. Na dowód opisanego zajścia hiszpański tabloid opublikował fragment protokołu meczowego, w którym sędzia Martinez opisał sytuację.
Cztery gole, mnóstwo walki, El Clasico nie zawiodło! 💪 Skrót spotkania możecie zobaczyć poniżej 👇
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) October 16, 2022
📺 Pomeczowe studio trwa na naszym YouTube: https://t.co/Sry5ICRofM pic.twitter.com/29HOfXpZTl