{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
La Liga: Robert Lewandowski w prestiżowym gronie

Robert Lewandowski strzelił kolejne dwa gole w La Lidze. Barcelona wyraźnie pokonała dzięki temu Villarreal, a Polak umocnił się na pozycji lidera klasyfikacji strzelców. I wstąpił do prestiżowego grona piłkarzy, którzy po 10 meczach w rozgrywkach zanotowali ponad 10 trafień.
W Barcelonie odetchnęli z ulgą. "Lewy show" w La Liga
Czytaj też:

La Liga: Robert Lewandowski w prestiżowym gronie
Gdy Lewandowski przechodził z Bayernu do Barcelony wszyscy stawialiśmy sobie pytanie: czy będzie tak skuteczny, jak w Bundeslidze? Odpowiedź poznaliśmy szybko. Bo choć w pierwszej kolejce La Ligi, z Rayo Vallecano (0:0), do bramki nie trafił, później był niezwykle skuteczny.
Poza starciem z Rayo były tylko dwa, w których Polak nie odnalazł drogi do bramki. Działo się to w meczach przeciwko Celcie Vigo i Realowi Madryt. W pozostałych szło jak z płatka. "Lewy" dwukrotnie pokonywał bramkarzy Realu Sociedad, Realu Valladolid, Elche i Villarrealu, a po razie trafiał z Sevillą, Cadiz i Mallorcą.
Dzięki znakomitej skuteczności Polak prowadzi w klasyfikacji strzelców La Ligi, mając na koncie 11 goli. I jest to wyczyn niezwykły. Ponad 10 goli w pierwszych dziesięciu meczach La Ligi wcześniej notowało tylko czterech piłkarzy. Co ciekawe, wszyscy grali w barwach Barcelony.
Obok "Lewego" na liście najskuteczniej zaczynających są: Johan Cruyff (1973/74), Hans Krankl (1978/79), Romario (1993/94) oraz Ronaldo (1996/97). Tylko pierwszy z wymienionych nie wywalczył tytułu króla strzelców.
W najbliższym meczu ligowym Barcelona zmierzy się z Athletikiem Bilbao (23 października). Trzy dni później zagra natomiast z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów. Transmisja tego meczu w Telewizji Polskiej.