To może być nasza ostatnia zima – mówi Krzysztof Kosmalski, wiceprezes Ursusa Warszawa. Trzecia siła stołecznego futbolu znalazła się na krawędzi upadku. Sytuacja jest tak trudna, że klub zdecydował się na internetową zbiórkę funduszy.
Ze stołecznego Ursusa w świat startowali gracze, którzy zdołali potem wystąpić w ekstraklasie oraz reprezentacji Polski. Barwy Traktorków w juniorskich czasach bronili Roman Kosecki oraz Krzysztof Nowak. Obaj zebrali łącznie 79 występów i 20 trafień w drużynie narodowej. Tutaj zaczynał także Mateusz Możdżeń, który wielu będzie kojarzył się z piękną bramką w rywalizacji Lecha Poznań z Manchesterem City.
Dziś KS Ursus zajmuje się około 500 młodymi adeptami futbolu. Obraz klubu tworzy też trzecioligowy zespół, który jest de facto trzecią piłkarską siłą stolicy. Osiedlowy klub w poprzednim sezonie wygrał klasyfikację Pro Junior System i zajął ósme miejsce w rozgrywkach na szczeblu, na którym występuje bez przerw od 2010 roku. Po drodze Traktorki doszły nawet do 1/16 finału Pucharu Polski (13/14), gdzie lepszy okazał się dopiero Widzew Łódź.
– To może być ostatnia zima Ursusa – obawia się Krzysztof Kosmalski, wiceprezes Traktorków. Latem w klubie pojawił się nowy zarząd, który zastał długi sięgające miliona złotych. Wygrana w Pro Junior System, dotacje, składki członkowskie – to wszystko pomogło w spłacie blisko 400 tysięcy należności. Ale to nie koniec kłopotów. Każdego miesiąca koszta są większe od dochodów.
Ursus istnieje już od 87 lat. Obecnie jego szkółka jest uznawana za jedną z czołowych na Mazowszu. Tylko sześć innych klubów w procesie certyfikacji PZPN uzyskało najwyższą złotą gwiazdkę. Roczny przychód Traktorków wynosi około 2,1-2,1 mln złotych. Koszty zostały wycenione na ok. 2,9-3 mln złotych. Ursus od dawna oszczędza. Jego trzecioligowy zespół generuje jedne z najmniejszych kosztów z 73 ekip występujących na tym poziomie rozgrywkowym.
Jednocześnie klub nie ma własnej infrastruktury. Wszystkie boiska musi wynajmować od miejskiej spółki oraz okolicznych szkół. Stadion przy ulicy Sosnkowskiego kilka lat temu doczekał się subtelnego dachu nad częścią trybun. Główne boisko nie ma oświetlenia. Pozostaje nawierzchnia ze sztuczną murawą, na której ćwiczą juniorzy.
– Nie będzie tak, że wycofamy seniorów z trzeciej ligi i to pomoże nam przetrwać. Koszty pierwszego zespołu zostały mocno ograniczone. Chcemy dawać szansę młodzieży i ją rozwijać, ale mamy pewnie najtańszą drużynę na czwartym poziomie rozgrywkowym w całej Polsce. To kwestia 40 tysięcy złotych i sztabu, który kosztuje 13 tysięcy złotych. Chcemy ratować, co tylko się da. Rozważaliśmy scenariusz likwidacji seniorów i gry amatorami, pewnie od niższej ligi. Nie zmienia to faktu, że akademia i pierwszy zespół są dwoma częściami tego całego ciała – opowiada przedstawiciel Ursusa w rozmowie z TVPSPORT.PL.
– Brakuje nam miesięcznie około 70 tysięcy złotych w ujęciu średniorocznym, w zimę mowa nawet o 200 tysiącach. Gdybyśmy, przykładowo, nie musieli płacić za obiekty, to dziura budżetowa byłaby znacznie mniejsza. Kilka tysięcy tworzące dziurę budżetową, nie byłoby większym problemem. Nie możemy też sięgać coraz głębiej do kieszeni rodziców. Gdyby tak próbować niwelować różnice finansowe, to składka członkowska musiałaby sięgać 500 złotych. Czasy są trudne. Gospodarka funkcjonuje słabo, także po pandemii koronawirusa. To nie są korzystne chwile dla sportu, pojawiają się problemy – tłumaczy Kosmalski.
– Pozytywnie odbieram fakt, że wzbudziliśmy zainteresowanie stołecznej Komisji Sportu. Jesteśmy w pewnym stopniu beneficjentem pieniędzy z urzędu miasta. Chcemy jednocześnie pokazać, że to kwoty, które przy obecnych kosztach, nie są współmierne. Dostajemy pieniądze i jednocześnie wydajemy je w przeciwną stronę w związku z wynajmem obiektów – zauważa wiceprezes stołecznego klubu.
Pierwszy zespół Ursusa, który składa się głównie z młodzieżowców, zajmuje obecnie 15. lokatę w trzeciej lidze. W szkółce ćwiczy blisko 500 zawodników i zawodniczek. Warszawski klub rozpoczął zbiórkę. W planach jest też szerokie pokazanie sytuacji w mediach społecznościowych, aukcje przedmiotów, a nawet internetowy challenge pod hasłem 500KSURSUS.
Dla Ursusa nadchodzą kluczowe spotkania, ale nie na boisku, lecz w urzędach i zaciszach biur. Pewne jest, że przy Sosnkowskiego nikt nie chce zgasić światła, bo przykro byłoby widzieć upadek klubu, który swoją historię rozpoczął jeszcze przed II Wojną Światową.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1004 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.