Nowy sezon alpejskiego Pucharu Świata miały zainaugurować kobiety, ale zrobili to dopiero mężczyźni. Tradycyjny slalom gigant w Soelden padł łupem Marco Odermatta. Obrońca wielkiej Kryształowej Kuli nie pozostawił złudzeń, kto jest najlepszym gigancistą na świecie i pokonał drugiego Zana Kranjca z przewagą ponad 70 setnych sekundy. Na trzecim miejscu uplasował się Henrik Kristoffersen, który stracił do zwycięzcy blisko sekundę.
57. edycja alpejskiego Pucharu Świata miała zostać zainaugurowana w sobotę. Na starcie slalomu giganta w Soelden miały pojawić się kobiety, a wśród nich Maryna Gąsienica-Daniel i Magdalena Łuczak. Tak się niestety nie stało, gdyż intensywne opady deszczu i mokry śnieg uniemożliwiły przeprowadzenie bezpiecznych i równych zawodów. Panie spakowały sprzęt i wróciły do hoteli, ale w planie na następny dzień była rywalizacja mężczyzn. Tej na szczęście nie pokrzyżowała pogoda i gigant na lodowcu Rettenbach mógł rozpocząć się z planem o 10:00.
First run has come to an end in @soeldencom
— FIS Alpine (@fisalpine) October 23, 2022
Marco Odermatt is currently leading ahead of @pinheiiirooo and Zan Kranjec
Stay tuned for the second leg!#fisalpine pic.twitter.com/tPmc3BkKVd
Na półmetku slalomu giganta a Soelden prowadzi Marco Odermatt, który jest na bardzo dobrej drodze do powtórzenia wyniku sprzed roku. Znakomity występ Norwegów, którzy będą najliczniejsza grupą w drugim przejeździe.Start o 13:00 �� @sport_tvppl #fisalpine pic.twitter.com/MhGXvRtlFq
— Tytus Olszewski (@TytusOlszewski) October 23, 2022
W drugim przejeździe słońce zaczęło coraz mocniej operować, co z każdym kolejnym przejazdem pogarszało warunki na trasie. Z bardzo dobrej strony zaprezentował, jadący jako trzeci w kolejności Stefan Hadalin. Słoweniec awansował o 19 pozycji i skończył zawody na dziewiątym miejscu. Jeszcze lepiej pojechał Tommy Ford, który z najlepszym czasem drugiego przejazdu bardzo długo utrzymywał się na prowadzeniu, co dało mu ostatecznie szóstą lokatę. Z fotela lidera "zrzucił" go dopiero Rasmus Windingstad. Przejazd Norwega był na tyle dobry, że pozwolił mu na zajęcie piątej pozycji. Zupełnie odmienny występ zaprezentował Alexis Pinturault, który z 25. czasem drugiego przejazdu spadł na odległe 20. miejsce. Windingstada wyprzedził dopiero jego rodak, Henrik Kristoffersen, który od tego sezonu jeździ na nartach produkcji Marcela Hirschera. Przejazd Norwega nie był idealny, ale wystarczył, aby zająć trzecie miejsce z blisko sekundową stratą do zwycięzcy.
Marco Odermatt kapitalnie inauguruje sezon w Sölden i z dużym zapasem pokonuje rywali w gigancie. Pierwsze podium dla nowego konstruktora nart - Van Deer Marcela Hirschera, na których jeździ @H_Kristoffersen. Dobre zawody! #alpejSKI pic.twitter.com/vOgNBzjuVS
— Pawel Soltys (@pawel_soltys) October 23, 2022