| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Widzew Łódź spisuje się znakomicie w trwającym sezonie PKO Ekstraklasy. Beniaminek jest wiceliderem rozgrywek, nie przegrał żadnego z ostatnich siedmiu ligowych starć. – Kluczowy był początek, kiedy drużyna nie miała serii porażek – podkreślił w rozmowie z TVPSPORT.PL Marcin Robak, były napastnik łódzkiego klubu.
Maciej Rafalski, TVPSPORT.PL: – Widzew to chyba największe zaskoczenie tego sezonu w Ekstraklasie. Zgodzi się pan z tą opinią?
Marcin Robak: – Wydaje mi się, że nikt nie spodziewał się takich wyników Widzewa. To wielka sprawa dla klubu i jego kibiców. Większość ekspertów typowała, że drużyna będzie w środku tabeli albo czeka ją walka o utrzymanie. Czasami mówi się, że dopisuje im szczęście, ale szczęściu także trzeba pomóc. Widzew rozegrał mnóstwo spotkań "na zero". Nie mówimy o jednym czy dwóch meczach, dlatego trudno rozważać wszystko w kategoriach przypadku.
– Niedawno łodzianie zremisowali z Rakowem Częstochowa, wicemistrzem Polski.
– Akurat w tamtym spotkaniu to szczęście było po stronie Widzewa. W pierwszej połowie rywale mieli wiele okazji i tak naprawdę zremisowali na własne życzenie. Takie spotkania też są jednak istotne i budują drużynę.
– Pierwszy sezon trenera Janusza Niedźwiedzia w Ekstraklasie trzeba ocenić pozytywnie.
– Radzi sobie nadspodziewanie dobrze. Zwłaszcza, że w końcówce minionego sezonu Widzew miał problemy, gdy walczył o awans. Ostatecznie Widzew pojawił się w Ekstraklasie i jest rewelacją rozgrywek, a trener ma powody do satysfakcję.
– Miał pan okazję przekonać się, jak wielkie oczekiwania mają kibice Widzewa. Fani nie kryli niezadowolenia, mimo że w sezonie 2019/2020 udało wam się awansować do 1. ligi.
– Fani byli zniecierpliwieni. Chcieli, by po degradacji o kilka klas rozgrywkowych Widzew jak najszybciej wrócił na najwyższy poziom rozgrywkowy. Wiadomo, że ta droga nie była łatwa, nie zawsze udawało się awansować rok po roku. Oczywiście, mogliśmy liczyć na wsparcie i głośny doping, ale pojawiały się także oznaki niezadowolenia. W drugiej czy pierwszej lidze presja na awans była bardzo duża. Widzew wtedy musiał być na miejscu gwarantującym awans.
– Uważa pan, że czasami pętała ona nogi piłkarzom reprezentującym barwy Widzewa?
– Nie wszyscy sobie z tym radzili. Piłkarze mogą mówić, że sobie z tym poradzą, ale potem weryfikuje to boisko. Było wiele przypadków, w których ktoś zawodził w Widzewie, ale gdy zmieniał klub na mniejszy, prezentował się zdecydowanie lepiej. Wiadomo, że każdy zawodnik przychodząc do wielkiego klubu powinien wiedzieć, na co się pisze. Nie każdy potrafił jednak odciąć się od tej presji.
– Nie żałuje pan czasami, że nie miał okazji awansować z Widzewem do Ekstraklasy? Rozstał się pan z klubem przed poprzednim sezonem.
– Nie chcę już do tego wracać. Życzę Widzewowi jak najlepiej. Mam nadzieję, że wszystko będzie szło we właściwym kierunku i może za jakiś czas Widzew zagra w europejskich pucharach.
– Co najbardziej podoba się panu w grze Widzewa?
– Wyróżniłbym dwie rzeczy. Pierwsza, to duża liczba zawodników angażujących się w grę ofensywną. Zdarza się, że przed szansą wykończenia akcji staje paru piłkarzy. Taka odwaga nie zawsze jest widoczna w polskich zespołach. Druga kwestia, to stoperzy, którzy umiejętnie wyprowadzają piłkę. Czasami potrafią iść za akcją do przodu i są mądrze asekurowani przez pomocników.
– Latem w klubie pojawił się napastnik Jordi Sanchez, który dotychczas strzelił cztery gole.
– Często piłkarze z obcego kraju potrzebują trochę czasu na wejście do zespołu, ligi. Sanchez miał dobry start, strzelił gola z Jagiellonią Białystok. Potem przez pewien okres nie zdobywał bramek, ale ostatnio znów prezentuje się dobrze. Musi jednak zdawać sobie sprawę, że oczekiwania będą rosły.
– Wiele dobrego mówi się o postawie Bartłomieja Pawłowskiego.
– Na pewno to jeden z bardziej wyróżniających się piłkarzy, chociaż dla mnie kluczową pracę wykonują w środku polu Marek Hanousek i Dominik Kun. Pawłowski ma duże umiejętności indywidualne. Jego przebłyski często dają drużynie gole. Potrafi przechylić szalę zwycięstwa na stronę Widzewa.
– "Widzew jest najlepiej zorganizowaną drużyną w lidze, biorąc pod uwagę kadrę, jaką dysponuje" – to komentarz Zbigniewa Bońka pod adresem Widzewa. Zgodzi się pan z tym?
– Dużo w tym prawdy. To jedna z najlepiej zorganizowanych drużyn w lidze, o czym świadczy dorobek punktowy. Oby dalej wyglądało to tak samo.
– W poprzednim sezonie jesienią furorę robił Radomiak. Teraz znakomicie prezentuje się Widzew. Jak wytłumaczyć tak dobrą grę zespołów po wejściu do Ekstraklasy?
– Istotny był początek. Widzew nie miał jakiejś serii porażek, co wpłynęło na samopoczucie zawodników. Piłkarze uwierzyli, że również w Ekstraklasie można z powodzeniem rywalizować. Zespół czuje się coraz pewniej, wygrywa, ale prezentuje też ofensywny styl. Słaby początek mógłby przynieść odwrotny skutek.
– Widzew traci sześć punktów do pierwszego Rakowa. Częstochowianie w hicie kolejki zmierzą się w niedzielę z Lechem. Kto według pana ma największe szanse na mistrzostwo Polski?
– Raków to obecny lider i jeden z faworytów. Do tego grona zaliczyłbym również Lecha, Legię Warszawa i Pogoń Szczecin. Trzeba pamiętać, Kolejorz podejdzie do meczu krótko po spotkaniu z Austrią Wiedeń w Lidze Konferencji, co może utrudnić mu zadanie. Ostatnio w Poznaniu wygrał Raków, ale myślę, że tym razem to Lech okaże się lepszy.
– Jak długo Widzew utrzyma się w czołówce?
– Zostały jeszcze tylko trzy kolejki rundy jesiennej, więc łodzianie niemal na pewno będą wysoko na półmetku. Widzew już pokazał, że wszystko jest możliwe. Już w piątek czeka ich wymagające wyzwanie. Górnik ma mało punktów i chce się odbić. Widzew jest jednak rozpędzony i jego kibice mogą być dobrej myśli. Gdyby zimą udało się wzmocnić skład, to wtedy Widzew będzie miał większe szanse na pozostanie w czołówce tabeli.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.