| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

Marcin Burkhardt: Legia Warszawa chciała mojego powrotu, ale nie chciała za mnie zapłacić

Marcin Burkhardt z lewej i Kamil Grosicki w barwach Jagiellonii (fot. 400mm.pl)
Marcin Burkhardt z lewej i Kamil Grosicki w barwach Jagiellonii (fot. 400mm.pl)

W sobotę Jagiellonia Białystok zmierzy się z Legią Warszawa. Oba zespoły ocenił były zawodnik tych klubów Marcin Burkhardt. Jego zdaniem Jaga, jak i Legia są na dobrej drodze, choć obie ekipy potrzebują czasu. "Bury" zdradził także, że grając w Dumie Podlasia mógł wrócić do Legii. – Mój drugi transfer do Legii okazał się koniec końców niemożliwy, ale zawsze mnie do niej ciągnęło – wyznał w rozmowie z TVPSPORT.PL. Transmisja spotkania Jagiellonia – Legia w TVP.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Legia szybko odzyskała inicjatywę. Oglądaj mecz z Jagiellonią [TRANSMISJA]

Czytaj też

Carlitos i Josue (fot. Getty Images)

Legia szybko odzyskała inicjatywę. Oglądaj mecz z Jagiellonią [TRANSMISJA]

Adrian Janiuk, TVPSPORT.PL: – Twoja kariera w dużym stopniu wiąże się z Legią oraz Jagiellonią. W meczu, w którym mierzą się te dwie drużyny, masz dylemat komu kibicować?
Marcin Burkhardt (10-krotny reprezentant Polski, obecnie gra w KTS-ie Weszło): – Muszę przyznać, że w jakimś stopniu mam rozdarte serce. Podobny czas spędziłem zarówno w jednym, jak i drugim klubie. W Legii rozegrałem trzy pełne sezony, natomiast w Jadze występowałem przez dwa i pół roku. Na dobrą sprawę, to kibicuję obu zespołom. Może ktoś mi zarzuci, że tak się nie da, ale zawsze życzę tym klubom jak najlepiej. Są to dla mnie szczególne drużyny. Z Legią zdobyłem mistrzostwo Polski oraz puchar. Z kolei z Jagą sięgnęliśmy po raz pierwszy i jak dotąd jedyny Puchar Polski w historii klubu. Niedługo potem wywalczyliśmy też Superpuchar. Dzięki sukcesowi na krajowym podwórku premierowo zagraliśmy wówczas w europejskich pucharach. To świadczy o tym, że miałem wspaniałe chwile zarówno w Warszawie, jak i w Białymstoku. Poza tym mam kontakt do dzisiaj z wieloma osobami związanymi z tymi klubami i po prostu czuję się związany z Legią i Jagą.

– Czyli mam rozumieć, że remis będzie dla ciebie najlepszym wynikiem?
– Podział punktów zadowoliłby mnie najbardziej. Realnie oceniając większe szanse na zwycięstwo ma Legia. W ostatnim czasie zmienili system gry i prezentują się coraz lepiej, choć na razie punktują nie szczególnie dobrze. Oczywiście Jaga jest zawsze bardzo groźna na swoim terenie i nikomu nie gra się łatwo w Białymstoku. Zwłaszcza podczas tego meczu, gdy będzie gorąco na trybunach.

– Odchodząc z Legii wyjechałeś grać do Szwecji, z której trafiłeś na Ukrainę. Jagiellonia była twoim pierwszym polskim klubem po opuszczeniu Legii. Był to sezon 2009/10, a Jaga w tamtej chwili nie miała pięknego stadionu i ośrodka treningowego. Poczułeś rozczarowanie jak zobaczyłeś wszystko z bliska?
– Chciałem się wtedy odbudować, bo mało grałem w Metaliście Charków. Dlatego liczyło się dla mnie przede wszystkim to, że trener Michał Probierz skompletował dobrą drużynę. Zdradzę, że po pół roku, które spędziłem w Jadze, Legia była zainteresowana moim powrotem na Łazienkowską. Dyrektorem sportowym był wtedy Marek Jóźwiak. Zainteresowanie wykazywała także Korona Kielce, ale tylko Jaga lub Legia wchodziły w grę. Kończyło mi się wówczas wypożyczenie z Jagi i miałem wracać do Charkowa. Trzeba było zapłacić za mnie 350 tysięcy euro, a Legia nie chciała przeznaczać pieniędzy na mój transfer. Warszawski klub liczył, że uda mu się pozyskać mnie za darmo. Ukraińcy nie chcieli się na to zgodzić, a żądaną sumę wyłożyła za mnie ostatecznie Jagiellonia.

Legia szybko odzyskała inicjatywę. Oglądaj mecz z Jagiellonią [TRANSMISJA]

Czytaj też

Carlitos i Josue (fot. Getty Images)

Legia szybko odzyskała inicjatywę. Oglądaj mecz z Jagiellonią [TRANSMISJA]

Marcin Burkhardt w barwach Legii Warszawa (fot. 400mm.pl)
Marcin Burkhardt w barwach Legii Warszawa (fot. 400mm.pl)
"Letnie wzmocnienia nic nie pokazały, na tych pozycjach trzeba transferów"

Czytaj też

Piłkarze Legii Warszawa (fot. Getty Images)

"Letnie wzmocnienia nic nie pokazały, na tych pozycjach trzeba transferów"

– Legia nie była skłonna przeznaczyć pieniędzy na twój transfer, ale czy ty byłeś chętny, żeby do niej ponownie dołączyć?
– Potoczyło się tak, że mój drugi transfer do Legii okazał się koniec końców niemożliwy, ale zawsze mnie do niej ciągnęło. Miałem do niej od zawsze sentyment. Gdyby klub ze stolicy mógł przeznaczyć wtedy pieniądze za mnie to na pewno rozważyłbym powrót na Łazienkowską. Nie byłaby to łatwa decyzja, który klub wybrać, bo bardzo dobrze układało mi się w Jagiellonii. Ostatecznie trafiłem na stałe do Białegostoku i nie żałowałem, że tak się stało.

– Wyniki Legii w ostatnich tygodniach nie są zbyt dobre. Po rozczarowującym okresie ewentualna wygrana w Białymstoku będzie momentem przełomowym dla zespołu Kosty Runjaica?
– Paradoksalnie Legia odnosiła lepsze rezultaty, gdy słabo grała w piłkę. Teraz kiedy grają znacznie lepiej dla oka, czyli prowadzą grę i stwarzają więcej sytuacji, to zdobywają mniej punktów. Totalny paradoks, ale sądzę, że wyniki w końcu będą szły w parze z grą. Początek sezonu w wykonaniu piłkarzy trenera Runjaica był bogaty w punkty, choć nie zachwycali grą. Z kolei od kiedy kreują wiele okazji bramkowych to mało z nich wykorzystują. Jeśli poprawią skuteczność to mają spore szanse, żeby wygrać zarówno w Białymstoku, jak i w kolejnych spotkaniach.

– Legia w samej lidze w 14 meczach straciła aż 16 goli. Jak na nią to bardzo dużo…
– Fakt, to dużo jak na Legię. Ponad jeden gol stracony na mecz to dla warszawian na pewno rozczarowujący wynik. Tę statystkę nabiło spotkanie z Rakowem, gdy moja była drużyna przegrała 0:4. Ekipa z Łazienkowskiej wysoko uległa także Cracovii (0:3). W moim odczuciu gra w defensywie nie wygląda źle, ale trzeba jeszcze nad nią pracować. Na tę chwilę 16 bramek straconych przez zespół, który chce walczyć o mistrzostwo to spory bagaż. Uważam, że gdyby mieli po tylu meczach o połowę goli straconych mniej to byłaby to norma dla Legii. Gdyby Kacper Tobiasz puścił siedem, osiem goli na ten moment to byłoby bardzo dobrze.

– Na co stać Legię w tym sezonie? Realnie zakładając, stołeczny zespół stać na zdobycie mistrzostwa Polski?
– Raków na ten moment jest poza konkurencją. Jeśli sam sobie nie skomplikuje sytuacji to jest faworytem do tytułu. Zespół trenera Papszuna jest najbardziej poukładany w całej lidze. W mojej ocenie ten zespół ma największe szanse na mistrza. Nawet nie chodzi o to, że w tej chwili jest na czele. Patrząc przez pryzmat organizacji gry i tego jak Raków jest prowadzony od dawna, naprawdę wielkie słowa uznania należą się wszystkim w Częstochowie. Jeśli chodzi o Legię, jeśli zakończy ona sezon na podium to będzie duży sukces. Po zeszłym roku, który był niewypałem te rozgrywki są trochę przejściowe dla warszawian. Świetną pracę wykonuje Jacek Zieliński, który przebudowuje drużynę i ten projekt zdaje się zmierzać we właściwym kierunku. Tego Legii było trzeba.

– Jagiellonia też jest w przebudowie. Na razie białostoczanie grają w kratkę.
– Jaga od pewnego czasu stała się czołową siłą w polskiej lidze. Aktualnie w Białymstoku potrzebują czasu. W klubie zaszedł szereg zmian. Jest nowy prezes Wojciech Pertkiewicz oraz dyrektor sportowy Łukasz Masłowski, a także trener Maciej Stolarczyk. W klubie zmieniło się praktycznie wszystko. Wiemy, że przez lata zarządzanie Jagą spoczywało na barkach prezesa Cezarego Kuleszy i środowiska białostockiego. Nowy zarząd musi dostać czas, żeby to wszystko się zgrało i wypaliło. Myślę, że Jaga w ciągu dwóch sezonów jest w stanie wrócić na te tory, kiedy walczyła o europejskie puchary.

– W sobotę KTS Weszło gra mecz na szczycie z Okęciem Warszawa. Jak nastawienie przed spotkaniem na szczycie?
– Będzie to dla nas kolejny mecz na odskoczenie od rywali. Jeśli wygramy z Okęciem będziemy mieli już szeroką autostradę do awansu. Jesteśmy w pełni skoncentrowani na naszym celu. Tylko awans wchodzi w grę. Będzie to spotkanie, które rozegramy po śniadaniu, bo zaczynamy już o godzinie 12:00.

"Letnie wzmocnienia nic nie pokazały, na tych pozycjach trzeba transferów"

Czytaj też

Piłkarze Legii Warszawa (fot. Getty Images)

"Letnie wzmocnienia nic nie pokazały, na tych pozycjach trzeba transferów"

W Białymstoku jest dla kogo przychodzić | Kibic na wynajem
(fot. TVP)
W Białymstoku jest dla kogo przychodzić | Kibic na wynajem

Zobacz też
Raków do końca wierzył w tytuł. "Nie jesteśmy w stu procentach szczęśliwi"
Peter Barath (fot. Getty Images)
tylko u nas

Raków do końca wierzył w tytuł. "Nie jesteśmy w stu procentach szczęśliwi"

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Poznań hucznie świętował mistrzostwo Polski [WIDEO]
Lech Poznań świętujący dziewiąte mistrzostwo Polski (fot. PAP)

Poznań hucznie świętował mistrzostwo Polski [WIDEO]

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
"Mistrz, mistrz, Kolejorz!" Cały Poznań świętował w nocy "majstra"
Mistrzowska feta w Poznaniu (fot. PAP)

"Mistrz, mistrz, Kolejorz!" Cały Poznań świętował w nocy "majstra"

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
"Przetańczyć z Lechem całą noc", czyli lista przebojów Ekstraklasy!
Piłkarze Lecha Poznań (fot. PAP)
polecamy

"Przetańczyć z Lechem całą noc", czyli lista przebojów Ekstraklasy!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Niebywały wyczyn napastnika Pogoni Szczecin w zakończonym sezonie
Efthymis Koulouris (fot. PAP)

Niebywały wyczyn napastnika Pogoni Szczecin w zakończonym sezonie

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Polecane
Najnowsze
Poznaliśmy rozstrzygnięcia w piłkarskiej Ekstralidze kobiet
nowe
Poznaliśmy rozstrzygnięcia w piłkarskiej Ekstralidze kobiet
| Piłka nożna 
Ekstraliga (fot. MediaNews)
Linette zaczyna grę we French Open. Kiedy mecz z Tauson?
Linette zaczyna grę we French Open. Kiedy mecz z Tauson? (fot. Getty)
nowe
Linette zaczyna grę we French Open. Kiedy mecz z Tauson?
| Tenis / Wielki Szlem 
Znamy godzinę meczu Świątek. Kiedy pierwszy występ w Roland Garros?
Iga Świątek zaczyna grę we French Open (fot. Getty Images)
nowe
Znamy godzinę meczu Świątek. Kiedy pierwszy występ w Roland Garros?
| Tenis / Wielki Szlem 
Barcelona rusza po rywala dla Szczęsnego!
Joan Garcia (fot. Getty Images)
Barcelona rusza po rywala dla Szczęsnego!
| Piłka nożna / Hiszpania 
Sportowy TOP Tygodnia 25.05. Goście: Wołosz, Grabowska, Żewłakow
Sportowy TOP tygodnia – sportowe wydarzenia tygodnia (25.05.2025)
Sportowy TOP Tygodnia 25.05. Goście: Wołosz, Grabowska, Żewłakow
| Sportowy Top Tygodnia 
Wielki finał Ligi Mistrzów! Sprawdź plan transmisji w TVP
Wielki finał Ligi Mistrzów! Sprawdź plan transmisji w TVP (fot. Getty)
Wielki finał Ligi Mistrzów! Sprawdź plan transmisji w TVP
| Inne 
Sędziowie wypaczyli mecz o awans do Betclic I ligi. VAR nieobecny...
Dijan Vukojević z Wieczystej przewrócił się sam. Albo dlatego, że się potknął, albo dlatego, że chciał wymusić rzut karny. (fot. TVPSPORT.PL)
tylko u nas
Sędziowie wypaczyli mecz o awans do Betclic I ligi. VAR nieobecny...
Fot. TVP
Rafał Rostkowski
Do góry