Ostatni rok zakończył strachem, że jeśli pójdzie znów na rozbieg w Planicy, to wróci koszmar. Ale to i tak była jego najlepsza zima w karierze. Teraz 23-letni Paweł Wąsek ma nowy cel: mieć zimę jeszcze lepszą. – Od początku poczułem, że to jest chłopak, z którym po prostu warto współpracować. A koszmary z przeszłości? To zawsze siedzi w skoczku – mówi o nim trener Thomas Thurnbichler. Puchar Świata 2022/23 startuje u niego, w Beskidach. Byle tylko znów go nie zdyskwalifikowano, bo do kontroli Polak szczęścia nie ma. Transmisje z Wisły w Telewizji Polskiej.