Rangers FC pobili rekord Ligi Mistrzów w edycji 2022/23, choć raczej nie będą z tego powodu szczęśliwi. Tak słabo w grupie nie wypadł bowiem dotąd żaden zespół.
Rangersi mieli wielkiego pecha już w trakcie losowania. Gdy trafili na Liverpool, Napoli i Ajax, raczej można było się spodziewać, że staną się dostarczycielem punktów.
Tyle że nikt chyba nie zakładał, iż aż takim. Sześć porażek, tylko dwa gole strzelone, za to aż 22 stracone. Bilans dwumeczu z Ajaksem 1:7, z Napoli 0:6, z Liverpoolem 1:9, w sumie więc na -20.
Dotychczas ten mało chlubny rekord należał do Dinama Zagrzeb z edycji 2011/12. Chorwaci oczywiście też przegrali wszystko jak leci, ale ich bilans bramkowy wyniósł 3:22, a więc -19, czyli był o gola lepszy.
Dinamo miało wówczas również bardzo trudną grupę – z Realem Madryt, Olympique Lyon i Ajaksem. Dlatego oczywiście te "rekordy" należy traktować z przymrużeniem oka, bo zdarzały się zespoły, które zaprezentowały się jeszcze słabiej, tyle że po prostu rywale nie byli w stanie ich aż tak wypunktować.