Marcina Bułkę czeka kilka tygodni przerwy od gry. Polski bramkarz doznał zwichnięcia prawego barku i teraz czeka zabieg operacyjny.
Uraz Polaka jest o tyle niefortunny, że w ostatnim czasie wydawało się, iż może on dostawać coraz więcej szans na grę w pierwszym składzie OSG Nice. Wszystko ze względu na kiepskie notowania Kaspera Schmeichela – zarówno wśród zespołu, jak i kibiców francuskiego klubu. Duńczyk po przyjściu z Leicester City jest podstawowym bramkarzem, jednak spisuje się poniżej oczekiwań. Bułka kontuzji doznał właśnie w jednym ze starć na europejskiej arenie – w meczu z Partizanem Belgrad.
Do operacji ma dojść w poniedziałek. Polski zawodnik ma pauzować co najmniej 2,5 miesiąca, co oznacza, że w tym roku już nie zagra. W czwartek Nicea zagra na wyjeździe z FC Koeln w kluczowym meczu fazy grupowej Ligi Europy. Francuski zespół jest liderem z ośmioma punktami, ale ma tyle samo oczek co drugi Partizan. Z kolei drużyna z Niemiec ma siedem punktów. W lidze francuskiej podopieczni Luciena Favre'a zajmują 10. miejsce.