Co z alkoholem podczas mistrzostw świata? "Weekend zaczyna się w piątek koło południa"

RYWALE POLAKÓW ROZPOCZĘLI ZGRUPOWANIE PRZED MUNDIALEM 

W powszechnej opinii Katarczycy nie piją alkoholu i jest on bardzo trudno dostępny. W Dosze jest sklep, w którym można kupić napoje wyskokowe, ale nie jest to takie proste. Aby kupić alkohol w QDC (Qatar Distribution Company), trzeba wcześniej otrzymać licencję. W QDC zaopatrują się hotele i restauracje, ale alkohol może tam też kupić obcokrajowiec z ważnym zezwoleniem na pobyt, który ma… powyżej 21 lat i zarabia miesięcznie minimum 3000 riali katarskich (około 4000 tysiące złotych). Do tej kwoty nie zaliczają się premie i inne dodatki.

Co więcej, dopiero po zakończeniu procesu licencyjnego aplikant dowie się, jaką kwotę miesięcznie będzie mógł wydać na alkohol. Kupione napoje będzie mógł spożywać tylko w domu i nie może ich przekazywać nikomu innemu. W drodze ze sklepu musi schować butelki tak, by nie widziały ich osoby postronne.

Popularne brunche

Brzmi skomplikowanie? Zdecydowanie. QDC to nie jest miejsce, gdzie można wejść z ulicy i kupić alkohol, ale obcokrajowcy mieszkający w Katarze radzą sobie w inny sposób. Otóż jest on dostępny w najlepszych, głównie pięciogwiazdkowych hotelach. Tam też nie jest tani, ale miejscowi nie wylewają za kołnierz.

– W Katarze bardzo popularne są piątkowe brunche, które wyglądają nieco inaczej niż w Polsce – mówi nam Polak, który przez kilka lat mieszkał w Dosze. – Taki brunch nie jest tani, bo kosztuje kilkaset złotych, za to w cenie jest alkohol. Brunch przeciąga się do happy hours, a wieczorem – kto jeszcze ma siłę – rusza do klubu. Alkohol leje się strumieniami. Imprezowanie to w Katarze bardzo popularny sposób spędzania wolnego czasu, a weekend rozpoczyna się już w piątek około południa – dodaje.

Nasz rozmówca podkreśla, że dotyczy to przede wszystkim obcokrajowców mieszkających w Dosze, ale ten styl życia odpowiada także wielu Katarczykom.

Policyjna ustawka?

Według jednego z licznych zakazów, w Katarze nie można być nietrzeźwym w miejscu publicznym. Grozi za to nawet więzienie. – Wiele razy imprezowałem z moimi znajomymi w Dosze i nigdy nic złego się nie wydarzyło. Nie pamiętam sytuacji, by policjanci przyczepili się do kogoś tylko dlatego, że ten jest nietrzeźwy. W Katarze imprezy w klubach wyglądaj dokładnie tak jak w innych częściach świata – zaznacza nasz rozmówca. I dodaje, że nieraz zdarzało mu się widzieć Katarczyka odzianego w tradycyjny strój, popijającego piwo.

W Katarze zakazane jest również randkowanie, ale i ten przepis nie jest respektowany z wyjątkową surowością. Wbrew domysłom, aplikacje typu Tinder czy Grindr (dla osób LGBT) nie są tam zablokowane.

– Tinder jest powszechnie stosowany, ale po Katarze krążą różne historie. Mówiło się, że policjanci podążali za stewardesami, by zobaczyć, co robią po pracy. Słyszałem także, ale nie mam pojęcia czy to prawda, że policjanci robili ustawki na aplikacji Grindr, by w ten sposób namierzyć osoby homoseksualne – mówi nasz rozmówca. A to już poważna sprawa, bo za homoseksualizm grozi w Katarze więzienie.

A jak będzie wyglądał Katar podczas mistrzostw świata? Coraz częściej słychać, że prawo dotyczące alkoholu zostanie poważnie złagodzone. Niewykluczone, że napoje wyskokowe będą ogólnodostępne. Katarczykom mocno zależy na dobrym wizerunku imprezy, a nic tak nie ucieszy kibica na pustyni, jak kufel zimnego piwa. Start mundialu już 20 listopada, transmisje wszystkich meczów w TVP!