| Piłka nożna / Reprezentacja

Grzegorz Krychowiak: kiedyś zatrzymałem Leo Messiego, wygrana z Argentyną jest do zrobienia

Grzegorz Krychowiak (fot. PAP)
Grzegorz Krychowiak i Leo Messi (fot. Getty)
Filip Kołodziejski

Zwiedził pół świata, był z reprezentacją Polski na trzech wielkich turniejach. Po raz kolejny ma ochotę, by wspólnie z kolegami z kadry wyjść z grupy. Grzegorz Krychowiak do mundialu w Katarze przygotowuje się pod okiem trenerów Legii Warszawa i... nie opuszcza go dobry humor.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Kolejny kadrowicz trenuje w Polsce. Walczy o wyjazd na mundial

Czytaj też

Kamil Jóźwiak trenuje z Lechem Poznań (fot. Getty).

Kolejny kadrowicz trenuje w Polsce. Walczy o wyjazd na mundial

TVPSPORT.PL: – Zacznę nietypowo, bo o podróżach. Ile krajów odwiedził pan do tej pory?
Grzegorz Krychowiak: – Ponad sto. Czerpię przyjemność z podróżowania, eksplorowania, poznawania nowych miejsc i kultur. To czynność, która sprawia mi ogromną frajdę. Nigdy nie wracam w to samo miejsce.

– Czego uczą dalekie wyjazdy?
– Zmienia się perspektywa patrzenia na świat. Kiedy widzi się prawdziwe problemy ludzi, można zdać sobie sprawę, że my nie mamy aż tak źle. Nasze codzienne kłopoty schodzą na dalszy plan. Poza tym język, kultura, kuchnia, sztuka – świat jest piękny.

– Po wypożyczeniu z Krasnodaru trafił pan do Arabii Saudyjskiej, do klubu Al-Shabab. Bliski Wschód zaskakuje?
– Byliśmy w szoku, jeśli chodzi o warunki atmosferyczne. Bywało nawet około 50 stopni Celsjusza. Trenowaliśmy przy 48, a wieczorem, gdy zrobiło się "chłodniej" i patrzyłem na termometr pokazywało 43. Organizm na początku wyraźnie to odczuł, ale z każdym dniem sytuacja się normowała. Poza tym byłem pozytywnie zaskoczony życiem tam na miejscu. Restrykcje, ograniczenia i inna kultura nie były tak przerażające, jak można było o tym przeczytać. Przed wylotem wpisywałem w sieci informacje na temat Arabii Saudyjskiej. Niektórzy byli przerażeni. Mile się zaskoczyłem. W ostatnich latach zaszły tam duże zmiany. Czuję się tam bardzo dobrze. Moja żona – Celia – również nie spotkała się z żadną przykrą sytuacją.

– Czy kiedykolwiek było tak, że zmienił pan klub tylko i wyłącznie dlatego, żeby poznać nową kulturę i odhaczyć na mapie kolejne miejsce? Dużo osób powtarza, że podróżowanie po prostu uzależnia.
– Nie było takiej sytuacji. Decydują kwestie piłkarskie. Gdy już dojdę do porozumienia z klubem i kontrakt został podpisany, patrzę na miejsca, które można odwiedzić. To dopiero druga faza bycia w danym zespole. Podróże w moim życiu są ważne, ale liczy się przede wszystkim sport.

– Na Półwyspie Arabskim dominują bogactwo i przepych?
– Są miejsca, gdzie widać bogactwo. Jeśli chodzi o Arabów, to w oczy rzuca się przede wszystkim Dubaj. W Arabii Saudyjskiej jest spokojniej.

– Wspominał pan, że w stolicy Rosji też można się zatracić. Na każdym kroku czekają pokusy?
– Na pewno trzeba uważać. Moskwa to ogromna metropolia. Jest dużo miejsc do zwiedzenia. Jeśli ktoś chce, może się zatracić. Da się stracić głowę, ale w szczegóły nie będę wchodził. Poza tym chyba w każdej stolicy da się zatracić.

– Rosyjski atak na Ukrainę miał miejsce 24 lutego. Po tym wydarzeniu miał pan nieprzespane noce?
– W Rosji nie do końca odczuwało się, że trwa wojna. Spałem spokojnie. Nie stresowałem się, że muszę podjąć decyzję o zmianie zespołu. To część życia piłkarza. Niektóre negocjacje trwają dłużej, niektóre krócej. Na koniec dnia zostaje piłka nożna. Tyle.

Michniewicz spotkał się z byłym selekcjonerem. "Wszystko się zmieniło"

Kolejny kadrowicz trenuje w Polsce. Walczy o wyjazd na mundial

Czytaj też

Kamil Jóźwiak trenuje z Lechem Poznań (fot. Getty).

Kolejny kadrowicz trenuje w Polsce. Walczy o wyjazd na mundial

Następne

(FOT. GETTY IMAGES)
00:05:15

Liga Narodów, Polska – Holandia: fatalny styl kadrowiczów [SKRÓT]

Karol Świderski (fot. 400mm.pl)
00:04:52

Liga Narodów: Polska – Belgia [SKRÓT]

Liga Narodów, Polska – Holandia: fatalny styl kadrowiczów [SKRÓT]
(FOT. GETTY IMAGES)
Liga Narodów, Polska – Holandia: fatalny styl kadrowiczów [SKRÓT]

Karol Świderski (fot. 400mm.pl)
Liga Narodów: Polska – Belgia [SKRÓT]

Cios w kadrę Michniewicza. Uniwersalny obrońca kontuzjowany

Czytaj też

Kontuzja reprezentanta Polski. Nie poleci na mundial?

Cios w kadrę Michniewicza. Uniwersalny obrońca kontuzjowany

– Na meczach w lidze saudyjskiej kibice krzyczą już: "Krychowiak, Krychowiak!"?
– Niewiele słyszy się w tumulcie. Na spotkania przychodzą dziesiątki tysięcy kibiców. To kraj, który bardzo interesuje się piłką. Jest świetny doping, fantastyczna atmosfera. W tym aspekcie nie odstają od europejskich stadionów.

– Łukasz Gikiewicz mówił mi, że zdarzają się sytuacje, w których po meczu do szatni przychodzą bardziej zamożni fani i wręczają piłkarzom upominki, nawet w postaci drogich zegarków. Na pana czekała już taka niespodzianka?
– Oj, jeszcze takiego nie dostałem! Widocznie wszystko przede mną. Jeszcze chyba nie strzeliłem tylu goli, żeby zasłużyć.

– Łatwiej było się odnaleźć w realiach tamtejszej ligi, gdy obok na murawie biegał kolega z byłego zespołu – Ever Banega?
– Klub był bardzo pomocny. Nie zostawili mnie przy żadnej skomplikowanej sytuacji. Dodatkowo jest tam znajomy, z którym mam o czym porozmawiać. Ułatwiło mi to aklimatyzację w nowym miejscu.

– W Arabii Saudyjskiej nastąpiła przerwa w rozgrywkach. Zaczął pan treningi z Legią Warszawa. To była najlepsza możliwa decyzja?
– Zażartuję, bo chciałem dołączyć do Paris Saint-Germain, ale chyba już o mnie nie pamiętają. Zachowanie przedstawicieli Legii było bardzo miłe. Ułatwili mi przygotowania do mistrzostw. Byłem zaskoczony przerwą w Arabii Saudyjskiej. Musiałem reagować. Ogólnie w Polsce jestem często. Odwiedzam najbliższych. Może nie siedzę w Warszawie, ale dobrze się u nas czuję. Jest sentyment.

– W warszawskim klubie widzi pan sportową jakość?
– Zdecydowanie. Nie mogę narzekać. Widać, że to bardzo doświadczony zespół, który mimo trudniejszych momentów w ostatnim czasie odbudowuje się. Są utytułowani. Czekamy, aż wrócą na odpowiedni poziom i będą walczyć o europejskie puchary. Piłkarze tego zespołu przyzwyczaili nas do zdobywania trofeów.

– Krychowiak zagra kiedyś na boiskach PKO Ekstraklasy?
– Nigdy nie mów nigdy. Nie wiadomo, jak to się skończy.

– Przejdźmy do kwestii związanych z reprezentacją Polski. Selekcjoner Czesław Michniewicz to dobry kolega?
– Wiem, że w mediach widać nasze dobre relacje, ale z tym kolegą nie przesadzajmy. Mam ogromny szacunek do trenerów. Trener Michniewicz lubi żartować i wprowadza dobrą atmosferę, ale pewnej granicy nie przekraczamy. Zawodnicy wiedzą, na co mogą sobie pozwolić. To podstawa zaufania. Żaden piłkarz w pełni nie czuje, że to tylko kumpel.

– Czujecie w kościach, że zbliża się kolejny wielki turniej?
– Jeszcze nie. Poczujemy to na kolejnym zgrupowaniu. Wiemy, po co tam jedziemy. Za mną już kilka turniejów. Zdaję sobie sprawę, jak trudno grać na tym poziomie. Każdy z osobna będzie chciał udowodnić, że dobrze, iż znalazł się w tym miejscu. Chcemy osiągnąć sukces.

– Poprzednim mundial śni się po nocach? Nawiązuję do kilku nieudanych akcji biało-czerwonych.
– Nie mam koszmarów. To już przeszłość. Są też turnieje, w których nie wychodzi. Teraz zrobimy wszystko, by było lepiej niż w Rosji.

Komisja sejmowa oburzona zachowaniem PZPN. "Nie można dłużej tolerować"

Cios w kadrę Michniewicza. Uniwersalny obrońca kontuzjowany

Czytaj też

Kontuzja reprezentanta Polski. Nie poleci na mundial?

Cios w kadrę Michniewicza. Uniwersalny obrońca kontuzjowany

Liga Narodów: Polska – Walia 2:1 [SKRÓT MECZU]
(fot. TVP)
Liga Narodów: Polska – Walia 2:1 [SKRÓT MECZU]

Polska na mundialach: przeżyjmy to raz jeszcze!

Czytaj też

(fot. materiał prasowy)

Polska na mundialach: przeżyjmy to raz jeszcze!

– Jest pan w "sportowym gazie"?
– Oczywiście. Czuje się świetnie.

– Nadal można mówić, że Krychowiak na co dzień działa jak robot?
– Mam pewne przyzwyczajenia, nawyki. Podejście do treningu to schemat. Trzymam dietę. Nie jem mięsa. W pewnym momencie stało się to normalnością. Jeśli chce się być w piłce na długie lata i nie martwić o kontuzje, trzeba podchodzić profesjonalnie do zawodu. Jeśli pójdziesz w innym kierunku urazy, brak gry mogą negatywnie wpłynąć na karierę.

– Jest pan jednym z pewniaków w kadrze Michniewicza do gry w pomocy, ale w kuluarowych rozmowach stwierdził pan, że jest otwarty również na propozycję gry w... obronie. To był żart?
– To jedna z opcji na przyszłość.

– W trailerze EA Sports można zobaczyć, że Polska pokona Argentynę, ze znakomicie dysponowanym Leo Messim, 2:0. Bierzecie w ciemno taki wynik?
– Jeśli tak wyliczyli, to wszystko jest możliwe! Messi to fenomen, ale kilka razy już go zablokowałem z piłką. Wygrana z Argentyną jest do zrobienia. Liczę, że w dniu meczu nie tylko ja będę miał pomysł jak go zatrzymać.

– Jaki macie cel na turniej w Katarze?
– Wyjście z grupy. Potem niech się dzieje.

– Na koniec rozmowy poruszę wątek biznesowy. Na rynek wchodzi nowa aplikacja LinkBall, którą pan wspiera. Inwestowanie w start-upy to pomysł na kolejne lata życia?
– Kręcą mnie ciekawe pomysły. Jednym z nich jest nowa aplikacja "LinkBall". Może osiągnąć ogromny sukces. Znam się na piłce. Widzę dobrą perspektywę. Sam, jako młody zawodnik, musiałem mieć dużo szczęścia, by przebić się do profesjonalnego świata piłki, do wielkich klubów. Nowa aplikacja da takie możliwości. W trakcie kilku minut klub może kogoś dojrzeć. Wystarczy wyjść na podwórko, nagrać najlepsze uderzenia, akcje i triki dziecka. Potem pójdzie to w świat. Liczę, że zobaczymy w akcji kolejne talenty. Skauci i trenerzy będą mogli działać szybciej, z większą bazą danych. Gdy ja byłem młodszy, to dużo moich kolegów przepadło. Fajnie byłoby, gdyby po latach, któryś z dzieciaków nie musiał żałować, że nie spróbował. Sam też korzystam z mediów społecznościowych. Widać mnie od czasu na Twitterze. Chcę to robić z głową. Mam kontakt z kibicami. Po to mamy takie aplikacje, by z nich korzystać w przemyślany sposób.

– Wspomniał pan o trenerach, a wiemy, że to również jedna z opcji na przyszłość. Już teraz rozwija się pan na maksa w tym kierunku?
– Siedzi to w głowie, ale póki co czerpię ogromną przyjemność z gry w piłkę. Na dziś uważam, że po zakończeniu kariery będę trenerem. Zobaczymy, przede mną jeszcze wiele lat gry w piłkę.

Maciej Gajewski opowiada o aplikacji "LinkBall":
– Z jednej strony z naszego pomysłu mają korzystać kluby i akademie piłkarskie. Z drugiej ułatwimy najzdolniejszej młodzieży dotarcie do skautów. Chcieliśmy ograniczyć do minimum liczbę aplikacji w naszych smartfonach. Rozmawiamy z przedstawicielami klubów. Chcemy wiedzieć, co im na co dzień przeszkadza. Mamy plan, by wypełnić lukę w szukaniu talentów. Nie wierzymy, że w kraju, w którym mieszka około 38 milionów osób nie ma wybitnych jednostek. Niestety, z jakiegoś powodu nie odkrywamy młodych liderów. Nadal występują trudności, by z mniejszych miejscowości bez kłopotu przebić się do znaczących klubów. Chcemy to zmienić! Aplikacja "LinkBall" w tym pomoże.

Największe zmartwienie przed MŚ? "Wielu nie nadaje się do gry w kadrze"

Polska na mundialach: przeżyjmy to raz jeszcze!

Czytaj też

(fot. materiał prasowy)

Polska na mundialach: przeżyjmy to raz jeszcze!

Następne

Reprezentacja Polski, piłka nożna, el. Euro 2024, losowanie
00:04:39

Kamera na selekcjonera. Tak reagował podczas losowania

(FOT. TVP)

Kazał innym dzieciom grać w deszczu. Tak zaczynał Góralski [REPORTAŻ]

Kamera na selekcjonera. Tak reagował podczas losowania
Reprezentacja Polski, piłka nożna, el. Euro 2024, losowanie
Kamera na selekcjonera. Tak reagował podczas losowania

(FOT. TVP)
Kazał innym dzieciom grać w deszczu. Tak zaczynał Góralski [REPORTAŻ]

Zobacz też
Trudno uwierzyć, że Kulesza drugi raz przyzna się do błędu [KOMENTARZ]
Michał Probierz i Cezary Kulesza (fot. PAP)
polecamy

Trudno uwierzyć, że Kulesza drugi raz przyzna się do błędu [KOMENTARZ]

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Kto mógłby zastąpić Probierza? Kulesza nie rozwiał wątpliwości
Paulo Bento, Kasper Hjulmand i Jan Urban (fot. Getty).
polecamy

Kto mógłby zastąpić Probierza? Kulesza nie rozwiał wątpliwości

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Były reprezentant o słowach "Lewego": zawodnicy są niezadowoleni
Robert Lewandowski (fot. PAP)

Były reprezentant o słowach "Lewego": zawodnicy są niezadowoleni

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Jest decyzja ws. Probierza. Mamy komentarz Kuleszy
Cezary Kulesza zdecydował o przyszłości Probierza (Fot. Getty Images)
tylko u nas

Jest decyzja ws. Probierza. Mamy komentarz Kuleszy

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Co z Probierzem? "Każdy mecz będzie o jego być albo nie być"
Michał Probierz (fot. Getty Images)
tylko u nas

Co z Probierzem? "Każdy mecz będzie o jego być albo nie być"

| Piłka nożna / Reprezentacja 
wyniki
terminarz
tabela
Wyniki
24 marca 2025
Piłka nożna

Polska

Malta

Litwa

Finlandia

21 marca 2025
Piłka nożna

Polska

Litwa

Malta

Finlandia

Terminarz
07 czerwca 2025
Piłka nożna

Malta

16:00

Litwa

10 czerwca 2025
Piłka nożna

Holandia

18:45

Malta

04 września 2025
Piłka nożna

Litwa

18:45

Malta

07 września 2025
Piłka nożna

Litwa

18:45

Holandia

09 października 2025
Piłka nożna

Finlandia

18:45

Litwa

Malta

18:45

Holandia

Tabela
El. MŚ, Europa, grupa G
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
1
2
3
6
2
2
1
4
3
Litwa
Litwa
2
-1
1
4
0
0
0
5
Malta
Malta
2
-3
0
Najnowsze
Sportowy wieczór (29.03.2025)
Sportowy wieczór (29.03.2025)
| Sportowy wieczór 
Sportowy wieczór (29.03.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]
Boks, gala Dzierżoniów Boxing Night [ZAPIS]
Boks, gala Dzierżoniów Boxing Night. Transmisja online na żywo w TVP Sport (29.03.2025)
Boks, gala Dzierżoniów Boxing Night [ZAPIS]
| Boks 
Pięć medali Polaków na Zimowych Igrzyskach Wojskowych
Aleksandra Mirosław (fot. Getty Images)
Pięć medali Polaków na Zimowych Igrzyskach Wojskowych
| Inne 
Przemysława Frankowskiego z derbów Stambułu "wyrzucił" sędzia z Polski!
Paweł Pskit w derbach Stambułu był sędzią VAR. Przemysław Frankowski przekonał się, że sędzia wideo był uważny. (fot. Getty Images)
Przemysława Frankowskiego z derbów Stambułu "wyrzucił" sędzia z Polski!
Fot. TVP
Rafał Rostkowski
Bułka znów to ma! Obronił rzut karny [WIDEO]
Marcin Bułka (fot. Getty Images)
Bułka znów to ma! Obronił rzut karny [WIDEO]
| Piłka nożna / Francja 
Poznaliśmy pierwszych półfinalistów Pucharu Anglii
Daniel Munoz i Calvin Bassey (fot. Getty Images)
Poznaliśmy pierwszych półfinalistów Pucharu Anglii
| Piłka nożna / Anglia 
Amerykanie obronili tytuł mistrzów świata
Madison Chock i Evan Bates (fot. Getty Images)
Amerykanie obronili tytuł mistrzów świata
| Inne zimowe / Łyżwiarstwo 
Do góry