Trener polskiej kadry skoczków Thomas Thurnbichler zdecydował, że podczas Pucharu Świata w Wiśle dwukrotnie wykorzysta kwotę krajową – przydział dodatkowych miejsc dla skoczków z państwa-gospodarza zawodów. To oznacza, że w styczniu w Zakopanem wystąpi tylko maksymalnie siedmiu reprezentantów. O skoku na Wielkiej Krokwi marzy każdy. Ale tym razem ma to sens.