MŚ 2018. Wspomnienie poprzedniej edycji piłkarskich mistrzostw świata

MŚ 2022: sprawdź terminarz meczów mistrzostw świata w Katarze

SPIS TREŚCI

Pierwszy Mundial w Europie Wschodniej
Mundial 2018 – 12 stadionów, 11 miast
Maskotka i logo MŚ 2018
Eliminacje MŚ 2018
Faza grupowa MŚ 2018
Polska na MŚ 2018
Faza finałowa
Finał Francja – Chorwacja
Statystyki i ciekawostki MŚ 2018

Pierwszy Mundial w Europie Wschodniej

Wybór Rosji na gospodarza Mundialu 2018 przez był przez długi czas obiektem płomiennych dyskusji, zarówno władz europejskich, jak i amerykańskich. Wielu polityków podawało w wątpliwość zasadność decyzji FIFA, głównie z powodu działań separatystów w Donbasie oraz zatrzymania wysoko postawionych przedstawicieli piłkarskiej federacji w związku z podejrzeniem o korupcję.

2 grudnia 2010 roku Rosja z 13 punktami w II rundzie głosowania pokonała jednak Hiszpanię i Portugalię, Belgię i Holandię, oraz Anglię, stając się oficjalnym gospodarzem Mistrzostw Świata 2018. Tym samym miał być to pierwszy tak wysokiej rangi turniej zorganizowany w Europie Wschodniej.

Mundial 2018 – 12 stadionów, 11 miast

Federacja Rosyjska do Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej 2018 zgłosiła 18 stadionów, zobowiązując się do doskonałego przygotowania każdego z obiektów. Mimo deklarowanego przez komitet organizacyjny budżetu 640 mln dolarów finalny koszt budowy wyniósł 3 mld 800 mln dolarów. FIFA 29 września 2012 podjęła decyzję o ustanowieniu 12 proponowanych przez Rosjan stadionów arenami na MŚ 2018, tym samym decydując o rozgrywaniu meczów w 11 różnych miastach. Piłkarskie emocje kibice przeżywali więc na obiektach w Moskwie, Petersburgu, Kaliningradzie, Kazaniu, Samarze, Sarańsku, Soczi, Jekaterynburgu, Wołgogradzie, Niżnym Nowogrodzie oraz Rostowie nad Donem.

Moskwa
Stadion Łużniki (78 011 kibiców) – 4 mecze grupowe, 1/8 finału, półfinał i finał
Otkrytije Ariena, znany jako Spartak Stadium (44?190 kibiców) – 4 mecze grupowe
Petersburg
Stadion Kriestowskij, znany jako Saint Petersburg Stadium (64 468 kibiców) – 4 mecze grupowe, 1/8 finału, półfinał
Kaliningrad
Stadion Kaliningrad (33 973 kibiców) – 4 mecze grupowe
Kazań
Kazań Ariena (42 873 kibiców) – 4 mecze grupowe, 1/8 finału, ćwierćfinał
Samara
Samara Ariena (41 970 kibiców) – 4 mecze grupowe, 1/8 finału, ćwierćfinał
Sarańsk
Mordowija Ariena (41 685 kibiców) – 4 mecze grupowe
Rostów nad Donem
Rostow Ariena (43 472 kibiców) – 4 mecze grupowe, 1/8 finału
Soczi
Stadion Olimpijski, znany jako Fisht Stadium (44 287 kibiców) – 4 mecze grupowe, 1/8 finału, ćwierćfinał
Jekaterynburg
Stadion Centralny, znany jako Ekaterinburg Arena (33 061 kibiców) – 4 mecze grupowe
Wołgograd
Wołgograd Ariena (43 713 kibiców) – 4 mecze grupowe
Niżny Nowogród
Stadion Niżny Nowogród (43 319 kibiców) – 4 mecze grupowe, 1/8 finału, ćwierćfinał

Maskotka i logo MŚ 2018

Konkurs na oficjalną maskotkę MŚ 2018 rozpoczął się w roku 2015. Rosjanie zgłosili ponad 50 tysięcy propozycji, z czego grono Jury wybrało 10 najpopularniejszych i najbardziej kojarzących się z krajem postaci, prosząc studentów o stworzenie profesjonalnych projektów. Do drugiego etapu zakwalifikowały się jedynie trzy z nich, wśród których znajdowały się: kot, wilk oraz tygrys syberyjski. Ostatecznego wyboru w internetowym głosowaniu dokonali kibice i z przewagą aż 26% głosów górą okazała się maskotka nazwana Zabiwaką. Wilk, bo na to zwierzę zdecydowali się ankietowani, korespondował z barwami rosyjskiej flagi – ubrany w biały podkoszulek z niebieskimi rękawami i czerwone krótkie spodenki oraz dodatkowo wzbogacony pomarańczowymi sportowymi goglami projekt zyskał uznanie ponad miliona głosujących.

Oficjalna prezentacja maskotki-wilka odbyła się 21 października 2016 roku w publicznej stacji telewizyjnej Pierwyj kanał, a dokonał jej jeden z najlepszych brazylijskich piłkarzy, najmłodszy laureat nagrody Piłkarza Roku FIFA oraz prestiżowej Złotej Piłki, Ronaldo Luis Nazario de Lima. Imię maskotki, Zabiwaka, oznacza "ten, który strzela bramki".

Logo MŚ 2018 zostało natomiast zaprezentowane światu podczas uroczystości w moskiewskim teatrze Bolszoj FIFA. W wydarzeniu uczestniczyli najważniejsi oficjele FIFA, w tym prezydent Joseph Blatter, sekretarz generalny Jerome Valcke oraz prezes Rosyjskiego Związku Piłki Nożnej Witalij Mutko. Sama prezentacja nie byłaby niczym nadzwyczajnym, gdyby nie sposób, w jaki jej dokonano. W kulminacyjnym momencie eventu połączono się z rosyjskimi kosmonautami, którzy zaprezentowali oficjalny emblemat, wyświetlony następnie na fasadzie Teatru Bolszoj. Tak, jak w przypadku hymnu i logo wywołało wiele kontrowersji. Internauci nie pozostawili na Rosjanach suchej nitki, twierdząc, że puchar przedstawiony został w "duchu rosyjskiej kultury" i tworząc z obrazem wiele, do dziś popularnych memów.

"Live It Up" oficjalnym hymnem

Oficjalnym hymnem turnieju w Rosji została stworzona przez amerykańskiego producenta Diplo piosenka "Live It Up". Kompozycja autorstwa Nicky’ego Jama w wykonaniu Willa Smitha i Ery Istrefi swoją premierę miała 25 maja 2018 roku, przy czym sam teledysk został opublikowany 8 czerwca.

"Live It Up" to nie jedyna piosenka promująca Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej 2018. Coca Cola, jako główny sponsor imprezy, zaangażowała do współpracy amerykańskiego artystę Jasona Derulo, tworząc niezwykle przyjemną, utrzymaną w tanecznym klimacie piosenkę "Colors". Utwór, mimo że nie funkcjonuje jako oficjalny hymn MŚ 2018, został ciepło przyjęty przez kibiców, którzy do dziś kojarzą z nim turniej w Rosji.

Eliminacje MŚ 2018

W eliminacjach do Mistrzostw Świata 2018 uczestniczyło aż 210 reprezentacji, które rywalizowały ze sobą o dołączenie do elitarnego grona 32 uczestników turnieju. O awans, zgodnie z tradycją, nie walczyła reprezentacja Rosji, która, jako gospodarz mistrzostw, miała pewne miejsce w pierwszym koszyku. Eliminacje rozegrane zostały na sześciu kontynentach i trwały od 12 marca 2015 do 14 listopada 2017 roku.

Pierwsi rywalizację rozpoczęli reprezentanci krajów azjatyckich, którzy walkę podjęli już 12 marca 2015. W eliminacjach AFC brało udział 46 drużyn, z czego 12 swoją przygodę zaczęło od rundy pierwszej, natomiast pozostałe 34 dołączyło do nich w rundzie drugiej. Bezpośredni awans wywalczyło 4 drużyny, w tym Iran, Korea Południowa, Japonia oraz Arabia Saudyjska. O ostatnie, piąte miejsce, i swoją szansę w barażach interkontynentalnych walczyły Syria oraz Australia. Po dogrywce górą okazała się druga drużyna, pokonując oponenta 3-2.

Drudzy walkę podjęli członkowie Konfederacji Piłki Nożnej Ameryki Północnej, Środkowej i Karaibów, posiadający zapewnione trzy miejsca na MŚ 2018 i jedno w dodatkowym barażu interkontynentalnym. Eliminacje CONCACAF trwały od 23 marca 2015 do 10 października 2017, a ostatecznymi zwycięzcami okazali się Meksyk, Kostaryka oraz Panama. Honduras dostał swoją szansę w barażu interkontynentalnym, które przegrał ze wspomnianą wcześniej Australią. <

Następnie o swoje miejsce na Mundialu 2018 bój stoczyły reprezentacje wchodzące w skład Federacji Piłkarskiej Oceanii. Eliminacje rozpoczęte 31 sierpnia 2015 roku zakończyły się 5 września 2017 ostatecznym awansem do baraży interkontynentalnych drużyny z Nowej Zelandii. Piłkarze nie poradzili sobie jednak z wyzwaniem i oddali swoje miejsce w turnieju reprezentacji Peru.

Niemal w tym samym czasie, bo w październiku 2015 roku eliminacje rozpoczęły federacje południowoamerykańska (CONMEBOL) oraz afrykańska (CAF). Zmagania pierwszej trwały od 5 października i zakończyły się 2 lata później, 10 października 2017 roku. Awansowały 4 najlepsze drużyny z Ameryki Południowej, w tym Brazylia, Urugwaj, Argentyna i Kolumbia. Peru o swoje miejsce walczyło w barażach, aby ostatecznie zwyciężyć nad reprezentacją Nowej Zelandii.

CAF walczyło natomiast od 7 października 2015 roku do 14 listopada 2017 roku, delegując do fazy grupowej Mistrzostw Świata 2018 pięć drużyn, Tunezję, Nigerię, Maroko, Senegal i Egipt.

Europejczycy swoje zmagania rozpoczęli najpóźniej, bo dopiero 4 września 2016 roku. 54 reprezentacji walczyło o 13 miejsc w 9 grupach MŚ 2018. Polska trafiła do obozu E, z Danią, Czarnogórą, Rumunią, Armenią i Kazachstanem. Ostatecznie, po kilku lepszych, jak i gorszych spotkaniach, udało się nam awansować na MŚ w Rosji z dorobkiem 25 punktów i pozycją lidera tabeli grupy. Z krajów europejskich dołączyły do nas reprezentacje Francji, Portugalii, Niemiec, Serbii, Anglii, Hiszpanii, Islandii, Szwajcarii, Chorwacji, Danii oraz Szwecji. Cztery ostatnie swoje miejsce wywalczyły w barażach, pewnie pokonując innych europejskich gigantów, w tym m.in. rozczarowanie eliminacji Mistrzostw Świata 2018, czyli Włochy Roberto Manciniego.

Losowanie grup MŚ 2018

Losowanie fazy grupowej Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej 2018 odbyło się 1 grudnia 2017 w moskiewskim Kremlu. Reprezentacje podzielono na cztery koszyki, zgodnie z ich pozycją w rankingu FIFA. Polska, po fantastycznym EURO 2016 zajmowała wtedy prestiżowe szóste miejsce, dlatego była losowana w pierwszej kolejności.

Co istotne, w jednej grupie mogły znaleźć się maksymalnie 2 drużyny z Europy i jedna z pozostałych kontynentów. Biało-czerwoni finalnie znaleźli się w obozie H, wraz z Kolumbią, Japonią oraz Senegalem. Jak mówili eksperci, "grupa marzeń", ale czy aby na pewno?

Grupa A: Rosja, Urugwaj, Egipt, Arabia Saudyjska
Grupa B: Portugalia, Hiszpania, Iran, Maroko
Grupa C: Francja, Peru, Dania, Australia
Grupa D: Argentyna, Chorwacja, Islandia, Nigeria
Grupa E: Brazylia, Szwajcaria, Kostaryka, Serbia
Grupa F: Niemcy, Meksyk, Szwecja, Korea Południowa
Grupa G: Belgia, Anglia, Tunezja, Panama
Grupa H: Polska, Kolumbia, Senegal, Japonia

Faza grupowa MŚ 2018

Mecz otwarcia Mundialu 2018 odbył się 14 czerwca 2018 roku na Stadionie Łużniki w Moskwie. Naturalnie, rywalizację rozpoczęła grupa A, na czele z reprezentacją Rosji. Drużyna trenera Czerczesowa stoczyła zwycięski bój z Arabią Saudyjską, pokonując rywala aż 5:0 po bramkach Gazinskiego, Czeryszewa, Dziuby oraz Gołowina.

Następnego dnia na stadionie w Jekaterynburgu rozgrywka toczyła się pomiędzy Urugwajem a Egiptem. Golem w 89 minucie meczu zwycięstwo zapewniła sobie reprezentacja z Luisem Suarezem na czele, która ostatecznie skończyła fazę grupową na 1. miejscu w grupie A. 25 czerwca dołączyli do niej gospodarze, finalnie eliminując Arabię Saudyjską oraz Egipt z walki o największy puchar w świecie piłki.

W grupie B walczyły Hiszpania, Portugalia, Iran oraz Maroko. Rywalizacja, mimo faworyzacji dwóch pierwszych drużyn, okazała się niezwykle zacięta. Zarówno Iran, jak i Maroko, podjęły równą walkę ze światowymi gigantami. Ostatecznie musiały jednak uznać wyższość reprezentacji trenerów Hierro i Santosa, oddając im miejsca w 1/8 finału.

Grupa C to zacięta rywalizacja o fotel lidera pomiędzy Francją a Danią. Peru oraz Australia nie miały szans z fenomenalnym Mbappe, oraz drużyną trenera Hareida. Swoją przygodę z MŚ 2018 zakończyły odpowiednio na 3. i 4. miejscu, z minimalnym dorobkiem punktowym.

Objawienie całego turnieju, czyli reprezentacja Chorwacji, rywalizację w fazie grupowej grupy D wygrała. Dołączyła do niej Argentyna Leo Messiego, zapewniając sobie 2. miejsce golem Marcosa Rojo w 86 minucie spotkania z Nigerią. Islandia, mimo 1. punktu, zdobyła jednak serca kibiców, dla których już sam awans na turniej był wielkim osiągnięciem narodowej reprezentacji.

Do elity po zaciętych spotkaniach z Serbią i Kostaryką dołączyły również Brazylia i Szwajcaria z grupy E. Bilans bramkowy żadnej z drużyn nie był imponujący, jednak plan minimum został wykonany.

Tego samego o swoim uczestnictwie w rosyjskim turnieju nie może z pewnością powiedzieć reprezentacja Niemiec. Piłkarze pod wodzą Loewa zajęli ostatnie miejsce w grupie F, plasując się niżej nawet od Korei Południowej. Grupę sensacyjnie wygrała Szwecja, a 2. miejsce zapewnił sobie Meksyk.

Belgia oraz Anglia nie dały szans Tunezji i Panamie, kończąc fazę grupową odpowiednio na 1. oraz 2. miejscu. Niekwestionowaną gwiazdą "Czerwonych Diabłów" był tercet Lukaku, Hazard oraz Mertens, którzy brylowali pomiędzy obrońcami rywali. Anglików godnie reprezentował natomiast kapitan Harry Kane, który swoimi 4. golami zapewnił kolegom miejsce w 1/8 finału.

Na mecze grupy H z Senegalem, Japonią, Kolumbią oraz Polską, czekał każdy z nas. Jak rozegrała się rywalizacja? Czy powtórzyliśmy sukces z EURO 2016?

Mecz otwarcia, mecz o wszystko i mecz o honor, czyli Polska na MŚ 2018

Każdy Polak jest już przyzwyczajony do tego, że reprezentacja Polski w wielkich turniejach zawodzi. Mundial 2002 i 2006, jak i Euro 2008 czy odbywające się w naszym kraju mistrzostwa Europy 2012 zakończyliśmy blamażem i kompromitacją już w fazie grupowej. Do Mistrzostw Świata 2014 drużyna prowadzona pod wodzą Fornalika się nie zakwalifikowała, co ostatecznie skłoniło naszą federację do zwolnienia trenera.

W listopadzie 2014 kadrę objął Adam Nawałka, który powoli, ale skutecznie wprowadzał biało-czerwonych na właściwe tory. Historyczne zwycięstwo nad Niemcami w 2014, awans do MŚ 2018, fenomenalne Euro 2016, które zakończyliśmy w ćwierćfinale, ulegając późniejszym triumfatorom, reprezentacji Portugalii – wszystko to sprawiło, że nastroje przed Mundialem w Rosji były pozytywne, a oczekiwania nieustannie rosły.

Mimo że nasza forma przed turniejem nie była zbyt wysoka, eliminacje zakończyliśmy na pierwszym miejscu, wygrywając osiem spotkań, jedno remisując i jedno przegrywając. Talizman w osobie Roberta Lewandowskiego miał zapewnić nam kolejny piękny turniej. Jak ostatecznie podopieczni Nawałki zaprezentowali się w Rosji?

Polska – Senegal
Swój mecz otwarcia Polacy rozpoczęli 19 czerwca 2018 roku o godzinie 17 na Stadionie w Moskwie, mierząc się z reprezentacją Senegalu. Gra od początku się nie układała. Fatalne błędy obrońców, gol samobójczy Cionka, i ten "nieszczęsny Szczęsny"...

Thiago Cionek do własnej bramki trafił w 37 minucie, próbując interweniować przy strzale Idrissa Gueye. Potem było jednak jeszcze gorzej. Ryzykowne podanie Krychowiaka z połowy boiska zmyliło zarówno Bednarka, jak i Szczęsnego. Niang strzelał więc do pustej bramki, kompromitując naszą linię obrony.

Mimo honorowego gola naszego pomocnika mecz przegraliśmy, ze spuszczonymi głowami wracając do rosyjskiego hotelu. Japonia swoje spotkanie z Kolumbią wygrała, a co za tym idzie, nasza kolejna rozgrywka zyskała miano tzw. meczu o wszystko.

Polska – Kolumbia
Do meczu o wszystko wychodziliśmy 24 czerwca przy prawie 43 tysiącach widzów na stadionie i milionach trzymających kciuki Polaków przed telewizorami. Przed spotkaniem eksperci więcej szans dawali reprezentacji Kolumbii, wiara w biało-czerwonych jednak nie słabła.

Nasze nadzieje zostały rozwiane w 40. minucie, kiedy do bramki Szczęsnego trafił Mina. "Los Cafeteros" po kolejnych dwóch trafieniach zapewnili sobie zwycięstwo 3:0, obnażając kolejne braki ekipy Nawałki. Drużyna, mimo dokonanych przez trenera czterech zmian, nie była w stanie postawić się Kolumbii, prezentując zdecydowanie niższy niż podczas EURO 2016 poziom oraz kompletny brak zaangażowania.

Japonia – Polska
Po dwóch przegranych spotkaniach i pogodzeniu się z porażką polscy kibice oczekiwali tylko jednego, honorowego pożegnania się drużyny z Mundialem w Rosji. Cel być może zostałby osiągnięty, w końcu biało-czerwoni po golu Jana Bednarka wygrali spotkanie 1:0. Końcówka meczu, w tym przedłużające się wejście na boisko Jakuba Błaszczykowskiego, do którego ostatecznie nie doszło, symulujący uraz Kamil Grosicki, a także "niski pressing" sprawiły, że tę rozgrywkę z naszej pamięci wolelibyśmy jak najszybciej wymazać.

Japonia, która awans do fazy pucharowej miała już zapewniony, nie kwapiła się do ataku, zostawiając pole do popisu Polakom. Ci swoje zadanie wykonali perfekcyjnie – mecz wygrali, jednak niesmak związany z ostatnimi minutami spotkania pozostał do dziś.

Spektakl, jakiego potrzebowaliśmy – faza finałowa Mundialu w Rosji

Faza grupowa turnieju zakończyła się 28 czerwca. Do 1/8 finału awansowało 16 drużyn:
Grupa A: Rosja, Urugwaj, Arabia Saudyjska, Egipt
Grupa B: Hiszpania, Portugalia, Iran, Maroko
Grupa C: Francja, Dania, Peru, Australia
Grupa D: Chorwacja, Argentyna, Nigeria, Islandia
Grupa E: Brazylia, Szwajcaria, Serbia, Kostaryka
Grupa F: Szwecja, Meksyk, Korea Południowa, Niemcy
Grupa G: Belgia, Anglia, Tunezja, Panama
Grupa H: Kolumbia, Japonia, Senegal, Polska

Walka o awans do ćwierćfinału Mistrzostw Świata 2018 rozpoczęła się 30 czerwca na Stadionie w Soczi. Reprezentacja Urugwaju po 2. golach Cavaniego pokonała Portugalię, eliminując z dalszej gry Cristiano Ronaldo. Tego samego dnia rywalizacji podjęły się również drużyny Francji oraz Argentyny, fundując nam przepiękny spektakl w Kazaniu. Spotkanie ostatecznie wygrali Trójkolorowi z niesamowitym 19-letnim Mbappe w składzie. Messi musiał uznać wyższość młodszego kolegi, a jego drużyna, mimo trzech strzelonych goli oraz fenomenalnej walki do ostatnich minut, spakowała walizki i wróciła do Ameryki.

Kolejną sensację przyniósł kibicom mecz w Moskwie pomiędzy gospodarzami, a reprezentacją Hiszpanii. Bój toczył się przez 120 minut, aby w końcu zakończyć się rzutami karnymi. Tutaj lepsi okazali się podopieczni Czerczesowa, eliminując drużynę Hierro i zapewniając sobie miejsce dalszej fazie rozgrywek. Długi wieczór czekał również na chorwackich oraz duńskich kibiców. Mecz w Niżnym Nowogrodzie przeciągnął się poza ramy czasowe, a ostatecznym triumfatorem spotkania okazała się fenomenalna Chorwacja Luki Modricia.

Brazylia w Samarze podjęła natomiast Meksyk, pewnie pokonując oponenta 2:0. Belgia, po ciężkiej walce z reprezentacją Japonii, ostatecznie triumfowała w Rostowie nad Donem. Ostatni dzień spotkań to zwycięstwo Szwecji nad Szwajcarią oraz ciężka przeprawa dla reprezentantów Anglii, którzy, również po rzutach karnych, zwyciężyli nad Kolumbią 4:3, tym samym zamykając 1/8 finału MŚ 2018.

ĆWIERĆFINAŁY

Osiem najlepszych drużyn swoją walkę o półfinał rozpoczęło 6 lipca 2018 roku. Na stadionie w Niżnym Nowogrodzie Urugwaj mierzył się z Francją. Mecz okazał się potwierdzać formę Mbappe i spółki, którym udało się pewnie pokonać drużynę Suareza. W tym samym dniu wyższość Belgów musieli uznać Brazylijczycy, którzy w Kazaniu przegrali 1:2. Mimo bramki Augusto w 76. minucie spotkania nie byli w stanie odwrócić losów spotkania, pozwalając Czerwonym Diabłom na zajęcie drugiego miejsca w półfinale Mundialu 2018.

7 lipca okazał się "dniem ostatecznym" dla reprezentacji Rosji. Gospodarze, mimo ciężkiej batalii i walki do ostatnich minut, w rzutach karnych ulegli Chorwacji. Dla drużyny Luki Modricia było to kolejne spotkanie wykraczające ponad podstawowy czas gry, co zdecydowanie wpłynęło na późniejszą formę piłkarzy. Anglia w Samarze natomiast pewnie wygrała ze Szwecją, zapewniając sobie ostatnie miejsce w półfinale dzięki golom Maguire’a i Alliego.

6 lipca 2018

Urugwaj – Francja 0:2 (40’ Raphael Varane, 61’ Antoine Griezmann)
Brazylia – Belgia 1:2 (76’ Renato Augusto – 13’ GS Fernandinho, 31’ Kevin De Bruyne)

7 lipca 2018

Rosja – Chorwacja 2:2 (k. 3:4) (31’ Denis Czeryszew, 115’ Mario Fernandes – 39' Andrej Kramarić, 101' Domagoj Vida)
Szwecja – Anglia 0:2 (30’ Harry Maguire, 58’ Dele Alli)

PÓŁFINAŁY

Odpowiednio 10. i 11. lipca odbyły się mecze półfinałowe Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej Mężczyzn 2018. Dwa piękne stadiony, w Petersburgu oraz Moskwie, wypełniły się kibicami, którzy z niecierpliwością czekali na ostatecznych triumfatorów oraz finalistów całych rozgrywek. Pierwsze walki podjęły się Francja z Belgią. Był to mecz trudny, obie reprezentacje prezentowały bowiem światowy poziom oraz niebywałą jakość i finezję. Mimo starań Hazard i Lukaku nie zdołali trafić do bramki przeciwników, a zwycięstwo Francji w 51. minucie spotkania przypieczętował Samuel Umtiti.

Chorwacja z Anglią swój mecz rozegrały dzień później. Młody skład Southgate’a mimo objęcia prowadzenia już w 5. minucie spotkania, nie dał rady doświadczeniu oraz zgraniu drużyny trenera Dalicia. Mecz zakończył się wynikiem 2:1, a przepięknym trafieniem, które przypieczętowało awans do finału Chorwatów, w dogrywce popisał się Mandzukić. Tym sposobem poznaliśmy rywala Francji w walce o wielki puchar MŚ 2018.

10 lipca 2018: Francja – Belgia 1:0 (51’ Samuel Umtiti)

11 lipca 2018: Chorwacja – Anglia 2:1 (68’ Ivan Perisić, 109’ Mario Mandzukić – 5’ Kieran Trippier)

Mecz o 3. miejsce

Choć dla wielu kibiców, jak i samych piłkarzy, mecz o 3. miejsce to tzw. mecz o pietruszkę, FIFA zaplanowała spotkanie pomiędzy przegranymi półfinałów reprezentacjami Belgii oraz Anglii na 14. lipca. Pierwszy gwizdek na stadionie w Petersburgu wybrzmiał o godzinie 16-tej i okazał się szczęśliwy dla Czerwonych Diabłów. Belgowie po golach Thomasa Meuniera i Edena Hazarda pokonali Anglików 2:1, tym samym plasując się na podium Mistrzostw Świata 2018 i zabierając z Rosji brązowy medal.

14 lipca 2018: Belgia – Anglia 2:0 (4’ Thomas Meunier, 82’ Eden Hazard)

Wielki finał, czyli spektakl Francja – Chorwacja

Dzień, na który od prawie miesiąca rywalizacji czekali wszyscy fani piłki nożnej, czyli wielki finał Mistrzostw Świata 2018. Do ostatecznej rozgrywki o to, kto podniesie puchar, stanęła fenomenalna Francja oraz niezwykle waleczna Chorwacja. Obie drużyny zostawiły na rosyjskich boiskach wiele potu i krwi, jednak musiały znaleźć siły na jeszcze jedno, najważniejsze starcie.

Finał MŚ w Rosji, tak jak i mecz otwarcia, odbył się na stadionie w Łużnikach, który po brzegi wypełnił się sympatykami obu drużyn. 64. spotkanie Mundialu prowadził argentyński sędzia, Nestor Pitana i pewnie sam, zaczynając mecz, nie spodziewał się, że przebiegnie on w aż tak ekscytujący sposób.

Zawody dla Trójkolorowych rozpoczęły się wyśmienicie. W 18. minucie gola samobójczego strzelił Madzukić. Na odpowiedź Chorwatów nie musieliśmy jednak długo czekać – dziesięć minut później do bramki trafił Perisić. Radość podopiecznych trenera Dalicia nie trwała jednak długo, ponieważ jeszcze w pierwszej połowie Francuzi wyszli na ponowne prowadzenie, dzięki karnemu wykonanemu przez Griezmanna.

Piłkarze obu drużyn schodzili więc do szatni w różnych nastrojach, jedni zdecydowanie bardziej uśmiechnięci od drugich. To, co wydarzyło się w drugiej połowie, przeszło jednak nasze najśmielsze oczekiwania. Popis umiejętności piłkarskich, niezwykle piękne gole oraz wola walki i determinacja, jakiej w turnieju rangi Mistrzostw Świata wymaga się od tych najlepszych. Chorwaci biegali, próbowali, nawet strzelali (druga bramka padła w 69. minucie), jednak to ostatecznie błysk geniuszu Francuzów i kolejne trafienia Pogby oraz Mbappe sprawiły, że Rosja okazała się miejscem triumfu Trójkolorowych. Reprezentacja pod wodzą Deschampsa wygrała finałowe spotkanie 4:2, a puchar Świata powędrował w ręce kapitana, bramkarza Hugo Llorisa.

15 lipca 2018: Francja – Chorwacja 4:2 (18’ GS Mario Mandzukic, 38’ K Antoine Griezmann, 59’ Paul Pogba, 65’ Kylian Mbappe – 28’ Ivan Perisić, 69’ Mario Mandzukić)

Najlepszy strzelec i zawodnik MŚ 2018 – kilka ciekawostek o Mundialu w Rosji

Francja w Rosji triumfowała, ze świetnej strony pokazali się Mbappe, Kante czy Pogba, a całe serce na boisku zostawili piłkarze reprezentacji Chorwacji. Kto ostatecznie okazał się najlepszym strzelcem oraz zawodnikiem rozgrywek?

Bilansem sześciu trafień popisał się Harry Kane. Kapitan reprezentacji Anglii otrzymał tytuł Króla Strzelców Mistrzostw Świata w Rosji 2018. Zawodnik Tottenhamu był też jednym z dwóch, obok Cristiano Ronaldo, graczy, którzy zaliczyli hat-tricki na przestrzeni całego turnieju, trafiając do siatki trzy razy w meczu z Panamą w fazie grupowej MŚ 2018.

Zawodnikiem Mundialu w Rosji, co chyba nikogo z nas nie dziwi, został natomiast Luka Modrić. Piłkarz, na co dzień grający w Realu Madryt, zaliczył najlepsze zawody w swojej karierze, co docenili zarówno kibice, jak i władze FIFA.

Złota Rękawica powędrowała do Thibauta Courtois’a, natomiast "złote dziecko" Francji, Kylian Mbappe, otrzymał tytuł Najlepszego Młodego Zawodnika MŚ 2018.

Nagroda FIFA Fair Play trafiła natomiast do reprezentacji Hiszpanii.

Sędziowie podczas Mistrzostw Świata w Rosji, wśród których znalazło się miejsce dla polskiego arbitra, Szymona Marciniaka, pokazali zawodnikom łącznie 223 kartki, z czego tylko cztery z nich były koloru czerwonego. Najlepszym bilansem bramkowym, z 16. trafieniami, mogli pochwalić się Belgowie, którzy swój Mundial zakończyli ostatecznie na trzecim miejscu.

Mundial w Rosji, z uwagi na liczbę goli, które piłkarze kierowali do własnej bramki, został niechlubnie nazwany "turniejem samobójów". Rekord z 1998 roku, kiedy takich trafień było zaledwie sześć, zawodnicy postanowili podwoić, notując aż 12. bramek samobójczych. Jednym z pechowców był Polak, Thiago Cionek, kierując piłkę do bramki Wojciecha Szczęsnego w meczu z Senegalem.

Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej Mężczyzn, które mieliśmy okazję oglądać na rosyjskich boiskach oraz przed ekranami telewizorów na antenie TVP1, oraz TVP2, zdecydowanie na długo pozostaną w pamięci kibiców, szczególnie tych francuskich. Przed nami kolejny wielki turniej, Mundial w Katarze, który już teraz owiany jest złą sławą. Jak poradzą sobie Polacy? Czy Francuzów dopadnie klątwa poprzedników i pożegnają się z grą już w fazie grupowej? Która z 32 drużyn zaskoczy najbardziej? Przekonamy się już niedługo! Pierwszy mecz 20 listopada na antenie Telewizji Polskiej oraz w TVP Sport.