05 lis 2022 | Piłka ręczna / Reprezentacja mężczyzn

Reprezentacja Polski bez zawodników Orlen Wisły Płock. Trener Xavier Sabate postawił "weto"

Michał Daszek, reprezentacja Polski (fot. PAP/EPA)

Mistrzostwa świata piłkarzy ręcznych już za dwa miesiące. Trener Patryk Rombel korzysta więc z każdej okazji do zgrupowania. Podczas tego najbliższego, w Szczyrku, nie będzie miał jednak do dyspozycji zawodników Orlen Wisły Płock. To nie pierwszy zgrzyt na linii Płock – kadra.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

26-letni kadrowicz kończy karierę. "Miałem siedem operacji kolana"

W najbliższą niedzielę, 6 listopada, ma się rozpocząć w Szczyrku zgrupowanie reprezentacji Polski piłkarzy ręcznych. Nie jest uwzględnione w kalendarzu EHF, więc selekcjoner Patryk Rombel powołał jedynie zawodników grających na co dzień w PGNiG Superlidze. Wśród powołanych znaleźli się również szczypiorniści dwóch najlepszych klubów: mistrza, Łomży Industrii Kielce, i wicemistrza Polski z Płocka.

Już wiemy, że w takim składzie to zgrupowanie się nie rozpocznie. W poniedziałek do ZPRP zadzwonił trener klubu z Płocka, Xavier Sabate, i poinformował, że jego zawodnicy – Michał Daszek, Dawid Dawydzik, Krzysztof Komarzewski i Przemysław Krajewski – nie wezmą w nim udziału. Decyzja szkoleniowca "podyktowana jest napiętym terminarzem rozgrywek, w jakich udział bierze Orlen Wisła Płock".

Następne

00:01:26

Michał Daszek i jego rzut na dogrywkę w półfinale olimpijskim!

00:00:26

Air Daszek. Co za akcja, co za gol! Bramka finału Pucharu Polski

Michał Daszek i jego rzut na dogrywkę w półfinale olimpijskim!

Air Daszek. Co za akcja, co za gol! Bramka finału Pucharu Polski

Pełne uzasadnienie decyzji hiszpańskiego trenera można przeczytać na stronie internetowej Orlen Wisły.

"Po ostatniej oficjalnej przerwie reprezentacyjnej (10-16 października) nasza drużyna rozegrała 6 meczów w ciągu 20 dni. Nasi międzynarodowi gracze mieli duże obciążenia fizyczne i psychiczne.

Problemy z kontuzjowanymi zawodnikami, wiek niektórych graczy, regulacja o dwóch polskich zawodnikach na boisku oraz to, że drużyna ma bardzo ważne mecze w ostatniej części pierwszego okresu sezonu sprawiła, że najlepszym rozwiązaniem dla zdrowia zawodników i dla zespołu jest to, aby mieli kilka dni na wyleczenie problemów zdrowotnych. W niektórych przypadkach fizycznych i psychicznych, żeby zagrali ostatnią część pierwszego okresu sezonu w optymalnych warunkach dla klubu i wszystkich swoich drużyn narodowych w mistrzostwa świata.

Uczestnictwo naszych zawodników w tym obozie treningowym nie zostało uzgodnione ze mną, ani przez trenera kadry narodowej, ani żadnego innego przedstawiciela ZPRP, jak podano w oświadczeniu Polskiej Federacji. Zawodnicy, to przede wszystkim ludzie i naszym zdaniem jest to najlepsza decyzja, przede wszystkim dla zawodników, a potem dla klubu i reprezentacji Polski. Od zawsze Orlen Wisła Płock bezwzględnie współpracowała z kadrą narodową oraz Polską Federacją i tak będzie dalej".

Następne

00:00:21

Co za refleks, co za spryt! Moryto uratował Polaków

00:00:18

Kosmiczny gol Moryty równo z syreną. Trafił z ponad 15 metrów!

Co za refleks, co za spryt! Moryto uratował Polaków

Kosmiczny gol Moryty równo z syreną. Trafił z ponad 15 metrów!

Związek Piłki Ręcznej w Polsce próbował negocjować z trenerem Sabate, ale ten pozostał nieugięty. W tej sytuacji selekcjoner dokonał korekty w powołaniach i w miejsce zawodników z Płocka zaprosił na zgrupowanie tych z listy rezerwowej:

Kacper Grabowski (Chrobry Głogów)
Wiktor Jankowski (MMTS Kwidzyn)
Wiktor Kawka (Gwardia Opole)
Mateusz Kosmala (Torus Wybrzeże Gdańsk)
Maciej Pilitowski (MKS Energa Kalisz)
Patryk Wasiak (KS VIVE Kielce/SMS Kielce)

Na tym jednak nie koniec. Wobec braku kadrowiczów z Orlen Wisły, szkoleniowiec reprezentacji Polski podjął decyzję, że ograniczy też listę zawodników Łomży Industrii i to nawet w sytuacji, gdy Tałant Dujszebajew wyraził zgodę na ich przyjazd na zgrupowanie. Z listy powołanych zostali skreśleni Arkadiusz Moryto i Szymon Sićko. Wybór tej dwójki akurat nie dziwi, bo grali sporo i w meczach kadry, i w klubie (PGNiG Superliga, Liga Mistrzów, Klubowe MŚ). W Szczyrku pojawią się za to ich klubowi koledzy: Tomasz Gębala, Mateusz Kornecki i Michał Olejniczak.

Wróćmy do komunikatu na stronie Orlen Wisły Płock i uzasadnienia trenera Xaviera Sabate. Zwraca uwagę zwłaszcza to zdanie: "Uczestnictwo naszych zawodników w tym obozie treningowym nie zostało uzgodnione ze mną, ani przez trenera kadry narodowej, ani żadnego innego przedstawiciela ZPRP, jak podano w oświadczeniu Polskiej Federacji". Zupełnie inne spojrzenie na tę sprawę ma ZPRP, który przekonuje, że "pełny plan zgrupowań przygotowujących polską kadrę do głównej imprezy był przedstawiony i zaakceptowany przez trenerów klubowych w sierpniu".

I kto ma rację?

To nie pierwsza taka sytuacja, gdy doszło do zgrzytu na linii trener Orlen Wisły Płock a selekcjoner reprezentacji Polski. Trzeba choćby przypomnieć towarzyski mecz ze Szwecją (28:32), w listopadzie 2021 roku, gdy Hiszpan miał pretensje, że prawie całe spotkanie rozegrał Michał Daszek. Stwierdził za pośrednictwem Twittera, że niesprawiedliwe i niedopuszczalne jest, aby Daszek, u którego wcześniej zgłaszano problemy zdrowotne, grał prawie przez cały mecz (53 minuty), podczas gdy inni kontuzjowani zawodnicy dostali pozwolenie na odpoczynek.

Następne

00:01:16

Urodziny asystenta i drugie imię bramkarza? Selekcjoner odpowiada! [QUIZ]

Maciej Gębala (L) i Marco Mengon (P) (fot. PAP)

00:08:12

Eliminacje ME 2024, grupa 8: Polska – Włochy [SKRÓT]

Urodziny asystenta i drugie imię bramkarza? Selekcjoner odpowiada! [QUIZ]

Eliminacje ME 2024, grupa 8: Polska – Włochy [SKRÓT]

Jego uwagami był zdziwiony Patryk Rombel. – Rozmawialiśmy zarówno ze sztabem szkoleniowym drużyny z Kielc, jak i Płocka oraz wzięliśmy pod uwagę ich sugestie dotyczące zdrowia zawodników. Z naszej strony zrobiliśmy wszystko, aby wszelkie ustalenia zostały dotrzymane i dysponujemy na ten temat pełną dokumentacją i korespondencją z obydwoma klubami – wyjaśnił selekcjoner.

* * *

W trudnej sytuacji znalazł się Daszek, któremu nie wypadało się postawić po żadnej ze stron konfliktu. Zapytany o tę sytuację kilka dni po meczu ze Szwecją, odpowiadał tak:

– Michale, jak twoje zdrowie?
– Wszystko w porządku, dziękuję.

– A czy jesteś w stanie grać po 50-60 minut?
– ...

– Czujesz się na siłach, czy nie?
– Powiem tak: cieszę się z każdej minuty spędzonej na boisku, czy to w klubie, czy w kadrze. Im tych minut jest więcej, tym bardziej się cieszę.

* * *

Do rozpoczęcia mistrzostw świata, których gospodarzami będą Polska i Szwecja, pozostały tylko dwa miesiące. Biało-czerwoni rozegrają pierwszy mecz 11 stycznia przeciwko Francji. Czasu niewiele nie tylko na zgrupowania i treningi, ale także by naprawić relacje między trenerami. Ale przynajmniej warto się postarać. Źle to wygląda, gdy szkoleniowiec wicemistrza Polski załatwia takie sprawy przez telefon, dzwoniąc do siedziby związku.

– Nie znam też waszego selekcjonera, nie mogę za wiele o nim powiedzieć. Rozmawialiśmy dwa-trzy, może cztery razy. To wszystko – mówił w grudniu ubiegłego roku Xavier Sabate.