| Piłka nożna / Włochy

Michał Lewandowski: po strzelonym golu jeszcze bardziej łączy się mnie z Robertem Lewandowskim

Robert Lewandowski (fot. PAP/EPA) i Michał Lewandowski (fot. FSaya2022/ACR Messina)
Robert Lewandowski (fot. PAP/EPA) i Michał Lewandowski (fot. FSaya2022/ACR Messina)

Polski bramkarz jest na ustach całej piłkarskiej Italii. I nie chodzi o Wojciecha Szczęsnego, który pomógł zatrzymać Inter. Michał Lewandowski – golkiper ACR Messina w niedzielę strzelił gola z rzutu wolnego... sprzed własnego pola karnego. – Nie podniecam się tym, bo zdaję sobie sprawę, że był to po prostu czysty przypadek – powiedział w rozmowie z TVPSPORT.PL.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Polski bramkarz bohaterem. Strzelił gola z... 85 metrów [WIDEO]

Czytaj też

Kibice ACR Messina (fot. Twitter) i Michał Lewandowski (fot. Getty)

Polski bramkarz bohaterem. Strzelił gola z... 85 metrów [WIDEO]

Adrian Janiuk, TVPSPORT.PL: – W jaki sposób bramkarz świętuje strzelenie premierowego gola w karierze?
Michał Lewandowski (bramkarz ACR Messina): – Wieczór spędziłem spokojnie w mieszkaniu. Większość kolegów z drużyny rozjechała się do domów, więc nawet nie miałem za bardzo towarzystwa, żeby napić się lampki wina. Może w poniedziałek wybiorę się do restauracji i zjem w nagrodę jakiś dobry posiłek.

– Zdarzyła ci się podoba sytuacja kiedykolwiek wcześniej, chociażby w juniorskiej piłce, żebyś strzelił gola?
– Nie, to absolutnie pierwszy raz, gdy w meczu piłka po moim uderzeniu wpadła do bramki. W zeszłym sezonie przytrafiła się podoba sytuacja w meczu Serie C. Odległość z tego, co pamiętam była podobna, ale bramkarz, który zdobył bramkę oddał strzał nie ze stojącej piłki. To było z akcji, a futbolówka turlała się w jego stronę.

– Zmierzono dokładną odległość z ilu metrów strzeliłeś gola?
– Nikt się o to nie pokusił, ale było około 80 metrów. Stałem kilka metrów za swoim polem karnym.

– Oglądając już tego gola na spokojnie na powtórkach jest w tobie euforia? Mogłeś w nocy spać?
– Noc minęła na szczęście normalnie. Jestem wypoczęty i zregenerowany, bo spałem jak kamień. Nie podniecam się tym, że strzeliłem gola, bo zdaję sobie sprawę, że był to po prostu czysty przypadek. Nie będę opowiadał, że tak mierzyłem i było to zaplanowane. Absolutnie zadecydował o tym łut szczęścia, który się do mnie uśmiechnął. Ja po prostu wybiłem do przodu piłkę i stało się. Futbolówka w górze nabrała takiej paraboli, że trudno było spodziewać się, że coś takiego się wydarzy. Leciała bardzo wysoko i właśnie przez to, gdy już skozłowała przed bramkarzem sprawiła mu psikusa.

– Warunki atmosferyczne pomogły ci w strzeleniu tego spektakularnego gola?
– Niewątpliwie tak. Na boisku było mokro, bo rano padał deszcz. Widać na nagraniach, że boisko było w tragicznym stanie. W niektórych miejscach piłka stawała w wodzie i w ogóle się nie odbijała. Z kolei w innych sektorach boiska dostawała mocniejszego kozła. Do tego na stadionie mocno wiało. Wszystko tak się złożyło na moją korzyść w jednej sytuacji, że futbolówka znalazła drogę do bramki po moim wybiciu. Na początku myślałem, że wpadła ona na siatkę i poleciała nad poprzeczką. Nagle koledzy zaczęli się cieszyć, a ja po prostu niedowierzałem, że padł taki gol. Przez jakiś czas to do mnie nie dochodziło.



– Boisko na waszym stadionie z reguły prezentuje się tak niekorzystnie czy była to jednorazowa sytuacja?
– U nas zazwyczaj murawa nie jest delikatnie mówiąc w idealnym stanie. Choć na początku niedzielnego meczu była ona nieźle przygotowana, ale fakt, że padał deszcz szybko sprawił, że warunki się popsuły. Obiektywnie mówiąc zdarzało i zdarza mi się grać na gorszych boiskach. Podczas swojej przygody we Włoszech, która trwa od 2014 roku wielokrotnie spotykałem słabiej przygotowane płyty do gry.

Polski bramkarz bohaterem. Strzelił gola z... 85 metrów [WIDEO]

Czytaj też

Kibice ACR Messina (fot. Twitter) i Michał Lewandowski (fot. Getty)

Polski bramkarz bohaterem. Strzelił gola z... 85 metrów [WIDEO]

Lewandowski: w Polsce jestem anonimowy, ale chcę grać

Czytaj też

Michał Lewandowski w barwach ACR Messina (fot. Getty)

Lewandowski: w Polsce jestem anonimowy, ale chcę grać

– Rozmawiałeś po meczu z bramkarzem drużyny rywali? Starałeś się go pocieszyć?
– Poszedłem do niego i powiedziałem mu, że o moim szczęściu zadecydował całkowity przypadek. Widać było po nim, że był zdołowany, bo w pierwszej połowie zawalił dwie z trzech bramek. Nie tylko przy moim trafieniu popełnił błąd. Trudny mecz za nim, ale nie świadczy to o tym, że jest złym bramkarzem. Kiedyś podobne bramki wpuścili m.in. Artur Boruc czy Tomasz Kuszczak. A ci golkiperzy przez wiele lat grali w reprezentacji Polski i w lidze angielskiej. Na takie coś czasami po prostu nie ma się wpływu. Niekiedy ułamek sekundy sprawi, że się nie zdąży z interwencją. Życie bramkarza jest przewrotne.

– W ostatniej kolejce PKO Ekstraklasy bramkarz Pogoni Szczecin wpuścił gola zza połowy boiska. Bartosza Klebaniuka pokonał Lukas Podolski. To weekend spektakularnych goli…
– Widziałem tego gola i w tym przypadku sytuacja była jednak trochę inna. Podolski strzelił gola z akcji, a z piłki stojącej jest trudniej zaskoczyć bramkarza drużyny przeciwnej. Wtedy cały czas widać, gdzie znajduje się futbolówka. Przy moim uderzeniu ona cały czas stała w tym samym miejscu, bo to był rzut wolny. Natomiast napastnik Górnika układał sobie piłkę przed strzałem. Tak czy inaczej jego trafienie było piękne. Zawsze słynął ze świetnie ułożonej lewej nogi. Teraz tylko to potwierdził.



– Czujesz, że mecz z Monterosi (3:2) będzie dla ciebie oraz drużyny przełomowym momentem? Dopiero niedawno wróciłeś do bramki ACR Messina.
– Mam nadzieję, że tak będzie. W poprzednim spotkaniu nie ustrzegłem się jednak błędów. W meczu z Monopoli (0:2) popełniłem ewidentną pomyłkę przy jednym z goli. W starciu ze Monterosi też powinienem się lepiej zachować przy pierwszym trafieniu dla gości. Zabrakło komunikacji z obrońcą, bo w momencie, gdy po raz drugi starałem się złapać piłkę, on chciał ją wybić. I w rezultacie straciliśmy gola. Mam świadomość, że muszę jeszcze dużo pracować na treningach.

– Po meczu, w którym strzeliłeś gola odbierasz wiele telefonów od włoskich dziennikarzy?
– Jak na razie regionalne media z Sycylii wykazują większe niż zwykle zainteresowanie. Zobaczymy, co będzie dalej, ale nie spodziewam się nie wiadomo, jak wielkiego zaciekawienia moją osobą.



– Ale jesteś przygotowany na to, że twoja popularność wzrośnie w całych Włoszech?
– Widziałem, że największe włoskie serwisy pisały o moim golu – La Gazetta dello Sport, Tutto Sport czy calciomercato.com. Widzę to tak, że przez tydzień będzie "bum", a za tydzień nikt już o tym nie będzie pamiętał.

– Niekoniecznie, ze względu na nazwisko twoja historia może odbić się szerokim i znacznie dłuższym echem.
– Myślę, że paradoksalnie więcej kibiców w Polsce dzięki tej bramce dowie się o moim istnieniu. Teraz więcej pisze się o mnie w kraju. Koledzy i znajomi odzywali się w niedzielę do mnie przez cały dzień po tym golu. Podsyłali mi linki z polskich serwisów na mój temat. M.in. Krystian Getinger ze Stali Mielec zwrócił uwagę na to co zrobiłem. Także dość szerokim echem w Polsce odbił się mój nieoczekiwany wyczyn.

– Co trener powiedział ci po meczu?
– Główny szkoleniowiec mi po prostu pogratulował. Jednak dla sztabu szkoleniowego najważniejsze jest, że zagraliśmy bardzo dobry mecz, który wygraliśmy. Bardzo potrzebujemy kolejnych wygranych i mamy nadzieję, że to zwycięstwo będzie dobrym prognostykiem.

– Jaka była reakcja kolegów w szatni oraz kibiców?
– Na treningach koledzy często żartowali ze mnie i to już od dawna w różnych drużynach, że mam dobrą lagę. I tym razem ta laga mi pomogła. Nogami gram średnio, ale wybicie mam mocne i teraz trzeba przyznać, że to się potwierdziło. Kibice również żartowali sobie ze mnie. Za każdym razem, gdy miałem piłkę przy nodze to krzyczeli "ładuj na bramkę".

– Naturalnie masz mocne wybicie czy w czasach juniorskich szczególnie skupiałeś się na tym elemencie gry?
– Mam to w genach, ale z biegiem lat nauczyłem się odpowiednio układać stopę, żeby piłka przeze mnie wykopana poleciała dalej. Ważne jest też złapanie odpowiedniej koordynacji oraz umiejętne dopasowanie stopy.

Lewandowski: w Polsce jestem anonimowy, ale chcę grać

Czytaj też

Michał Lewandowski w barwach ACR Messina (fot. Getty)

Lewandowski: w Polsce jestem anonimowy, ale chcę grać

Szczęsny i Milik na innych biegunach. "Mniej mobilny niż zwykle"

Czytaj też

Arkadiusz Milik i Wojciech Szczęsny (fot. Getty)

Szczęsny i Milik na innych biegunach. "Mniej mobilny niż zwykle"

– Porównań do Roberta Lewandowskiego nie unikniesz. W Internecie ich nie brakuje. Nieświadomie rzuciłeś wyzwanie kapitanowi reprezentacji Polski.
– Nieźle się uśmiałem widząc te wszystkie wpisy i komentarze. Przeczytałem coś w stylu, żeby Robert spróbował strzelić takiego gola jak ja. Bardzo wesoło internauci do tego podeszli. Wydaje mi się, że moja historia rozeszła się tak głośno nie tylko ze względu na tego gola, ale także z racji nazwiska. Wszyscy nawiązują do Roberta, który strzela mnóstwo goli, a tu nagle udało się to bramkarzowi, który nosi to samo nazwisko. Zabawna historia.

– W miniony weekend wyręczyłeś napastnika Barcelony, bo jemu w poprzedniej kolejce La Ligi nie udało się tym razem strzelić gola.
– Od razu pojawiło się mnóstwo porównań do naszego napastnika, żeby też czegoś takiego spróbował. Oczywiście w żartobliwym tonie. Cieszę się, że łączy się mnie z takim piłkarzem jak on. Już nie tylko nazwisko nas teraz łączy. Ja też strzeliłem gola (śmiech). Wiadomo, że nigdy nie zbliżę się do "Lewego" na poziomie sportowym, ale mogę mieć małą satysfakcję, że z oczywistego powodu łączy się mnie z nim chociaż na chwilę.



– Myślisz, że ten cały medialny szum wokół ciebie z tytułu wyjątkowego gola, może pomóc ci w dalszej karierze?
– Może moja osoba dzięki temu zapadnie komuś w pamięć, ale też nie wiadomo, w którą stronę to pójdzie. Teraz będę mocniej obserwowany przez pewien czas i każdy mój ewentualny błąd może być bardziej eksponowany. Nie jestem w stanie przewidzieć jakie mecze mi się przytrafią. Wszystko jednak zależy ode mnie, ale będę miał się na baczności. Chwila dekoncentracji może przydarzyć się każdemu i ja także muszę uważać. Każdego bramkarza to dotyczy.

– Po zmianie trenera straciłeś miejsce w składzie na początku sezonu. Byłeś zdziwiony, że zacząłeś sezon jako rezerwowy?
– Nie byłem mocno zdziwiony, że tak się stało. W porównaniu z poprzednim sezonem mocno zmienił się skład naszej drużyny. Ogólnie wiele pozmieniało się w klubie. Nowy trener zaczął budować zespół pod swój styl gry. Jednak fakt, że nie grałem, był dla mnie niekomfortowy. Na szczęście wróciłem do bramki i zrobię wszystko, żeby zostać w niej do końca sezonu.

– Twój konkurent do gry w bramce ACR Messina – Riccardo Daga to były młodzieżowy reprezentant Włoch. Nie miałeś myśli, żeby poszukać innego klubu, bo z kimś takim może być trudno wygrać rywalizację?
– Riccardo trafił do nas w sierpniu, a w klubie było potrzebnych dwóch bramkarzy na zbliżonym poziomie. Jest wychowankiem Cagliari i wcześniej grał już w Serie C. Dobry zawodnik, ale miał trochę pecha na początku sezonu, bo mierzyliśmy się z mocnymi rywalami. Jestem od niego starszy, ale nie rozegrałem znacznie więcej meczów w seniorskiej piłce. Czekałem na swoją szansę od początku sezonu i chcę zostać między słupkami naszej bramki.

– Mundial zbliża się wielkimi krokami, ale Serie C z tego tytułu nie ma przerwy. To dobrze, że tak jest?
– Zależy jak na to patrzeć. Rozumiem, że nasze rozgrywki będą toczyły się mimo mundialu, bo z Serie C raczej nie zdarza się, żeby ktoś pojechał na jakiekolwiek mistrzostwa. Z drugiej strony skończymy sezon w okolicach pierwszej połowy maja i będziemy mieli znowu bardzo długą przerwę. Po zakończeniu poprzednich rozgrywek moja drużyna miała trzy miesiące wolnego.

Szczęsny i Milik na innych biegunach. "Mniej mobilny niż zwykle"

Czytaj też

Arkadiusz Milik i Wojciech Szczęsny (fot. Getty)

Szczęsny i Milik na innych biegunach. "Mniej mobilny niż zwykle"

Zobacz też
Szymański może zmienić klub. Hitowa wymiana, kusi go gigant
Sebastian Szymański (fot. Getty Images)

Szymański może zmienić klub. Hitowa wymiana, kusi go gigant

| Piłka nożna / Włochy 
Milik z zaskakującą ofertą. Chcą go na... Bliskim Wschodzie!
Arkadiusz Milik (fot. Getty Images)

Milik z zaskakującą ofertą. Chcą go na... Bliskim Wschodzie!

| Piłka nożna / Włochy 
Kontuzja Zielińskiego. Zapadła kluczowa decyzja
Piotr Zieliński (fot. Getty)

Kontuzja Zielińskiego. Zapadła kluczowa decyzja

| Piłka nożna / Włochy 
Drużyna Polaków zdziesiątkowana po... kolacji. Przed nią mecz o utrzymanie
Paweł Jaroszyński (fot. Getty Images)

Drużyna Polaków zdziesiątkowana po... kolacji. Przed nią mecz o utrzymanie

| Piłka nożna / Włochy 
Włosi biją na alarm ws. Zielińskiego. Niepokojące wieści
Piotr Zieliński (fot. Getty)

Włosi biją na alarm ws. Zielińskiego. Niepokojące wieści

| Piłka nożna / Włochy 
Polecane
wyniki
tabela
Wyniki
25 maja 2025
Piłka nożna

Atalanta Bergamo

Parma

Empoli

Hellas Verona FC

Lazio Rzym

Lecce

Torino

AS Roma

Udinese Calcio

ACF Fiorentina

Venezia

Juventus

24 maja 2025
Piłka nożna

AC Milan

Monza

Bologna

Genoa CFC

23 maja 2025
Piłka nożna

Como

Inter Mediolan

SSC Napoli

Cagliari Calcio

Tabela
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
1
AC Milan
AC Milan
0
0
0
2
ACF Fiorentina
ACF Fiorentina
0
0
0
3
AS Roma
AS Roma
0
0
0
4
Atalanta Bergamo
Atalanta Bergamo
0
0
0
5
Bologna
Bologna
0
0
0
6
Cagliari Calcio
Cagliari Calcio
0
0
0
7
Como
Como
0
0
0
8
Cremonese
Cremonese
0
0
0
9
Genoa CFC
Genoa CFC
0
0
0
10
Hellas Verona FC
Hellas Verona FC
0
0
0
11
Inter Mediolan
Inter Mediolan
0
0
0
12
Juventus
Juventus
0
0
0
13
Lazio Rzym
Lazio Rzym
0
0
0
14
Lecce
Lecce
0
0
0
15
Parma
Parma
0
0
0
16
Pisa
Pisa
0
0
0
17
SSC Napoli
SSC Napoli
0
0
0
18
Torino
Torino
0
0
0
19
US Sassuolo
US Sassuolo
0
0
0
20
Udinese Calcio
Udinese Calcio
0
0
0
Rozwiń
Najnowsze
Kto ostatnim półfinalistą Euro U21? Oglądaj mecz Niemcy – Włochy! [NA ŻYWO]
transmisja
Kto ostatnim półfinalistą Euro U21? Oglądaj mecz Niemcy – Włochy! [NA ŻYWO]
| Piłka nożna 
Niemcy – Włochy [NA ŻYWO]. Transmisja online ćwierćfinałowego meczu mistrzostw Europy U21, live stream (22.06.2025) Gdzie oglądać?
Euro U21: kto w półfinale? Oglądaj mecz Dania – Francja [NA ŻYWO]
Dania – Francja [NA ŻYWO]. Transmisja online ćwierćfinałowego meczu mistrzostw Europy U21, live stream (22.06.2025) Gdzie oglądać?
transmisja
Euro U21: kto w półfinale? Oglądaj mecz Dania – Francja [NA ŻYWO]
| Piłka nożna 
Lewandowski trafi na ławkę. Przyczyną transfer młodej gwiazdy
Robert Lewandowski (fot. Getty Images)
nowe
Lewandowski trafi na ławkę. Przyczyną transfer młodej gwiazdy
| Piłka nożna / Hiszpania 
Zespół Skorży był blisko sensacji. "To dla nas wielki ból"
Maciej Skorża (fot. Getty Images)
nowe
Zespół Skorży był blisko sensacji. "To dla nas wielki ból"
| Piłka nożna 
KMŚ 2025: sprawdź wyniki, terminarz i tabele grup
KMŚ 2025 – terminarz, wyniki, tabele klubowych mistrzostw świata [AKTUALIZACJA]
KMŚ 2025: sprawdź wyniki, terminarz i tabele grup
| Piłka nożna 
Polskie starcie przerwane! Sędzia musiał interweniować
Damian Knyba odniósł zwycięstwo na gali w Newark (fot. Getty Images)
Polskie starcie przerwane! Sędzia musiał interweniować
| Boks 
Świetne wieści dla mistrza Polski ws. europejskich pucharów
Radość piłkarek z Katowic (fot. GKS Katowice kobiety).
Świetne wieści dla mistrza Polski ws. europejskich pucharów
| Piłka nożna / Ekstraliga kobiet 
Do góry