Choć Tunezja awansowała do drugiego mundialu z rzędu, to trudno nazwać ją afrykańską potęgą. W jej składzie próżno szukać gwiazd europejskich klubów, a w jej taktyce innowacyjnych rozwiązań. Orły Kartaginy grają prosto, acz skutecznie. Mecze z nimi z pewnością nie będą należały do najłatwiejszych. Przed czterema laty przekonali się o tym Anglicy.