| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

Lech mógł trafić lepiej. Bodo/Glimt tworzy historie. Nigdy nie wydawali pieniędzy, teraz zaryzykowali 9 mln euro

Lech Poznań zagra z Bodo/Glimt w Lidze Konferencji
Bodo/Glimt miało w ostatnich miesiącach sporo radości na froncie europejskim. Teraz zagrają z Lechem (fot: Getty)

Bodo/Glimt zmierzy się z Lechem Poznań w Lidze Konferencji. Norwegowie nie tak dawno temu zmierzyli się z innym polskim zespołem, Legią Warszawa. Od tego czasu przeciwnicy Kolejorza przeżyli wiele dobrych chwil na europejskim froncie.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Kiedy ponad rok temu Legia Warszawa trafiła na Bodo/Glimt w eliminacjach Ligi Mistrzów, w szatni Lecha Poznań miała miejsce pewna rodzajowa scenka. Thomas Rogne, Norweg i ówczesny gracz Kolejorza, stwierdził w towarzystwie trenerów, że polski zespół nie ma szans pokonać ekipy prowadzonej przez Kjetila Knutsena.

Minęło kilkanaście dni. Warszawianie na wyjeździe zwyciężyli 3:2, a w stolicy ograli Norwegów 2:0 po meczu, który nie przyniósł większych emocji. Rogne znów rozmawiał z trenerami i był w szoku, że Legia wyeliminowała jego rodaków.

Totalne zanurzenie


Czesław Michniewicz przygotowywał się do rywalizacji z Bodo/Glimt przez prawie trzy tygodnie. Sztab Legii otrzymał opracowanie gry Norwegów od jednego z lokalnych trenerów. Potem jego przedstawiciele w tajemnicy podglądali przeciwników w trakcie meczów. Do tego doszła analiza, zasięganie języka, a finalnie analiza wszystkich boiskowych zachowań rywala. – Postawiliśmy na totalne zanurzenie i maksymalne przygotowanie – mówił wówczas szkoleniowiec Legii.

"W Norwegii uczą się piłki nożnej od... Polaków"

Czytaj też

Legia walczy z Bodo/Glimt o awans do II rundy el. Ligi Mistrzów. Adrian Jędraszczak opowiada o meczu

"W Norwegii uczą się piłki nożnej od... Polaków"

Wiedzieliśmy wszystko o Bodo. Mieliśmy także wieści o syntetycznej murawie, białych nocach i rodzaju piłek – wspominał Michniewicz. Legię zaskoczyła wtedy tylko jedna rzecz. – To była temperatura. Lądowaliśmy, a pilot stwierdził, że jest 27 stopni Celsjusza – opowiadał obecny selekcjoner reprezentacji Polski.

Faktycznie, Legia docierając do Norwegii spotkała się z wielkimi upałami, jak i białymi nocami. O 3:00 w nocy był tak, jak zazwyczaj latem robi się około 20:00. Piłkarze zasłaniali wszystkie okna, by normalnie spać. Czasami przeszkadzały jedynie odgłosy latających F16. Myśliwce hałasowały, bo miejscowe lotnisko jest też największą skandynawską bazą amerykańskich samolotów.

Pogoda wróciła jednak do normy w dniu meczu Bodo/Glimt z Legią. Chłód i deszcz już nie zaskakiwały, choć warszawianie rozegrali wtedy doskonały mecz. – Mieliśmy tak mocno przeanalizowanego rywala, że wiedzieliśmy na jego temat wszystko – mówił Filip Mladenović, gracz Legii.

Na co Legia wówczas zwracała uwagę? Kluczowe były dośrodkowania z rzutów rożnych. Do tego dochodziła kwestia szybkiego rozegrania piłki i prostopadłych podań do napastników. To cechy Bodo, które w dużej mierze są wciąż aktualne. Nie ma w tym przypadku, bo mowa o klubie, który twardo stawia na swoje zasady. Knutsen jest trenerem norweskiej ekipy od stycznia 2018 roku i stał się czołową postacią w swoim klubie. To on wprowadza też kolejnych młodzieżowców do seniorów, a świeżo upieczony rywal Lecha ma dzięki temu szansę na solidny zarobek.

Przełom


Bodo/Glimt jest dla wielu zawodników jedynie startem. Piłkarze norweskiego klubu zarabiają zazwyczaj około 5-7 tysięcy euro. Transfer do innej ligi jest szansą na otrzymanie większych kwot. Norwegowie finansują też klub dzięki pieniądzom, które dostawali przez ostatnie lata od bogatszych drużyn. Zarabianie zaczęło się od transferów Mathiasa Normanna (Brighton, 1,4 mln euro), Amora Layouniego (Pyramids FC, 1,5 mln euro) czy Hakona Evjena (Alkmaar, 2,5 mln euro). Solidne pieniądze przyniosła jednak sprzedaż Jensa Pettera Hauge (Milan, 4,8 mln euro), Patricka Berga (Lens, 4,5 mln euro) czy Erika Botheima (Krasnodar, 7,5 mln euro).

Bodo to w pewnym stopniu odzwierciedlenie norweskiego futbolu. Było wielu juniorów w kadrze meczowej. Nie zabrakło też problemów między słupkami. Nie ma zbyt wielu dobrych bramkarzy w Norwegii. Największym atutem jest trener Knutsen. Z Bodo odchodzą zawodnicy, a w zamian pozyskiwani są młodzieżowcy. Taki jest styl działania. To ciekawy klub, który inwestuje w juniorów, ale siłą rzeczy cierpi też przez to siła rażenia. – opowiadał przed rywalizacją z Legią Adrian Jędraszczak, który od kilku lat szkoli młodzież w Norwegii.

"W Norwegii uczą się piłki nożnej od... Polaków"

Czytaj też

Legia walczy z Bodo/Glimt o awans do II rundy el. Ligi Mistrzów. Adrian Jędraszczak opowiada o meczu

"W Norwegii uczą się piłki nożnej od... Polaków"

Sektor rodzin jak żaden na świecie | Kibic na wynajem
(fot. TVP)
Sektor rodzin jak żaden na świecie | Kibic na wynajem

Zagłębie chce trenera z innego klubu. Ruszyły rozmowy

Czytaj też

Bartłomiej Kłudka, w tle Adam Majewski i Piotr Stokowiec (fot. PAP)

Zagłębie chce trenera z innego klubu. Ruszyły rozmowy

Bodo zazwyczaj funkcjonowało tak, że po sprzedaży zawodników stawiało na juniorów lub graczy pozyskiwanych za darmo. Zdarzały się też wypożyczenia. To zmieniło się jednak po poprzednim sezonie, kiedy Norwegowie zrobili furorę w Lidze Konferencji. Taka sytuacja sprawiła, że zarząd klubu zdecydował się na transfery gotówkowe. Największy wyniósł ponad cztery miliony euro i dotyczył wspomnianego Berga, który wrócił z Francji. Środkowy pomocnik był kluczową postacią Bodo/Glimt i zdecydował się znów założyć żółtą koszulkę.

Dodatkowo Bodo/Glimt zdecydowały się na transfery Alberta Gronbaeka (3 mln euro, Aarhus), Larsa-Jorgena Salvesena (1,3 mln euro, Stromsgodset) oraz Nino Zugelja (1 mln euro, Maribor). Przez poprzednie dwadzieścia lat norweski klub wydał raptem 15 procent sumy z ostatnich dwóch okresów transferowych.

Nowa siła?


Kwoty transferowe pokazują, że władze Bodo zdecydowały się na pójście za ciosem i walkę o większe pieniądze oraz sukcesy na arenie europejskiej. Debiut w fazie grupowej zakończył się sukcesem. Zaprowadziły do tego eliminacji i wyeliminowanie Valuru Reykjavik, FC Prisztina oraz Żalgirisu Wilno. Potem drużyna przeszła przez grupę Ligi Konferencji bez porażki z Zorią Ługańsk, CSKA Sofia, a przede wszystkim AS Roma.

Zwłaszcza rywalizacja z Włochami odbiła się dużym echem, bo jak inaczej potraktować wygraną 6:1 z rywalem prowadzonym przez Jose Mourinho? Potem doszło do wyeliminowania Celtiku (5:1 w dwumeczu) oraz AZ Alkmaar (4:3). W 1/4 finału rozgrywek znów na drodze stanęło żądni zemsty Włosi. Wtedy Norwegowie znów wygrali na własnym terenie 2:0, ale spotkanie w Rzymie zakończyło się zwycięstwem 4:0 na korzyść ekipy słynnego portugalskiego trenera.

W tym roku Bodo/Glimt znów zrealizowało europejski cel. W eliminacjach Ligi Mistrzów Norwegowie dotarli do fazy play-off, pokonując wcześniej Klaksvik (4:3), Linfield (8:1) oraz Żalgiris (6:1). Lepsze okazało się dopiero Dynamo Zagrzeb, które po dogrywce wygrało 4:2. Bodo musiało zadowolić się Ligą Europy. W fazie grupowej rywalami okazali się PSV Eindhoven, FC Zurych i Arsenal. Wyniki pozwoliły na zajęcie trzeciego miejsca i kontynuacje przygody z pucharami wiosną w Lidze Konferencji, gdzie zespół Knutsena zmierzy się z Lechem.

Klub z Bodo można już nazwać nową siłą skandynawskiego futbolu. To klub, który ma rozsądne zasady budowania swojej polityki kadrowej, a przede wszystkim postawił na stabilność za sprawą trenera, który ma jeszcze kontrakt obowiązujący przez ponad rok. W drużynie wciąż są zawodnicy mający za sobą rywalizację z Legią, a to przekłada się na znajomość taktyki i wymagań szkoleniowca. Z tych, którzy pojawiali się wówczas na boisku, w Bodo cały czas występują bramkarz Morten Konradsen, Sondre Fet, Hugo Vetlesen, Alfons Sampsted, Brede Moe, Marius Hoibraten, Sondre Fet, Marius Lode, Elias Hagen, Hugo Vetlesen, Nikita Haikin, a przede wszystkim Ulrik Saltnes. To on, wraz z Bergiem oraz kontuzjowanym wówczas Olę Solbakkenem stanowią o sile Bodo. Jednocześnie nie sposób spostrzec, że średnia wieku kadry norweskiego klubu waha się w okolicach 24 lat.

Bodo przed meczem w lidze nie będzie grało spotkań w rozgrywkach krajowych, które toczą się innym rytmem. Ale Norwegowie pokazali, że potrafią sobie z tym radzić. Tak samo było w poprzednim sezonem przed spotkaniami z Celtikiem. Wygrana 5:1 w dwumeczu pokazała, że zaburzone przygotowania nie muszą być kłopotem. Wówczas wystarczyło zgrupowanie w Hiszpanii i sparingi z poważnymi rywalami.

Lech nie trafił w losowaniu Ligi Konferencji najgorzej, ale nie trafił też najlepiej. Bodo/Glimt jest silnym zespołem, który ma ustabilizowaną kadrę i filozofię, z którą regularnie podąża, a wręcz dzięki temu się rozwija. Charakterystyczne były też słowa Michniewicza, które wypowiedział kilka miesięcy po ograniu Norwegów. Obecny selekcjoner twierdził, że był to niezwykle trudny przeciwnik, ale brak medialności sprawił, że nikt w Polsce go nie doceniał. Teraz nikt w Poznaniu nie powinien zapominać o tym, że byli rywale Wojskowych wciąż stają się lepsi i mają za sobą ogranie kilku bardzo mocnych klubów.

Zagłębie chce trenera z innego klubu. Ruszyły rozmowy

Czytaj też

Bartłomiej Kłudka, w tle Adam Majewski i Piotr Stokowiec (fot. PAP)

Zagłębie chce trenera z innego klubu. Ruszyły rozmowy

Papszun tonuje nastroje. "To rozważania akademickie"
(fot. PAP)
Papszun tonuje nastroje. "To rozważania akademickie"

Zobacz też
Były reprezentant Polski: wyścig o mistrzostwo Polski rozstrzygnie się na finiszu
Lech Poznań dogonił Raków Częstochowa (Fot. PAP)
tylko u nas

Były reprezentant Polski: wyścig o mistrzostwo Polski rozstrzygnie się na finiszu

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Sobotnie mecze w trakcie żałoby przełożone? Mamy komentarz!
Czy sobotnie mecze zostaną przełożone z powodu żałoby narodowej? Mamy komentarz PZPN i Ekstraklasy (fot: PAP)
tylko u nas

Sobotnie mecze w trakcie żałoby przełożone? Mamy komentarz!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Decyzja zapadła! Legia Warszawa rozstała się z dyrektorem
Radosław Mozyrko (L) nie będzie już szefem skautów Legii Warszawa (fot: 400mm.pl)

Decyzja zapadła! Legia Warszawa rozstała się z dyrektorem

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Udowodnili, że są gotowi na walkę o tytuł [KOMENTARZ]
Lech Poznań jest w coraz lepszej formie (fot. PAP)

Udowodnili, że są gotowi na walkę o tytuł [KOMENTARZ]

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Śląsk najgorszy w całej Europie. Ta statystyka jest bezlitosna
Piłkarze Śląska Wrocław (fot. 400mm.pl)

Śląsk najgorszy w całej Europie. Ta statystyka jest bezlitosna

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
wyniki
terminarz
tabela
Wyniki
dzisiaj
Piłka nożna
21 kwietnia 2025
19 kwietnia 2025
Terminarz
25 kwietnia 2025
26 kwietnia 2025
27 kwietnia 2025
28 kwietnia 2025
Piłka nożna
Tabela
PKO BP Ekstraklasa
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
2
29
28
59
4
29
17
50
5
29
14
47
6
29
-6
43
7
29
4
42
8
29
3
42
9
28
4
40
10
29
-1
38
11
29
-10
37
12
29
-9
36
13
29
-5
35
14
29
-15
32
16
29
-19
27
17
29
-12
25
18
28
-16
24
Rozwiń
Najnowsze
Barca przybliży się do mistrzostwa? Relacja na żywo w TVP!
nowe
Barca przybliży się do mistrzostwa? Relacja na żywo w TVP!
| Piłka nożna / Hiszpania 
Wojciech Szczęsny (fot. Getty Images)
Polski napastnik złamał granicę 10 ligowych goli
Adam Buksa (fot. Getty)
nowe
Polski napastnik złamał granicę 10 ligowych goli
| Piłka nożna / Inne ligi 
Pięć setów emocji. Poznaliśmy brązowego medalistę mistrzostw Polski
Kadr z meczu PGE Grot Budowlani Łódź – BKS BOSTIK Bielsko-Biała (fot. PAP)
nowe
Pięć setów emocji. Poznaliśmy brązowego medalistę mistrzostw Polski
| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Stracona szansa. Polski tenisista odpadł w Madrycie
Kamil Majchrzak (fot. Getty)
Stracona szansa. Polski tenisista odpadł w Madrycie
| Tenis / ATP (mężczyźni) 
Kulisy zwolnienia Sławomira Peszki. To były kluczowe minuty
Sławomir Peszko (fot. PAP)
Kulisy zwolnienia Sławomira Peszki. To były kluczowe minuty
| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Kotwica Kołobrzeg – Ruch Chorzów. Oglądaj mecz Betclic 1 Ligi
Kotwica Kołobrzeg – Ruch Chorzów [NA ŻYWO]. Transmisja online meczu Betclic 1 Ligi, live stream (22.04.2025). Gdzie oglądać?
transmisja
Kotwica Kołobrzeg – Ruch Chorzów. Oglądaj mecz Betclic 1 Ligi
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Futbolówka – Peszko zwolniony! Betclic 1 Liga: analiza i skróty 29. kolejki (22.04.2025)
Futbolówka – analiza i skróty 29. kolejki [transmisja na żywo, online, live stream] (22.04.2025)
Futbolówka – Peszko zwolniony! Betclic 1 Liga: analiza i skróty 29. kolejki (22.04.2025)
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Do góry