Artur Jędrzejczyk poleci do Kataru. Gracz Legii bliski zapomnienia o problemach zdrowotnych

Brazylia ogłosiła skład na mundial. Jest miejsce dla legendy!

Artur Jędrzejczyk ma za sobą stresujący czas. Doświadczony obrońca mógł coraz mocniej planować wylot na mistrzostwa świata, ale w ligowej konfrontacji z Jagiellonią Białystok doznał urazu stawu skokowego. Jego pojawienie się w reprezentacji Polski znalazło się pod znakiem zapytania. Zabiegi medyczne zaczęły jednak przynosić poprawę, a gracz Legii Warszawa znajdzie się w wąskiej kadrze biało-czerwonych, która zostanie ogłoszona w czwartek (10.11).

Człowiek od konkretnych zadań

Piłkarz Legii rozegrał w reprezentacji Polski 40 meczów. Defensor był po raz ostatni powołany we wrześniu 2020 roku. Teraz szykuje się wielki powrót Jędrzejczyka do kadry. Czesław Michniewicz, selekcjoner biało-czerwonych zapowiadał, że już wcześniej gracz pojawiłby się na zgrupowaniu, ale za każdym razem na przeszkodzie stawały problemy zdrowotne.

Wydawało się, że uraz może przeszkodzić Jędrzejczykowi także teraz, ale obrońca błyskawicznie zaczął wracać do zdrowia. Najpierw defensor trenował na siłowni między innymi wraz z Grzegorzem Krychowiakiem. To pomocnik opublikował wideo, na którym jego kolega z defensywy jest w trakcie rehabilitacji i zapewnia, że zdąży na mundial. Wideo podał potem dalej sam Michniewicz.

Wszystko wskazuje na to, że defensor będzie gotów, by wystąpić w ostatnim tegorocznym spotkaniu PKO Ekstraklasy. W niedzielę (13.11) Legia zmierzy się na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław. – To dla nas bardzo ważny piłkarz i mam nadzieję, że będę mógł z niego skorzystać jeszcze w tym roku – zapowiadał Kosta Runjaic, trener Wojskowych. Zespół stopera we wtorek zagra jeszcze z Lechią Gdańsk w Pucharze Polski, ale Jędrzejczyk i tak nie mógłby się pojawić na murawie. Wszystko to przez nadmiar żółtych kartek.

Taki scenariusz sprawia, że Jędrzejczyk ma znaleźć się w reprezentacji na mundial w Katarze. To jeden z najlepszych środkowych obrońców w ekstraklasie, a dodatkowo zaufany piłkarz Michniewicza. Czy 35-latek będzie odgrywał kluczową rolę? Nie, choć to nie jest najistotniejsza sprawa.

Jędrzejczyk pasuje Michniewiczowi osobowościowo. To zawodnik, który nie będzie obrażał się na fakt bycia rezerwowym. 35-latek zna swoje miejsce w szeregu, a dodatkowo będzie uniwersalnym zastępstwem. Doświadczony zawodnik może bowiem zagrać na każdej pozycji w defensywie. Jednocześnie selekcjoner będzie liczył na jego aspekty mentalne, a także pomoc w budowaniu atmosfery w zespole. Jędrzejczyk jest człowiekiem, który zaraża optymizmem i pozytywnym nastawieniem, a taka postać w Katarze także będzie przydatna.

Kadra już w czwartek

– Bardzo dobrze wspominam okres pracy z trenerem Michniewiczem. Gdy zdobywaliśmy mistrzostwo Polski, cały czas mi powtarzał, że powinienem grać w reprezentacji. Selekcjoner mnie zna, raczej się na mnie nigdy nie zawiódł, więc wciąż jest szansa, by załapać się na mundial.Mam swoje lata, ale przecież nie tylko ja. Glik też jest już doświadczony, a w kadrze wciąż jest najlepszy na środku obrony. Dlatego nie skreślam samego siebie. Tym bardziej, że trener ze mną pracował i zna moje atuty oraz wady. Wie jaki jestem i czy pasuję charakterem – opowiadał latem piłkarz, który spełni swoje marzenia i znów pojedzie na wielki turniej.

Jędrzejczyk ma za sobą doświadczenia płynące z gry na mistrzostwach Europy we Francji (2016) oraz na mundialu w Rosji w 2018 roku. W tym sezonie środkowy obrońca rozegrał piętnaście meczów, w których przebywał na boisku przez 1279 minut i miał asystę.

– Nadal ma zaufanie selekcjonera. To dobry piłkarz w kontekście stworzenia rywalizacji w kadrze. Dodatkowo uniwersalny, bo wciąż pamiętamy jego dobrą postawę na lewej obronie w trakcie mistrzostw Europy we Francji. Jednocześnie to ktoś, kto będzie dobrym duchem drużyny – ocenia Tomasz Kłos mający na koncie 69 spotkań w biało-czerwonych barwach.

Jędrzejczyk będzie wobec tego jednym z pięciu środkowych obrońców, którzy polecą do Kataru. Trzon ma stanowić trio złożone z Kamila Glika, Jana Bednarka oraz Jakuba Kiwiora. Gracz Legii, wraz z Mateuszem Wieteską, byłym klubowym kolegą, będą opcją rezerwową. Ogłoszenie ostatecznego grona zawodników powołanych na mundial nastąpi w czwartek (10.11). Początek transmisji w TVP o godzinie 14:25.