Trener Thomas Thurnbichler szybko ogłosił nazwiska skoczków, którzy w dniach 25-27 listopada wystąpią w konkursach Pucharu Świata w Ruce. Do Finlandii sztab zabierze siedmiu skoczków, w tym lidera klasyfikacji Dawida Kubackiego. Jednak to było oczywiste. Więcej do przemyślenia było przy innych kandydaturach.
MUSISZ WIEDZIEĆ: NIEOCZEKIWANY ZWROT SYTUACJI WS. POLSKIEGO TURNIEJU W SKOKACH!
Inauguracja Pucharu Świata skoczków 2022/23 wypadła okazale dla Polaków. W sobotę zdobyli aż 199 punktów, co jest najlepszym konkursem startowym biało-czerwonych w historii występów w najważniejszym cyklu FIS. A ten odbywa się, przypomnijmy, od 1979 roku. Po Wiśle Polska jest wiceliderem Pucharu Narodów, a Dawid Kubacki prowadzi w klasyfikacji generalnej PŚ. Z takim bagażem doświadczeń można było spokojniej planować następny weekend startów.
Ten odbędzie się po trzytygodniowej przerwie w Ruce. Zawody zaplanowano na 25-27 listopada. Thurnbichler ogłosił, że do Kubackiego, Kamila Stocha, Piotra Żyły i Pawła Wąska, czyli zawodników kadry A, do Finlandii pojadą także Jakub Wolny, Tomasz Pilch i Aleksander Zniszczoł.
To o tyle ciekawe zestawienie, że znalazło się w nim dwóch skoczków, którzy na domowej skoczni nie błysnęli. Wolny był 36. i 40., a Zniszczoł 31. i 45. Pilch jako jedyny z kadry B prowadzonej przez Macieja Maciusiaka zdołał wywalczyć punkty, zresztą w jego przypadku był to pierwszy raz od dłuższego czasu. Drugim był Stefan Hula. Najstarszy skoczek kadry narodowej to o tyle interesująca postać, że od wiosny przygotowywał się do sezonu poza dwiema głównymi grupami, z tzw. trenerem bazowym. Jego brak na liście dziwi zatem podwójnie, nawet jeżeli jeszcze przed startem PŚ trener główny podkreślał, że mając dwóch skoczków na podobnym poziomie, będzie stawiał na młodszych. Tym razem jednak nie do końca tak zrobił, bo w odwodzie był jeszcze młody Jan Habdas, który akurat weekend w Wiśle zaliczył zupełnie przyzwoity. Nie zdobył punktów, ale pojedyncze skoki wychodziły mu bardzo dobrze.
🇵🇱To jeszcze układ Polaków po #Wisła. Nie chodzi o udowadnianie, że Wolny sobie w Ruce nie poradzi (bo oczywiście może) tylko bardziej to czy jakby układ kadr był inny to Hula by na pewno nie pojechał. Np. najgorszy skok Habdasa jest lepszy od najlepszego Wolnego.#skijumping pic.twitter.com/hX78IqsaNp
— localSJresults (@localSJresults) November 9, 2022