Czesław Michniewicz ogłosił w czwartek 26-osobową kadrę na mundial w Katarze. Szansę dostaną m.in. Michał Skóraś i Artur Jędrzejczyk, a zabraknie Mateusza Klicha, Karola Linettego, czy Pawła Dawidowicza. Brak tego ostatniego najbardziej zaskoczył wieloletniego kapitana kadry Jacka Bąka. – Jestem zdziwiony jedynie brakiem Dawidowicza – przyznał w rozmowie z TVPSPORT.PL.
Adrian Janiuk, TVPSPORT.PL: – Jest pan zaskoczony niektórymi powołaniami na mundial czy obyło się bez niespodzianek?
Jacek Bąk (96-krotny reprezentant Polski i wieloletni kapitan kadry): – Jestem zaskoczony, że do Kataru nie pojedzie Paweł Dawidowicz. Widziałem kilka jego występów w tym sezonie w Serie A i uważam, że ten chłopak jest w dobrej formie. Co prawda, zmagał się z kontuzją, ale problemy zdrowotne ma już za sobą i byłby gotowy do gry. Dla mnie to jest porażka, że podstawowy obrońca z włoskiej elity nie wsiądzie do samolotu z kadrą. Twierdzę, że ten zawodnik mógłby się przydać w zbliżającym się turnieju. W przyszłości powinniśmy mieć jeszcze sporo pociechy z jego gry dla biało-czerwonych.
– Myśli pan, że zadecydował brak doświadczenia na poziomie reprezentacji w przypadku Dawidowicza? 27-latek do tej pory rozegrał raptem osiem spotkań w kadrze narodowej.
– Chyba nie do końca. Spójrzmy na Mateusza Wieteskę, który jest tylko dwa lata młodszy od Dawidowicza i zagrał zaledwie raz w kadrze, a na mundial jedzie. Znam Pawła jeszcze zza czasów jego gry w reprezentacji U17, gdy byłem jej ambasadorem. Już wtedy było widać wielki potencjał u tego zawodnika. Od tamtej pory bardzo się rozwinął, choć kontuzje nieco wyhamowały jego karierę. W ostatnim meczu z Juventusem pełnił rolę kapitana Hellasu, więc widać, że Włosi mu ufają. W Polsce nie do końca.
– Znalazło się za to miejsce dla Artura Jędrzejczyka, który jest zdecydowanie bardziej doświadczony od Dawidowicza w reprezentacji Polski.
– Jestem w stanie w pewnym stopniu zrozumieć to powołanie. Artur jest zaufanym człowiekiem selekcjonera i może grać na kilku pozycjach w obronie. Trener zna go doskonale. Mimo wszystko jednak jestem zaskoczony, że Jędrzejczyk jest w kadrze kosztem Dawidowicza. Postawiłbym odwrotnie, ale selekcjoner wie więcej i postąpił inaczej. "Jędza" nie będzie grał w pierwszym składzie, bo są od niego lepsi, choć niczego nie chcę mu ujmować. Być może okaże się wartościowym zmiennikiem. Miejmy nadzieję, że selekcjoner trafił z nazwiskami.
– Na mundial nie pojedzie również Paweł Bochniewicz, który notuje świetne występy w lidze holenderskiej.
– Ten chłopak przez rok w ogóle nie grał, bo leczył kontuzję, ale mimo to ten sezon jest dla niego bardzo udany. Gra wszystko od dechy do dechy i to zasługuje na uznanie. Jednak brak Dawidowicza w kadrze jest większym zaskoczeniem niż to, że Bochniewicz nie pojedzie na mundial. Być może po mistrzostwach świata obaj dostaną swoje szanse w drużynie narodowej.
– Nie za łatwo zrezygnowano z obrońców, którzy w zagranicznych ligach radzą sobie bardzo dobrze?
– Wszyscy przewidywali, że na mundial na pewno pojedzie Kamil Glik, Jan Bednarek i odkrycie ostatnich miesięcy Jakub Kiwior. Królikiem z kapelusza okazał się być Jędrzejczyk, bo on w reprezentacji już dawno nie grał. Jestem zdziwiony jedynie tak naprawdę brakiem Dawidowicza, bo spodziewałem się np., że na mistrzostwa nie pojedzie Michał Helik. Jest to zawodnik o świetnych parametrach fizycznych, ale zawirowania z klubem oraz fakt, że nie miał najwyższych notowań u trenera Michniewicza nie pomogły. Osobiście żałuję, że z radarów zniknął Sebastian Walukiewicz, bo to duży talent. Jednak nie mogło być inaczej. Po transferze do Empoli gra bardzo rzadko.
– Maik Nawrocki miał też szansę jechać na mundial. Podobno, gdyby Jędrzejczyk nie zdołał się wyleczyć to właśnie ten 21-latek urodzony w Niemczach byłby w gronie szczęśliwców.
– Selekcjoner liczył na doświadczenie Jędrzejczyka na wielkich imprezach. Z kolei Nawrocki pojechałby tylko na ławkę, żeby posiedzieć w gronie najlepszych piłkarzy w kraju. Nasza Ekstraklasa nie jest jednak wykładnikiem, bo jej poziom nie jest zbyt wysoki w porównaniu do czołowych lig europejskich. Nie jest przypadkiem, że tylko trzech piłkarzy z polskiej ligi znalazło się w kadrze na mistrzostwa świata. Dwóch weteranów – Jędrzejczyk i Kamil Grosicki, a także przyszłość kadry Michał Skóraś.
Selekcjoner reprezentacji Polski - Czesław Michniewicz ogłosił listę zawodników powołanych na turniej finałowy mistrzostw świata w Katarze. ������
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) November 10, 2022
Biało-czerwoni w fazie grupowej zagrają z: Meksykiem, Arabią Saudyjską oraz Argentyną. ⤵️#KierunekKatar pic.twitter.com/LuQBdaTn6K
– Patrząc na dostępnych obrońców, pana zdaniem powinniśmy grać trójką obrońców z wahadłowymi czy tradycyjnym ustawieniem z czwórką defensorów?
– Grałbym czwórką obrońców, ale wiem, że trener lubi wystawić trójkę z wahadłowymi. Jednak jak sam podkreśla nie przywiązuje się do danego ustawienia i może zaskoczyć. Glik i Bednarek w tym sezonie grali mało w swoich klubach, ale akurat w przypadku Kamila, może to i dobrze. Takiemu doświadczonemu zawodnikowi jak Glik, odpoczynek przed mundialem się przyda. Na pewno nie zapomniał jak gra się w piłkę i co ma robić na boisku.
– Jeżeli zagralibyśmy czwórką obrońców, to którzy piłkarze znaleźliby się w podstawowym składzie?
– Na tę chwilę wszystko wskazuje, że w wyjściowej jedenastce powinni znaleźć się Matty Cash i Nicola Zalewski na bokach. Z kolei na środku obok Glika zapewne zagrają, albo Bednarek lub Jakub Kiwior. Jestem ciekaw w jakiej formie znajduje się Bednarek, bo w tym sezonie grał niewiele. Mimo pewnych problemów, wydaje mi się, że nie powinniśmy mieć większych kłopotów z zestawieniem linii obrony.
– Wracając do Wieteski, ten zawodnik dobrze radzi sobie po transferze do Francji. Jest wiodącą postacią Clermont Foot. Ma realną szansę na występ na mundialu?
– Jest kilku innych do gry w pierwszym składzie, ale jego postawa w lidze francuskiej jest miłym zaskoczeniem. Poradził sobie na wyższym poziomie, a Ligue 1 to trudna liga. Nie można go przekreślać, jeśli chodzi o szanse gry w Katarze. Przede wszystkim jest w rytmie meczowym, a to bardzo istotny argument.
– Uznania w oczach selekcjonera długo nie mógł zyskać Damian Szymański. Koniec końców pomocnik AEK Ateny jedzie na mundial kosztem chociażby dwóch doświadczonych kadrowiczów – Karola Linettego i Mateusza Klicha. To należy rozpatrywać w kategoriach niespodzianki?
– Na pewno. Jedzie piłkarz z ligi greckiej, a nie jadą dwaj etatowi reprezentanci, którzy na dodatek grają w Serie A i Premier League. Co prawda, Klich w tym sezonie jest tylko rezerwowym, ale akurat Linetty często gra w podstawowym składzie Torino. Muszę przyznać, że dawno nie widziałem Damiana w akcji, ale trzeba zaufać selekcjonerowi. Szymański to dobrze poukładany taktycznie zawodnik, który gra sumiennie i twardo.
– Pana zdaniem Linetty i Klich przydaliby się kadrze?
– Faktem jest, że w ostatnim czasie nie dawali za wiele naszej reprezentacji. Zawsze z kogoś trzeba zrezygnować. Za moich czasów na mundial nie pojechali Tomasz Frankowski, Jerzy Dudek i Tomasz Rząsa. Wcześniej zabrakło miejsca dla Tomasza Iwana. Jednak brak moich kolegów był większym zaskoczeniem niż to, że teraz Michniewicz nie zabrał na mundial Linettego i Klicha.
– Z napastników odpadł Dawid Kownacki. Czterech atakujących to wystarczająca liczba?
– Wydaje mi się, że tak. Wcześniej wypadł Adam Buksa przez kontuzję. Wiele wskazywało na to, że ktoś z tej piątki odpadnie. Mamy czym postraszyć, oby tylko piłki jak najszybciej dochodziły do Roberta Lewandowskiego lub pozostałych napastników.
– Wierzy pan, że nasza reprezentacja wyjdzie z grupy?
– Gdybym nie wierzył to przerzuciłbym się na oglądanie skoków narciarskich. Nasza drużyna ma wszelkie argumenty, żeby awansować do 1/8 finału. Optymizm jest wskazany. Motor Lublin wygrał z Zagłębiem Lubin i Wisłą Kraków w Pucharze Polski, więc nasza reprezentacja też może wygrać z każdym. Ten turniej może być wyjątkowo nieprzewidywalny.
2 - 1
Polska
1 - 1
Albania
2 - 0
Cypr
0 - 4
Austria
3 - 0
Andora
8 - 0
Malta
4 - 3
Walia
0 - 1
Norwegia
2 - 1
Gibraltar
5 - 1
Czechy
14:00
Walia
16:00
Turcja
16:00
Malta
18:45
Belgia
18:45
Irlandia Północna
18:45
Hiszpania
18:45
Polska
18:45
Niemcy
18:45
Białoruś
18:45
Azerbejdżan