Kamil Glik to piłkarz, którego obecność w kadrze na mundial nie budzi dyskusji. Piłkarz Benevento jednak dopiero wrócił do treningów po kontuzji. – Na pewno nie jest w najlepszej kondycji. Będzie musiał nadrobić braki kondycyjne doświadczeniem – mówi w rozmowie z TVPSPORT.PL Massimiliano Mogavero (włoski dziennikarz związany z magazynem "Il Sannio Quotidiano" oraz portalem Calciomercato.
Mundial coraz bliżej, a Glik wciąż nie wrócił do gry
Do meczu Polska – Meksyk pozostało jedenaście dni. Wydaje się, że od pierwszej minuty w obronie kadry Czesława Michniewicza znajdzie się miejsce dla Kamila Glika. 34-latek to jeden z piłkarzy, którym selekcjoner ufa najbardziej – wystawiło go we wszystkich ośmiu spotkaniach, od sparingu ze Szkocja do rywalizacji w Lidze Narodów z Walią. Tylko raz zawodnik Benevento nie wyszedł w pierwszej jedenastce – w meczu z Holandią (2:2). Dlatego trudno się spodziewać kadry bez Glika w pierwszym spotkaniu mistrzostw świata.
Należy jednak zwrócić uwagę na jeden fakt – Glik nie grał przez ponad miesiąc z powodu kontuzji mięśnia prawego uda i dopiero w ubiegłym tygodniu wrócił do kadry meczowej Benevento. Dlatego, choć jego doświadczenie i zaangażowanie w meczach reprezentacji nie budzą wątpliwości, nie jest łatwo ocenić jego formę. Tym bardziej, że zespół kiepsko się spisuje w tym sezonie.
Drużyna w tej chwili zajmuje siedemnaste miejsce w lidze, gromadząc tylko jedenaście punktów w dwunastu spotkaniach. Tym samym, na razie znajduje się w strefie, która na koniec sezonu gwarantuje udział w barażach o utrzymanie. Ratunkiem miała być zmiana trenera – Fabio Cannavaro zastąpił Fabio Casertę pod koniec września, ale wciąż nie wyciągnął ekipy Benevento z kryzysu, który rozpoczął się jeszcze, gdy Glik był w pełni sił.
Jak Glik się spisywał przed kontuzją? I czy jest możliwe, że na mecz z Meksykiem będzie gotowy grać na najwyższych obrotach? O tym porozmawialiśmy z Massimiliano Mogavero, włoskim dziennikarzem z Benewentu, który z bliska śledzi poczynania drużyny.
Niełatwa dola w Benewencie
Reprezentant Polski występuje w Benevento od 2020 roku. Wówczas drużyna po raz drugi awansowała do Serie A. Choć na początku utrzymywała się nad strefą spadkową, z po seriach meczów bez zwycięstwa stała się pretendentem do pożegnania z ligą. I tak się stało, drużyna spadła do Serie B, a Filippo Inzaghi stracił pracę. Zastąpił go Fabio Caserta, który dotarł z drużyną do półfinału baraży o awans, w których ekipa z Benewentu odpadła po dwumeczu z Pisą.
Jak w tym czasie spisywał się Glik? Zdaniem naszego rozmówcy, polski obrońca był krytykowany i budził niedosyt kibiców, którzy pamiętali jego znakomite występy w barwach Torino. – Z pewnością kibice Benevento oczekiwali od niego więcej, zwłaszcza w pierwszym sezonie, w Serie A. Dużo mówiło się o tym, że piłkarz z jego wynagrodzeniem powinien grać lepiej. Występy Glika nie była jednak na miarę jego doświadczenia i dobrego CV. Nie szczędzono mu słów krytyki – mówi Mogavero.
W tym sezonie Benevento od początku spisuje się kiepsko i musiało przynajmniej na moment powstrzymać duże aspiracje. Po nieudanym starcie posadę stracił trener Caserta. A jak sobie radził reprezentant Polski? – W tym sezonie, do czasu kontuzji, spisywał się dość dobrze. Zdecydowanie lepiej niż w poprzednich sezonach. Benevento miało kilka gorszych występów, ale akurat Glika nie obwiniałbym za porażki. Grał na przyzwoitym poziomie. Na początku miał problemy na boisku, ale z czasem było lepiej – twierdzi włoski dziennikarz.
Casertę zastąpiła włoska legenda, Fabio Cannavaro. Pod wodzą nowego trenera Polak jednak spędził na boisku tylko godzinę, w meczu z Ascoli (1:1). Od tamtej pory drużyna nie wygrała ani jednego meczu w lidze, przesuwając się coraz niżej w tabeli Serie B. Mogavero podkreśla, że obecność Glika mogłaby pomóc drużynie, choć piłkarz ma pewne mankamenty, wynikające z wieku. – Widać już u niego zaawansowany wiek. Poza tym jego obecna piłkarska błyskotliwość nie jest taka sama tak w czasach świetności. Ale wciąż dobrze wychodzi do napastników oraz rządzi linią defensywy. Myślę że gdyby nie kontuzja, mógłby się bardzo przydać Cannavaro. Benevento potrzebuje lidera w obronie, a Glik mógłby nim być – ocenia redaktor "Il Sannio Quotidiano" oraz Calciomercato.
"Nie jest w najlepszej kondycji"
Mogavero wątpi w pełną gotowość Glika na mundial. Reprezentant Polski od 2 października nie grał i dopiero niedawno rozpoczął treningi z drużyną. Jego powrót do zajęć przed mundialem nie był zagrożony. Okazało się jednak, że potrzebował więcej czasu niż przewidywano.
– Na pewno nie jest w najlepszej formie. Nie grał od czterdziestu dni, dopiero od około tygodnia trenuje z drużyną, a w sobotę zagra przeciwko Spal tylko z powodu nieobecności innego obrońcy. Na mundialu będzie musiał nadrobić braki kondycyjne doświadczeniem – podkreśla dziennikarz z Benewentu.
Po meczu ze Spal Glik w trybie natychmiastowym przyleci do Polski, by przygotowywać się do mistrzostw świata. Jego powołanie nie budzi wątpliwości, ale jego forma – już jak najbardziej. Niewykluczone, że w spotkaniu z Chile (16.11) selekcjoner zdecyduje się go oszczędzać, jeśli nie będzie jeszcze w pełni gotowy do gry. Tylko że do mundialu pozostało już niewiele. Choć więcej będzie wiadomo po sobotnim meczu, w którym reprezentant ma wystąpić po dłuższej przerwie.
Ostatnie miesiące przed zmianą klubu
A co z przyszłością Glika w Benevento? Kontrakt zawodnika wygasa z końcem sezonu, jednak są niewielkie szanse na jego przedłużenie. Klub już latem negocjował transfer zawodnika, jednak ten ostatecznie pozostał z drużynie z Serie B.
– Nie sądzę, że po tym sezonie Glik zostanie – odejdzie z momentem wygaśnięcia kontraktu. Wpływ na to mogą mieć różne czynniki – wiek, wysoka pensja oraz fakt, że Benevento kilka razy próbowało go sprzedać, bez powodzenia – przyznaje Mogavero.
To oznacza, że zawodnik, który w lutym skończy 35 lat, już w przyszłym roku zmieni otoczenie. Gdzie mógłby odejść? Glik bardzo dobrze czuje się we Włoszech, dlatego nie jest wykluczone, że pozostanie na Półwyspie Apenińskim. Po dwóch sezonach na drugim poziomie ligowym trudno jednak się spodziewać sportowego awansu reprezentanta.
A może Glik postawi na inny kierunek? Spróbuje sił w innej lidze albo wróci do Polski po trzynastu latach? Na razie można jedynie spekulować na ten temat, jednak po mundialu zawodnik będzie mógł rozpocząć negocjacje z klubami. Może dobry występ na turnieju okaże się jego "kartą przetargową"?
0 - 2
Holandia
0 - 0
Litwa
16:00
Litwa
18:45
Holandia
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1024 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (93 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.