Jeremy Sochan rozkręca się w NBA! W nocy z piątku na sobotę czasu polskiego jego San Antonio Spurs pokonało Milwaukee Bucks 111:93, a Polak zdobył 10 punktów i miał kilka efektownych zagrań. Zobacz najlepsze z nich!
Sochan spędził na boisku 30 minut, ponownie zaczynając mecz w wyjściowej piątce drużyny (działo się tak w każdym z 12 meczów, w których Polak zagrał). Trafił oba rzuty wolne i cztery z pięciu rzutów za dwa punkty, pomylił się natomiast przy dwóch próbach za trzy. Do tego miał siedem zbiórek, dwie asysty, blok i dwie straty. W czasie, gdy przebywał na boisku, SAS wygrało różnicą 22 punktów, co było najwyższym wskaźnikiem +/- w jego drużynie.
Polak dał się jednak zapamiętać nie tylko ze względu na niezłe liczby, ale przede wszystkim efektowne zagrania. Na początku drugiej kwarty w świetnym stylu zablokował rzut skrzydłowego Bucks Jordana Nwory, a w trzeciej kwarcie zaliczył dwa efektowne wsady. Szczególnej urody był zwłaszcza pierwszy z nich.
Dla Spurs była to szósta wygrana w sezonie, ale i pierwsza od sześciu meczów – do piątku zanotowali bowiem aż pięć porażek z rzędu. Z bilansem sześciu zwycięstw i siedmiu przegranych zajmują obecnie 9. miejsce w Konferencji Zachodniej.