{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Premier League: Łukasz Fabiański obronił karnego! Imponujący wyczyn bramkarza West Ham United

Łukasz Fabiański stał się specjalistą od bronienia rzutów karnych. Tym razem polski golkiper nie dał się pokonać strzałem z jedenastu metrów w meczu 16. kolejki Premier League pomiędzy West Ham United a Leicester City (0:2).
Sensacja w Premier League. Mistrz Anglii przegrał z Brentford!
Była 40. minuta spotkania, kiedy to główny arbiter zawodów – dzięki pomocy systemu VAR – wskazał na "wapno" za faul Craiga Dawsona na Patsonie Dace. Do futbolówki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Youri Tielemans. Intencję reprezentanta Belgii znakomicie wyczuł jednak Łukasz Fabiański, który sparował piłkę na bok.
Polak tym samym po raz kolejny zapisał się w historii Premier League. Licząc od sezonu 2006/2007, nikt nie obronił tylu rzutów karnych na boiskach angielskiej ekstraklasy, co właśnie golkiper West Ham United.
Najwięcej obronionych rzutów karnych od sezonu 2006/2007:
1. Łukasz Fabiański – 11
2. Heurelho Gomes – 9
2. Ben Foster – 9
2. Robert Green – 9
5. Simon Mignolet – 8
Co więcej, jedenaście obronionych "jedenastek" przez byłego reprezentanta Polski sprawia, że ten wskoczył już na trzecie miejsce w tej klasyfikacji w ujęciu historycznym. Więcej uderzeń z "wapna" zanotowali jedynie David James (trzynaście) oraz Thomas Soerensen (dwanaście).
Dobra postawa Fabiańskiego na niewiele się zdała. Jego West Ham uległ bowiem na własnym terenie Leicester City 0:2, a na listę strzelców wpisali się James Maddison oraz Harvey Barnes. Taki wynik sprawił, że Młoty niebezpiecznie balansują nad strefą spadkową. Obecnie zajmują szesnaste miejsce, a nad osiemnastym Nottingham Forest mają tylko punkt zapasu.
W innych sobotnich meczach 16. kolejki Premier League aż siedem goli zobaczyli kibice w północnym Londynie, gdzie Tottenham Hotspur pokonał Leeds United 4:3, choć w 81. minucie musiał jeszcze odrabiać straty. Bohaterem Kogutów został Rodrigo Bentancur, który najpierw doprowadził do remisu, a chwilę później skompletował dublet i zapewnił swojej drużynie trzy "oczka".
Kolejne zwycięstwo zanotował Liverpool FC. Ekipa Juergena Kloppa ograła przed własną publicznością Southampton FC 3:1. Wszystkie bramki padły w pierwszej części meczu. Gospodarze zawdzięczają wygraną trafieniom Roberto Firmino oraz Darwina Nuneza (dwie bramki), przyjezdnych stać było natomiast jedynie na honorowe trafienie autorstwa Che Adamsa.
Po komplet punktów sięgnęły również AFC Bournemouth (3:0 z Evertonem FC) oraz Nottingham Forest (1:0 z Crystal Palace).