To na pewno mój ostatni mundial. Nie będę grał w piłkę w 2026 roku – powiedział Wojciech Szczęsny w rozmowie z Jackiem Kurowskim. Cały wywiad z cyklu "Oko w oko" pokażemy w sobotę od godz. 20:55 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej i Smart TV.
Szczęsny od wielu lat to podstawowy bramkarz reprezentacji Polski. Bronił na mistrzostwach Europy w 2012, 2016 i 2021 roku, a także na mundialu w Rosji cztery lata temu. Także w Katarze jest pewniakiem do podstawowej jedenastki. Golkiper Juventusu niespodziewanie przyznał, że później na MŚ już nie zagra.
– Na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie, żebym w 2026 roku był w stanie z tym samym ogniem, który dzisiaj czuję, grać w piłkę, a to oznacza, że nie będę grał w piłkę – oznajmił. Przyznał również, że zamierza... uczyć się programowania.
Co z eliminacjami Euro 2024? – Są już niedługo, jeszcze damy radę. Aż tak stary nie jestem, żeby myśleć o końcu kariery w reprezentacji już teraz. Jednak cztery lata to jest długi czas. Może się to zmienić. Mam poczucie, że gram ostatni mundial. Potem może się okazać, że zagram jeszcze dwa. Nie jestem w stanie nic obiecać, ale takie miałem przeczucie w momencie, gdy wychodziłem na mecz ze Szwecją – powiedział Szczęsny.
– Nie wyobrażam sobie jednak, żebym ostatni mecz w reprezentacji zagrał na tym mundialu – żeby była jasność. Chciałbym, żeby to był wyjątkowy turniej – zaznaczył. – Mam nadzieję, że mecz w finale będzie moim ostatnim meczem na mundialu. No, może być o trzecie miejsce – podsumował z uśmiechem.
Następne
Kontenery się przydały. Katar pomaga ofiarom trzęsienia ziemi
Meksykanie ukarani przez FIFA za mecz z Polską na MŚ
Rywale ukarani. Muszą zapłacić za zachowanie w trakcie meczu z Polakami
Argentyńczyk ujawnia: przy 0:1 Polak poprosił mnie, by więcej nie strzelać
Ale numer! Messi pozował do zdjęć z... podróbką pucharu
Nagroda nie dla Marciniaka! Na mundialu najlepszy był inny sędzia
Szał na punkcie koszulek Argentyny. Chcesz kupić? Poczekasz długo
"Aż spadłem z łóżka..." Francuski sędzia ocenił pracę Marciniaka
Każdy będzie mógł zobaczyć... łóżko Messiego. Gratka dla kibiców!