17 lis 2022 | Inne

Blisko pięćset uczennic na niezwykłej lekcji wf w ramach akcji "Mistrzynie w Szkołach"

Informacja prasowa

Blisko pięćset uczennic z gdańskich szkół wzięło udział w ostatniej tegorocznej odsłonie akcji "Mistrzynie w Szkołach". Na zaproszenie Otylii Jędrzejczak do Gdańska przyjechały trzy inne mistrzynie sportu – Iga Baumgart-Witan, Karolina Naja i Natalia Czerwonka.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Polskie sportsmenki rozmawiały o umiejętności podnoszenia się z porażek

– Kolejny raz duża frekwencja, bo jest prawie pięćset dziewczynek, pokazuje, że nasz projekt zyskał już renomę wśród uczennic i nauczycieli. A to jest główne założenie naszej akcji, by motywować uczennice do aktywności fizycznej, do dbania o siebie. Myślę, że jedną z ważniejszych wartości tej lekcji jest to, że mistrzynie przyjeżdżają na nią bardzo otwarte. Mówimy o problemach kobiecych, o procesie dojrzewania i to jest niezwykle istotne – mówi Otylia Jędrzejczak, której fundacja jest organizatorem akcji.

Zajęcia skierowane są do uczennic z dwóch ostatnich klas szkół podstawowych i szkół średnich, bo właśnie w tej grupie wiekowej notuje się u dziewcząt największą absencję na lekcjach wf.

Iga Baumgart-Witan, złota i srebrna medalistka igrzysk olimpijskich w Tokio była pod wrażeniem spotkania w Gdańsku. – Nie spodziewałam się aż takiej licznej ekipy i bardzo się cieszę, że aż tyle dziewczynek przyszło. Muszę przyznać, że w moich czasach brakowało takich spotkań, aczkolwiek też chyba nas nie trzeba było motywować do aktywności fizycznej. Byłam bardzo usportowionym dzieckiem, więc radziłam sobie dobrze na wf, więc nie było ze mną problemów w tym temacie – mówiła.

Na zaproszenie Otylii Jędrzejczak do Gdańska przyjechały trzy inne mistrzynie sportu – Iga Baumgart-Witan, Karolina Naja i Natalia Czerwonka (fot. Paweł Skraba)

Karolina Naja, czterokrotna medalistka olimpijska w kajakarstwie podkreśla, że rolą gwiazd sportu jest branie udziału w spotkaniach z młodzieżą. – To jest nasza rola, rola sportowców, a w szczególności kobiet, by opowiadać o swoich początkach, o tych różnych drogach, o przełamywaniu barier i słabości, które też miałyśmy. Ja zawsze byłam aktywnym dzieckiem, ale jednak za lekcjami wf jakoś nie przepadałam. Widziałam nawet w swojej klasie, wśród swoich koleżanek różne problemy, niskiego poczucia własnej wartości, lęku przed ocenianiem sylwetki itd. Na przestrzeni tych wszystkich lat na pewno dużo się zmieniło, ale my tu jesteśmy właśnie po to, żeby opowiedzieć, że też miałyśmy różne lęki i obawy – powiedziała Naja.

– Akcja "Mistrzynie w Szkołach" w tym roku odbyła się w sześciu miastach i wszędzie cieszyła się ogromnym zainteresowaniem młodzieży. Bardzo się z tego cieszę, bo jako minister odpowiedzialny za sport chciałbym, by młodzi Polacy mieli jak najszersze możliwości uprawiania aktywności fizycznej. Wiadomo, że ten akurat projekt skierowany jest do dziewcząt, ale wszyscy wiemy, iż w tej grupie wiekowej absencja właśnie dziewczynek na lekcjach wychowania fizycznego jest największa. Naszą powinnością jest przekonanie ich, że lekcja wf może być bardzo fajna i cieszę się, że Otylia Jędrzejczak, wraz ze swoją drużyną mistrzyń, tak świetnie to robi – mówi minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk. Ministerstwo Sportu i Turystyki współfinansuje organizację "Mistrzyń w Szkołach", a tę odsłonę akcji dofinansowano także ze środków miasta Gdańsk.

Czwartkowa lekcja była ostatnią odsłoną akcji "Mistrzynie w Szkołach". Przed Gdańskiem wielkie mistrzynie sportu odwiedziły także Świecie, Kołobrzeg, Nysę, Łódź i Katowice.