{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Mundial 2022. Reprezentacja Holandii pokonała Senegal w pierwszym meczu. Zadecydowały bramki w końcówce

Długo, bo aż do 84. minuty trzeba było czekać na gola w meczu grupy A mistrzostw świata między Senegalem a Holandią. Ostatecznie padły dwa, a ich autorami byli Cody Gakpo i Davy Klaassen, którzy zapewnili Oranje wygraną 2:0. To pierwsze mundialowe zwycięstwo prowadzonej przez Louisa van Gaala drużyny od 2014 roku.
POLECAMY: Piękny gest Grealisha. Dotrzymał słowa młodemu kibicowi [WIDEO]
PRZED MECZEM:
Obie drużyny przystępowały do mistrzostw z pewną dozą niepewności – Senegal musiał radzić sobie bez kontuzjowanego lidera, Sadio Mane, natomiast bramki Holendrów bronił grający po raz pierwszy w reprezentacji Andries Noppert. Klubowy kolega Pawła Bochniewicza z Heerenveen nie mógł sobie wyobrazić trudniejszych okoliczności do debiutu w drużynie narodowej, zwłaszcza, że był to pierwszy mecz Holendrów w MŚ od 2014 roku. Zadaniu jednak podołał.
JAK PADŁY GOLE:
1:0 (85') – Przepiękne podanie Frenkiego de Jonga do piłkarza Gakpo. Ten uprzedził wychodzącego z bramki Edouarda Mendy'ego i wpakował piłkę do siatki.
2:0 (90+9') – Davvy Klaassen dobił Senegalczyków – i to dosłownie. Pomocnik Ajaksu dopadł do piłki odbitej przez Mendy'ego i umieścił ją w bramce.
WAŻNE MOMENTY:
4' – Zakotłowało się pod bramką Mendy'ego. Gakpo podał do Bergwijna, jednak ten nie był w stanie dojść do strzału.
19' – De Jong oko w oko z bramkarzem, przełożył piłkę, ale ostatecznie Senegalczykom udało się oddalić zagrożenie.
53' – Strzał van Dijka głową po rzucie rożnym, ale ponad bramką.
65' – Strata Holendrów w środku boiska. Przed szansą stanął Boulaye Dia, jednak pewnie jego strzał obronił Noppert.
73' – Świetna interwencja Nopperta. Instynktowna obrona holenderskiego golkipera przy uderzeniu Sarra sprzed pola karnego.
BOHATER MECZU: ANDRIES NOPPERT
Nie był to występ, który zapadnie kibicom w pamięci na wiele lat. Debiutujący między słupkami 28-latek udźwignął jednak ciężar meczu i kiedy trzeba było, pomógł drużynie. Wykazał się głównie przy uderzeniu Sarra z 73. minuty – to wtedy pokazał, że mimo sporego wzrostu (203 cm), ma świetny refleks. Holenderscy fani mogli mieć obawy co do jego występu, jednak golkiper Heerenveen udowodnił swoją wartość i nie popełnił większych błędów. Dobrze też dyrygował defensywą, która nie dopuszczała przeciwników pod bramkę.