Po pierwszej połowie spotkania z Walią kibice reprezentacji USA mogli czuć dumę, bo ich reprezentacja prowadziła 1:0 po trafieniu Timothy'ego Weaha. W drugiej części humory trochę się popsuły, bo zespół Gregga Berhaltera złapał zadyszkę i dał sobie strzelić gola. Żadna drużyna nie była już w stanie przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść i tym samym byliśmy świadkami pierwszego remisu na tych mistrzostwach.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Udany powrót Holandii na mundial! Przesądziła końcówka [SKRÓT]
PRZED MECZEM:
Za 4 lata oczy piłkarskiego świata będą skierowane na USA, Meksyk i Kanadę. Kibice kadry prowadzonej przez Berhaltera liczą, że 25 debiutantów zabranych do Kataru, będzie stanowiło o sile kadry w kolejnym mundialu. Do Zatoki Perskiej nie przyjechali jednak tylko po naukę. Celem jest wyjście z grupy, a do tego przybliżyć miała ich wygrana z Walijczykami. Drużyna Roberta Page'a nie gra najpiękniejszego futbolu dla oka, ale pokazała choćby w ostatnich starciach z Polską, że potrafi napsuć krwi. Dyspozycja zespołu uzależniona jest od Garetha Bale'a, a ostatnie miesiące nie były dobre dla byłego zawodnika Realu Madryt.
JAK PADŁY GOLE?
1:0 (36') – Przepiękna akcja Amerykanów. Piłka chodziła jak po sznurku, aż w końcu trafiła do Weaha. Syn legendarnego piłkarza (dziś prezydenta Liberii) nie dał szans bramkarzowi i wyprowadził zespół na prowadzenie.
1:1 (83') – Rzut karny dla Walii! Zimmerman sfaulował Bale'a i sam poszkodowany podszedł do jedenastki. Lider Walijczyków potężnym uderzeniem pokonał Turnera i doprowadził do wyrównania.
WAŻNE MOMENTY:
9' – Fenomenalne przyjęcie piłki Weaha. Amerykanin dograł w pole karne i jeden z obrońców Walii prawie wpakował piłkę do własnej bramki. Później jeszcze główkował Joshua Sargent, ale górą był Wayne Hennessey.
64' – Zamieszanie pod bramką Turnera. Walijczycy kilka razy skakali do główki i ostatecznie Ben Davies oddał strzał "szczupakiem". Kapitalną interwencją popisał się amerykański golkiper.
65' – Kolejna groźna sytuacja Walijczyków! Wrzutka z rzutu rożnego: Turner źle wyszedł z bramki i USA miało szczęście, że skończyło się bez straty gola.
BOHATER MECZU: GARETH BALE
Jak trwoga, to do Bale'a. 33-latek wywalczył rzut karny, a następnie sam podszedł do jedenastki i zamienił ją na gola. Było to pierwsze mundialowe trafienie dla Walii od 64 lat – tyle bowiem trwała ich przerwa w grze w mistrzostwach świata. Co do byłego piłkarza Realu to nie można było odmówić mu chęci do gry, jednak przez większość spotkania nie mógł dojść do dobrej sytuacji. Prawdziwych liderów poznaje się jednak po końcowym gwizdku i w przypadku gracza Los Angeles FC nota musi być pozytywna.
Kontenery się przydały. Katar pomaga ofiarom trzęsienia ziemi
Meksykanie ukarani przez FIFA za mecz z Polską na MŚ
Rywale ukarani. Muszą zapłacić za zachowanie w trakcie meczu z Polakami
Argentyńczyk ujawnia: przy 0:1 Polak poprosił mnie, by więcej nie strzelać
Ale numer! Messi pozował do zdjęć z... podróbką pucharu
Nagroda nie dla Marciniaka! Na mundialu najlepszy był inny sędzia
Szał na punkcie koszulek Argentyny. Chcesz kupić? Poczekasz długo
"Aż spadłem z łóżka..." Francuski sędzia ocenił pracę Marciniaka
Każdy będzie mógł zobaczyć... łóżko Messiego. Gratka dla kibiców!