Mundial 2022. Jaki skład Polski na mecz z Meksykiem? Czterech obrońców i wiele opcji na skrzydłach

Mundial 2022: Polacy grają z Meksykiem. Oglądaj transmisję meczu!

Po kolacji, kilkanaście godzin przed meczem z Meksykiem, reprezentanci Polski mieli poznać podstawowy skład, który wybiegnie na boisko w pierwszym spotkaniu na mistrzostwach świata w Katarze. Wokół kadry zapanowała potem cisza, która ma przemówić hałasem na boisku. Cel biało-czerwonych? Sprawić, by mundial nie zakończył się na fazie grupowej.

Bednarek poza składem?

– Wszyscy się wzajemnie obserwują. Obecna technologia sprawia, że piłkarze rywali są pod ciągłą obserwacją. Nie inaczej jest w naszym przypadku czy sztabu Meksyku, który zapewne ma nas dobrze rozpracowanych. Nie sądzę, że można ich zaskoczyć. Może ze dwie niespodzianki zobaczą we wtorek kibice, którzy nie muszą żyć futbolem tak mocno, jak szkoleniowcy – stwierdził Czesław Michniewicz przed meczem z Meksykiem.

Michniewicz regularnie powtarzał, że odgadywanie składów przed meczami jego kadry nie jest trudnym zadaniem, o ile na bieżąco żyje się wydarzeniami wokół niej. Od dłuższego czasu wiele wskazywało na to, że biało-czerwoni postawią na starcie mundialu na ustawienie z czterema obrońcami. Selekcjoner nie wykluczał, ale nie przyznawał też, że tak będzie. W spotkaniu z Chile, po którym kadra pożegnała się z krajem, sztab postawił na dwa różne systemy. Plan taktyczny na Meksyk zakłada, że zespół rozpocznie mecz w podobny sposób, co drugą połowę z ostatnim rywalem z Ameryki Południowej.

Mecz z Chile miał to do siebie, że był pewnego rodzaju testem. Spotkanie miało przynieść kilka odpowiedzi i rozwiać niektóre wątpliwości. Trudno stwierdzić, że tylko rywalizacja z drużyną z Ameryki Południowej zadecydowała o losie Jana Bednarka, ale z pewnością była kolejną cegiełką do ostatnich miesięcy, w których gracz Aston Villi rzadko grał w klubie.

Sytuacja Bednarka sprawiła, że sztab szkoleniowy już od kilku tygodni szukał rozwiązań na mundial. Jednym z nich okazała się regularna gra i dobra forma Jakuba Kiwiora, który mecz z Meksykiem powinien zacząć w podstawowym składzie. Jego partnerem ma być Kamil Glik, który jest jednym z najbardziej doświadczonych reprezentantów. Piłkarz Benevento ma za sobą trudne tygodnie, grał mało przez kontuzję, ale w kluczowych momentach na 34-latka można zawsze liczyć. Sprzyjający będzie dla niego fakt nisko ustawionej defensywy, co sprawi, że defensor powinien toczyć mniej pojedynków szybkościowych, za to ważniejsza będzie jego zdolność właściwego ustawiania się na murawie.

Pewniakiem na prawej flance defensywy zdaje się Matty Cash. Gracz z Premier League szybko zyskał uznanie Michniewicza. Lewa strona ma za to należeć do Bartosza Bereszyńskiego. – Przeczuwam, że będę w podstawowym składzie na mecz z Meksykiem – stwierdził defensor przed kamerami TVP Sport. Wszystko wskazuje na to, że szósty zmysł nie myli 30-latka. Michniewicz mówił o nim, że najlepsze mecze w kadrze rozgrywał właśnie na lewej flance, choć wciąż mowa o nominalnym prawym obrońcy. Czy teoria selekcjonera się potwierdzi? Odpowiedź nadejdzie szybko.

Jednocześnie nie ma zbytniego sensu rozwijanie tematu bramkarza. Od początku swojej kadencji Michniewicz twierdzi, że jego numerem jeden jest Wojciech Szczęsny. 66-krotny reprezentant kraju znów będzie miał okazję udowodnić swoje umiejętności, a przy okazji przełamać pewien pech z poprzednich wielkich turniejów. – Każde mistrzostwa mają swoje historie, a ja nie wracam do przeszłości. Jestem nastawiony do meczu z Meksykiem z dużym entuzjazmem – uważa sam gracz.

Czytelne zamiary Michniewicza?

– Jesteśmy dla was czytelni – zwykł mawiać Michniewicz w rozmowach z dziennikarzami. Jeśli na ostatniej prostej selekcjoner nie przeprowadzi terapii szokowej i nie dokona zaskakujących zmian, wówczas będzie można się z nim mocno zgodzić. Szkoleniowiec biało-czerwonych nie stosował w ostatnich miesiącach wielu zmyłek i nie starał się nadmiernie mylić tropów. Wszystko było logiczne, prowadzone wręcz po sznurku. Potwierdziły to między innymi powołania na mundial, które nie przyniosły większych niespodzianek.

Przed meczem z Meksykiem jest podobnie. Spodziewać można się tego, że za zabezpieczenie środka pola odpowiadać będą Grzegorz Krychowiak i Krystian Bielik. Ten drugi, w razie potrzeb, może schodzić do defensywy, odgrywać rolę trzeciego stopera. To manewr, który zobaczyć można było między innymi w trakcie barażowej rywalizacji ze Szwecją w marcu.

Ofensywa będzie za to spoczywała na barkach Piotra Zielińskiego, który może momentami schodzić na flanki i pełnić funkcję fałszywego skrzydłowego. To zamysł, który będzie odpowiadał zadaniom piłkarza, które doskonale zna z Napoli. 28-latek będzie musiał jednocześnie zachować odpowiedni balans pomiędzy wspieraniem drugiej linii, a towarzyszeniu za plecami Robertowi Lewandowskiemu. Napastnik Barcelony nie strzelił jeszcze gola na mundialu i z pewnością będzie chciał przełamać tę niekorzystną passę. Kapitan biało-czerwonych jest kluczową postacią kadry i reflektory całego świata będą zwrócone właśnie na niego.

Lewandowski będzie też wspierany przez skrzydłowych. Wiele wskazuje na to, że na tej pozycji swoje szanse otrzymają Nicola Zalewski oraz Sebastian Szymański. Obaj gracze dobrze czują się z piłką przy nodze. Ten drugi może też schodzić do środka i uzupełniać się z Zielińskim. To piłkarze, o których Michniewicz ma dobre zdanie, a dodatkowo ceni ich dynamikę.

Jednocześnie w dyskusjach o obsadzie skrzydła, w środowisku pojawiają się rozważania, że szanse mógłby dostać Jakub Kamiński. Piłkarz odnalazł się w Bundeslidze i z miesiąca na miesiąc coraz lepiej radził sobie w barwach VfL Wolfsburg. Rozmyślania o młodym skrzydłowym biorą się także z faktu, że Michniewicz w ostatnich tygodniach regularnie chwalił byłego zawodnika Lecha Poznań. Kamil Grosicki oraz Przemysław Frankowski będą raczej pełnili rolę rezerwowych. Ten pierwszy może mieć dużą szansę pojawienia się na boisku na ostatnie 15-20 minut spotkania. W odwodzie pozostaje też Michał Skóraś.

Teoretycznie możliwa jest też wersja ustawienia z Zalewskim i Kamińskim na skrzydłach, za to z Szymańskim w środku pola. W tym wariancie selekcjoner musiałby zrezygnować z jednego z graczy z duetu Bielik – Krychowiak. Byłoby to nieco bardziej ofensywne ustawienie, w którym za zabezpieczenie odpowiadałby tylko jeden zawodnik.

– Jesteśmy przekonani w kwestii składu i ustawienia. Chcę, by zawodnicy znali zestawienie wcześniej i mieli już czyste głowy. Widzicie, co się zmienia, którzy piłkarze uczestniczyli w spotkaniach reprezentacji. Braliśmy też pod uwagę sytuację graczy w klubach. To wszystko wpływało na nasze decyzje w kontekście rywalizacji z Meksykiem – zapowiada Michniewicz.

Przewidywany skład reprezentacji Polski na mecz z Meksykiem:

Wojciech Szczęsny – Matty Cash, Kamil Glik, Jakub Kiwior, Bartosz Bereszyński – Grzegorz Krychowiak, Krystian Bielik – Sebastian Szymański, Piotr Zieliński, Nicola Zalewski – Robert Lewandowski.

Gdyby cytować pleonazm Kamila Grosickiego sprzed lat, "nadszedł dzień dzisiejszy". We wtorek o godzinie 17:00 reprezentacja Polski zmierzy się z Meksykiem w meczu, który zainauguruje mistrzostwa świata w Katarze dla biało-czerwonych. Transmisja w TVP 1 oraz w TVP Sport, na TVP Sport, a także w aplikacji mobilnej, poprzez Smart TV, a także na TVPSPORT.PL.

Mistrzostwa świata 2022, mecz Meksyk – Polska w grupie C [szczegóły transmisji na żywo]

Kiedy mecz: wtorek, 22 listopada o godzinie 17:00
O której i gdzie transmisja: od 13:30 studio w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV, HbbTV, od 16:20 także w TVP 1, TVP 4K
Kto skomentuje mecz: Mateusz Borek, Janusz Michallik (PL), John Roder, Casey Stoney (EN), Kamil Kania (AD)

Prowadzący studio: Jacek Kurowski
Goście/eksperci w studio: Łukasz Piszczek, Łukasz Trałka, Marek Szkolnikowski
Analiza: Rafał Ulatowski
Z murawy: Jakub Wawrzyniak, Marcin Żewłakow, Jerzy Brzęczek, Kazimierz Węgrzyn