Olbrzymia sensacja na mistrzostwach świata w Katarze! Argentyna doznała porażki z Arabią Saudyjską 1:2 (1:0). Zespół Herve Renarda przegrywał, ale po przerwie odrobił straty i wywalczył trzy punkty. To jedna z największych niespodzianek w historii MŚ. Drugim starciem tej grupy będzie Meksyk – Polska. Transmisja we wtorek w TVP.
PRZED MECZEM
Argentyna uznawana była za jednego z faworytów do wygrania mundialu. Przed turniejem głośno było o Lionelu Messim. Lider Albicelestes nie ukrywa, że mistrzostwa świata w Katarze są dla niego ostatnimi w karierze.
BOHATEROWIE MECZU: piłkarze Arabii Saudyjskiej
Nie załamali się po szybko straconym golu, Argentyna miała w pierwszej połowie przewagę, lecz nie umiała jej wykorzystać. Saudyjczycy wykorzystali to bezlitośnie na początku drugiej odsłony. Na pochwały zasłużyli strzelcy goli – Saleh Al-Shehri, a zwłaszcza Salem Al-Dawsari. Wspomnieć trzeba o kilku kluczowych interwencjach bramkarza Mohammeda Al-Owaisa. Zawodnicy Arabii Saudyjskiej rozegrali świetne spotkanie i nie ustępowali renomowanym przeciwnikom.
ANTYBOHATEROWIE: Argentyńczycy
Kompletnie rozczarowali. Wyszli na drugą połowę zdekoncentrowani, tak jakby jednobramkowa przewaga ich uśpiła. Nie potrafili zareagować na dwa stracone gole, chociaż mieli na to sporo czasu. Jeden z faworytów mundialu zaliczył falstart i skomplikował swoją sytuację.
JAK PADŁY GOLE?
1:0 (10') – Argentyna miała rzut wolny. Chwilę później sędzia skorzystał z pomocy VAR, obejrzał sytuację i zobaczył, że jeden z przeciwników przewrócił Leandro Paredesa, przy czym zdaniem arbitra kompletnie nie był zainteresowany piłką. Sędzia podyktował rzut karny, bardzo kontrowersyjny, który na gola zamienił Lionel Messi.
1:1 (49') – wszystko zaczęło się od przechwytu Arabii Saudyjskiej w środku pola. Firas Al-Buraikan doszedł do podania i zgrał piłkę Salehowi Al-Shehriemu, a ten uciekł obrońcom, wpadł w pole karne i strzałem w kierunku dalszego słupka wyrównał.
1:2 (53') – Arabia Saudyjska poszła za ciosem. Salem Al-Dawsari fenomenalnie ograł trzech rywali, dzięki czemu wypracował sobie pozycję do uderzenia. "Wkręcił" piłkę w okienko bramki, Emiliano Martinez był bez szans.
JAK MOGŁY PAŚĆ GOLE?
2' – pierwsza okazja Argentyny. Messi dopadł do piłki w polu karnym i natychmiast kopnął na bramkę. Mohammed Al Owais popisał się dobrą interwencją.
27' – Alejandro Gomez posłał znakomite prostopadłe podanie. Do zagrania ruszył Lautaro Martinez, który podciął piłkę nad bramkarzem i strzelił drugiego gola dla Albicelestes. Arbiter po konsultacji z VAR uznał jednak, że napastnik był na spalonym i anulował trafienie.
35' – znów nieuznana bramka. Lautaro Martinez "położył" Al Owaisa i kopnął do pustej bramki, lecz ponownie był na pozycji spalonej.
57' – szybki atak Argentyny. Messi miałby doskonałą okazję, już składał się do uderzenia, ale Saud Abdulhamid wygarnął piłkę spod jego nóg.
63' – Nicolas Otamendi zagrał pod bramkę. Lisandro Martinez uderzył źle, ale piłka odbiła się jeszcze od Nicolasa Tagliafico i mogła zmylić bramkarza. Al Owais zachował jednak czujność.
74' – znowu dobrze Al Owais. W tempo wyszedł przed pole karne i wybił piłkę po prostopadłym podaniu od Angela Di Marii do Lautaro Martineza.
CO DALEJ?
W drugiej kolejce Argentyńczycy w spotkaniu "o wszystko" zmierzą się z Meksykanami, a piłkarze z Arabii Saudyjskiej z biało-czerwonymi. Oba mecze zostaną rozegrane w sobotę 26 listopada. Transmisje tych spotkań w Telewizji Polskiej.
Kontenery się przydały. Katar pomaga ofiarom trzęsienia ziemi
Meksykanie ukarani przez FIFA za mecz z Polską na MŚ
Rywale ukarani. Muszą zapłacić za zachowanie w trakcie meczu z Polakami
Argentyńczyk ujawnia: przy 0:1 Polak poprosił mnie, by więcej nie strzelać
Ale numer! Messi pozował do zdjęć z... podróbką pucharu
Nagroda nie dla Marciniaka! Na mundialu najlepszy był inny sędzia
Szał na punkcie koszulek Argentyny. Chcesz kupić? Poczekasz długo
"Aż spadłem z łóżka..." Francuski sędzia ocenił pracę Marciniaka
Każdy będzie mógł zobaczyć... łóżko Messiego. Gratka dla kibiców!