Mundial 2022. Trudny mecz dla Roberta Lewandowskiego. Lider naszej kadry kompletnie bez podań

Legenda mundiali kpi z Polaków. "Jak wy chcecie awansować z taką grą?"

Argentyna nie składa broni. Chce pokazać "prawdziwą siłę"

Czytaj też

Argentyna nie składa broni. Chce pokazać "prawdziwą siłę"

Krytycy powiedzą, że nasz narodowy model gry to przeszkadzanie rywalowi przez 90 minut i szukanie szansy po szybkich kontratakach bądź długich podaniach. Piłkarze ani selekcjoner reprezentacji Polski nie ukrywają, że nie będziemy grać pięknej dla oka piłki, bo jesteśmy w tym nieskuteczni. W meczu otwarcia mistrzostw świata z Meksykiem kadra skupiła się głównie na obronie. Ucierpieli przez to ofensywni zawodnicy.

Pierwsza połowa nie wyglądała dobrze w naszym wykonaniu. Wyprowadzaliśmy piłkę z naszej połowy przeważnie długim podaniem, bo nie potrafiliśmy jej dostarczyć do któregoś z pomocników. Stąd też, gdy spojrzymy w statystyki, to przez pierwsze 45 minut najwięcej podań do Roberta Lewandowskiego zaliczył Wojciech Szczęsny. Lider naszej kadry musiał walczyć o futbolówkę z meksykańskimi defensorami po długim zagraniu od bramkarza. Tych prób nie było zbyt wiele, bo gracz Barcelony otrzymał dokładnie 16 podań.

Druga połowa była już nieco lepsza, ale do ideału sporo brakowało. To nie był dobry mecz naszej kadry w ofensywie, a powyższa grafika tylko to podkreśla. Teraz biało-czerwoni zagrają z bardzo wysoko ustawioną Arabią Saudyjską. Zespół Herve Renarda zaskoczył tym stylem Argentyńczyków i sprawił jedną z największych sensacji w historii mistrzostw świata. Selekcjoner Czesław Michniewicz zapewnia, że wie, jak grają nasi rywale. Miejmy nadzieję, że będziemy wstanie się im przeciwstawić.

Argentyna nie składa broni. Chce pokazać "prawdziwą siłę"

Czytaj też

Argentyna nie składa broni. Chce pokazać "prawdziwą siłę"