Po bezbramkowym remisie z Meksykiem reprezentacja Polski jest krytykowana za swój bardzo defensywny styl gry. Pomysłu Czesława Michniewicza na pierwszy mecz na mundialu nie docenili także Włosi, którzy mocno skrytykowali polskiego selekcjonera.
Czyste konto w pierwszym występie na mistrzostwach świata z pewnością stanowi pozytyw po spotkaniu Polski z Meksykiem, ale jeżeli chodzi o ofensywę... Ona praktycznie nie istniała. Od początku zespół prowadzony przez Czesława Michniewicza stawiał na ogromną zachowawczość, a w zasadzie jedyną klarowną okazją był rzut karny zmarnowany przez Roberta Lewandowskiego.
Po końcowym gwizdku szkoleniowiec musiał zmierzyć się z zarzutami, że postawił na antyfutbol. I choć Polska zyskała punkt, a przecież mogła nawet trzy, gdyby "Lewy" wykorzystał "jedenastkę", to opinia publiczna była zgodna, że nie dało się tego oglądać.
Na takim samym stanowisku stoją Włosi, ktorzy ocenili mecz Polski z Meksykiem. W ich największym dzienniku sportowym, "La Gazzetta dello Sport", na Michniewiczu nie pozostawiono suchej nitki.
"Pomylił się we wszystkim: w podejściu, w składzie, w taktyce. Jak można postawić na tak desperacką defensywę przy talentach, które ma w drużynie?" – napisano w gazecie, która przyznała selekcjonerowi notę "4.5" w 10-stopniowej skali, najsłabszą spośród całego polskiego zespołu.
Na te zarzuty Michniewicz będzie mógł odpowiedzieć tylko w jeden sposób – awansem do fazy pucharowej. Kolejny mecz Polska rozegra w sobotę, 26 listopada o godzinie 14:00 podejmując Arabię Saudyjską.
Kontenery się przydały. Katar pomaga ofiarom trzęsienia ziemi
Meksykanie ukarani przez FIFA za mecz z Polską na MŚ
Rywale ukarani. Muszą zapłacić za zachowanie w trakcie meczu z Polakami
Argentyńczyk ujawnia: przy 0:1 Polak poprosił mnie, by więcej nie strzelać
Ale numer! Messi pozował do zdjęć z... podróbką pucharu
Nagroda nie dla Marciniaka! Na mundialu najlepszy był inny sędzia
Szał na punkcie koszulek Argentyny. Chcesz kupić? Poczekasz długo
"Aż spadłem z łóżka..." Francuski sędzia ocenił pracę Marciniaka
Każdy będzie mógł zobaczyć... łóżko Messiego. Gratka dla kibiców!